Jasnowidz i czarownica recenzja

Garażowe "American Pie"

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2022-12-11
2 komentarze
8 Polubień
Erotyka w literaturze to kontrowersyjny temat. Książki tego typu postrzegane są jako mało ambitne. Szyderczo mówi się, że czytają je wyłącznie niewyżyte gospodynie domowe, że są nudne i schematyczne. Mimo wszystko, jest duża grupa (raczej) kobiet, która chętnie sięga po takie powieści. I nie ważne jakiej są profesji. Lubią, więc czytają. Jeżeli chodzi o schematyczność to faktycznie jest „piętą achillesową” takich historii – szczególnie, kiedy mają romantyczny wydźwięk. Zdarzają się jednak pisarze, którzy nie przejmują się konwencjami i chyba również rynkiem. Przeczytałam właśnie powieść „Jasnowidz i czarownica” Marka Arturro i nie do końca mam pomysł, jakiemu odbiorcy mogłaby się ta książka spodobać. Pomimo ogromnej ilości erotyki nie jest to literatura kobieca. Już wiem! To jest książka dla czytelnika ze specyficznym poczuciem humoru, bezpruderyjnego, potrafiącego patrzeć na życie z przymrużeniem oka.

Akcja dzieje się w niewielkiej wsi. Przyjeżdża do niej Marek, tytułowy jasnowidz, i zamierza się tutaj osiedlić. Zanim znajdzie odpowiedni obiekt poznaje Darię – piękną, bezwstydną wdowę, zwaną przez lokalną społeczność czarownicą. Tyle o fabule. Nie chcę się nad nią rozwodzić, bo – używając języka z powieści – rozchodzi się głównie o rżnięcie.

Czy kojarzycie film „American pie”? Właśnie z nim kojarzy mi się styl w jakim Mark Arturro napisał powieść „Jasnowidz i czarownica”. Tylko jest dużo bardziej wyuzdany, a do tego... garażowy (jakby to był amatorski film), czy też – ładnie to nazywając- naturalistyczny. Jest bezczelnie, niesmacznie, ale mnie to bawi.

W książce zabrakło mi natomiast jakiegoś wątku przewodniego, czegoś co spajałoby tę historię. W przytoczonym „American Pie” chłopcy chcieli stracić dziewictwo podczas balu na koniec szkoły, a realizacja tego planu generowała różne śmieszne sytuacje. „Jasnowidza i czarownicę” podsumowałabym słowami mojej koleżanki: „Witam Panie, let's fuck” (rozmawiałyśmy wtedy o powieści „Jedenaście tysięcypałek, czyli miłostki pewnego hospodara”). Kolejne sceny często wyglądają tak: nażreć się, nachlać i podymać (albo od razu podymać). Jak już wspominałam, jest zabawnie, ale nie sięgałam po książeczkę z dowcipami, a powieść. Stworzenie bohaterów i przestrzeni, na której sobie swawolą to za mało. Pojawia się co prawda akcja, wątki nadprzyrodzone itp., ale jakieś to niewyraźne, a przez to niewyraźni są bohaterowie. Zdecydowanie potrzebny tu rutinoscorbin.

„Jasnowidz i czarownica” to interesująca książka. Nie jest to typowa powieść erotyczna. Autor wzbogaca ją o szczyptę kryminału i horroru, a przede wszystkim chochlę bezpruderyjnego humoru. Do mnie takowy przemawia i bawiłam się wybornie. Gdyby autor zadbał o stworzenie spójnej opowieści z przewodnią linią fabularną, zwrotami akcji itp. ta książka byłaby wybitna. Tak jest po prostu zabawna. Przeczytałam kilka scen, pośmiałam się, ale nocy przy niej nie zarwałam. Raczej czytałam ja fragmentami na poprawę humoru.

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jasnowidz i czarownica
Jasnowidz i czarownica
Mark Arturro
8.3/10

Do pewnej wsi nieopodal Spały, Inowłodza i Tomaszowa Mazowieckiego przyjeżdża Marek, jasnowidz i tarocista, wzbudzając zainteresowanie – a może raczej oburzenie – wśród członków niewielkiej społecznoś...

Komentarze
@marzenaferens1973
@marzenaferens1973 · prawie 2 lata temu
Super recenzja !!! Dosadna, rzeczowa, obiektywna.
× 3
@asiaczytasia
@asiaczytasia · prawie 2 lata temu
Dziękuję :)
@marekartur
@marekartur · około rok temu
I to się nazywa RECENZJA. Od razu wiadomo o co biega. Brawo !!!

× 1
Jasnowidz i czarownica
Jasnowidz i czarownica
Mark Arturro
8.3/10
Do pewnej wsi nieopodal Spały, Inowłodza i Tomaszowa Mazowieckiego przyjeżdża Marek, jasnowidz i tarocista, wzbudzając zainteresowanie – a może raczej oburzenie – wśród członków niewielkiej społecznoś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tym razem przychodzę do Was z recenzją mojego Patronatu "Jasnowidz i czarownica" autorstwa Marka Arturro. Już teraz mogę Wam zdradzić, że przygotuję booktour oraz rozdane z tą świetną pozycją, a za e...

@myreadingimagination @myreadingimagination

Marek - jasnowidz i tarocista zamierza osiąść na stałe w niewielkiej wsi nieopodal Spały, Inowłodza i Tomaszowa Mazowieckiego. Czeka tam na sprzedaż działka w zastanawiająco niskiej cenie, lecz wiąże...

@skazani_na_czytanie @skazani_na_czytanie

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Pomiędzy nami tajemnice
Zgrabnie napisana powieść obyczajowa

Marcelina, młoda dziennikarka, wyjeżdża do miejscowości Niebylec, aby przeprowadzić wywiad ze znanym sportowcem. Przez przypadek dowiaduje się, że stamtąd pochodzi jej r...

Recenzja książki Pomiędzy nami tajemnice
Most nad wzburzoną wodą
Kryminał grubego kalibru

Z Gdańska do Torunia. Tak został zdegradowany Jan Sambor. A może przeniesienie do piernikowego raju można uznać za nagrodę? Jakby na to nie patrzeć, policjant musi na ja...

Recenzja książki Most nad wzburzoną wodą

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl