Gate recenzja

Gate

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2022-04-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chciałabym napisać, że książka mnie zaskoczyła, ale nie mogę. Dlaczego? Bo byłam pewna, że będzie równie dobra jak „Grand” albo jeszcze lepsza i w tej kwestii się nie myliłam. Janusz Leon Wiśniewski nie wychodzi z wprawy. Po raz kolejny oczarował mnie lekkością z jaką opowiada historie. Historie, które hipnotyzują, wprowadzają w melancholię i skłaniają do refleksji.

W „Gate” autor kontynuuje losy trójki bohaterów z poprzedniego tomu. Najbardziej cieszę się oczywiście, że mogłam ponownie spotkać się i dowiedzieć „co nowego” u Lichutkiego i Joachima. Obie historie poruszyły mnie po raz kolejny. Po raz kolejny też, autor sięga w swoich opowieściach do przeszłości bohaterów, do ich wspomnień. Porusza temat tęsknoty, żałoby, niespełnionej miłości, nieświadomości i robi to w sposób jasny i czytelny opowiadając historie, które miałam wrażenie, że wydarzyły się naprawdę.

A wszystko zaczęło się w sopockim Grand Hotel... Miejsce to stało się dla naszych bohaterów początkiem czegoś nowego. W „Gate” muszą stanąć twarzą w twarz z demonami przeszłości. Muszą zdecydować, który kierunek obrać, jaką podążyć drogą. Decyzje przed którymi staną nie będą łatwe, ale to od nich zależeć będzie jakich kształtów nabierze ich przyszłość.

Marian Szczepan Lichota skradł moje serce już w poprzedniej części i zrobił to po raz kolejny. Uwielbiam tę postać. Kulturalny i mądry. Lichutki docenia to co ma, nigdy nie narzeka, cieszy się z najdrobniejszych rzeczy, na które ja czy ty pewnie nawet nie zwrócilibyśmy uwagi. Pamiętacie Justynę? Dziewczynę, którą Lichutki poznał na plaży przed Grand Hotel a która zaprosiła go na śniadanie? To ona pozwoliła mu uwierzyć w siebie. Po śmierci córki bardzo długo nosił w sercu żałobę topiąc smutki w alkoholu i pomału staczając się na dno. Justyna uświadomiła mu, że można żyć inaczej. Nie przestając pielęgnować w sercu pamięci o Julce Lichutki w końcu ruszył przed siebie.

Joachim Maria Pokuta znalazł się w Grand Hotel nie przypadkowo. Zaplanował to sobie bardzo dokładnie. To miało być miejsce, w którym wszystko się skończy. Wydarza się jednak coś co psuje plany Joachima. W jego głowie rodzi się nowa myśl. Rusza w ostatnią podróż. Kierunek Rosja...
Losy Joachima bardzo mnie poruszyły i uświadomiły, że w obliczu choroby wszyscy jesteśmy równi, bo ona nie wybiera bogaty czy biedny, stary czy młody. Stopniowo odbiera człowiekowi wszystko.

Zarówno „Grand” jak i „Gate” to książki uświadamiające jak jeden moment, krótka chwila potrafią zaważyć na naszym życiu. Jak są w stanie to życie przemeblować, przewartościować. To książki ukazujące różne oblicza miłości od rodzicielskiej zaczynając na zakazanej, niewłaściwej i niespełnionej kończąc. Polecam wam serdecznie tę serię.


Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gate
2 wydania
Gate
Janusz Leon Wiśniewski
7.8/10

Miłość, która spada na człowieka w niewłaściwym momencie życia. I nowy początek, który pojawia się, gdy wszystko wydawało się już skończone. Sopocki hotel Grand ich połączył. Życie rozdzieliło...

Komentarze
Gate
2 wydania
Gate
Janusz Leon Wiśniewski
7.8/10
Miłość, która spada na człowieka w niewłaściwym momencie życia. I nowy początek, który pojawia się, gdy wszystko wydawało się już skończone. Sopocki hotel Grand ich połączył. Życie rozdzieliło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo rzadko sięgam po książki, w których nic się nie dzieje, a za takie uważam te pozbawione wątków kryminalnych. Są one obecnie tak różnorodne, że w zupełności spełniają moje czytelnicze oczekiwan...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Jak się czujecie z początkiem kolejnego miesiąca? Macie już porobione swoje TBR na ten miesiąc? Z chęcią dowiem się co macie w planach czytać w najbliższym czasie. Miłość, która spada na człowieka...

@za_czytamm @za_czytamm

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl