Gbur w raju recenzja

Macie swoje ulubione książki na lato?

Ja w tym okresie lubię czytać lekkie ''czytadełka'', książki idealne na raz. Najlepsze są takie lekko napisane, co czyta się bardzo szybko. A 'Gbur w raju'' właśnie jest taką pozycją.

Jest to książka z bardzo wakacyjnym klimatem, która opowiada o rodzinny wyjeździe na Hawaje. Podczas pobytu na wakacjach para młoda stara się, aby ich rodziny lepiej się poznały. Rodzinna panny młodej decyduje się na wakacyjny odpoczynek z rodziną pana młodego. Dzieli ich bardzo wiele i to nie tylko wielkość majątku. Czy spędzą fajnie ten czas?

W skład tej j rodziny wchodzi nasza główna bohaterka Mackenzie, jej mama i tata, który po rozwodzie postanowił zabrać na wakacje swoją nową partnerkę.

Kiedy Mackenzie poznaje Harrisona, brata panny młodej, nie przewiduje z nim bliskich relacji. Mężczyzna jest bardzo negatywnie nastawiony do niej, traktuje ją z góry. Więc logiczne jest to, że stara się go z całych sił unikać, Jednak życie nie zawsze daje nam to, co chcemy kiedy razem przeżywają historię pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji i zbliżają się do siebie, okazuje się, że gbur nie jest taki zły.

I o ile fabuła wydaje się bardzo lekka i przyjemna tak ode mnie cała książka dostała ocenę 3|5 gwiazdki.
Bohaterowie zapowiadali się super, początek był świetny, lecz im dalej, tym gorzej.
Wykreowani na takie miękkie kluchy. Harrison mógł być maczo, od którego serio czuć niechęć a dostaliśmy faceta, który tylko mówi sobie coś pod nosem, nie nazwałabym go gburem, tylko nieśmiałym bardziej. Co do postaci Mackenzie, wiemy o niej niewiele. Oprócz tego, że ma kompleksy na punkcie swojego ciała i że nie chce się kłócić, to jest taka niewyraźna, niedopracowana.
I jeszcze ten jakże niepotrzebny motyw mafijny.
Myślałam, że będzie to książka w stylu ''Ludzie, których spotykamy na wakacjach", jednak daleka droga do tego.

To, co trzeba jej przyznać, to naprawdę czujemy te wakacje i klimat hawajów, jednak durne zachowania i rozmowy bohaterów, nie pomagały mi w czytaniu i czuciu tego klimatu.

Jest to krótka pozycja, lekka jednak jej problematyką i bohaterowie mnie nie zachwycili, ale nadal czytało się to dobrze.

Za książkę dziękuję wydawnictwu. Może to nie była książka '' wysokich lotów'', ale bawiłam się na niej dobrze i uważam, że było to dobre zapoznanie się z autorką.