Czarna skrzynka recenzja

Gangi z Los Angeles

Autor: @almos ·1 minuta
2023-01-06
Skomentuj
20 Polubień
Ten tom serii z detektywem Harrym Boschem dzieje się w dwóch planach czasowych. Oto w czasie zamieszek w Los Angeles w 1992 r. zabita zostaje dziennikarka z Danii. Po dwudziestu latach detektyw Harry Bosch usiłuje odnaleźć sprawcę zbrodni, wykorzystując do tego rozwój narzędzi kryminalistyki. A tropy prowadzą do lokalnego gangu.

Ciekawe jest opisanie przez Connelly'ego gangów z Los Angeles, mają one ściśle wyznaczone strefy wpływów i strukturę konspiracyjną: organizacja ma formę piramidy, żołnierze mafii znają tylko swoich bezpośrednich dowodzących. Także zabójstwa są zlecane w ciekawy sposób: żołnierz dostaje broń od 'szefa', zabija kogo trzeba i oddaje pistolet. Parę lat później ta sama broń użyta jest do innego zabójstwa przez innego żołnierza. Właśnie historia broni, z której po dziennikarce zabito parę osób, jest nitką prowadzącą do sprawcy.

W przeciwieństwie do skandynawskich autorów (Mankell!) Connelly zupełnie ignoruje społeczne tło swoich książek, a mógłby się zapytać, dlaczego w jednym z najbogatszych państw świata w wielkim mieście funkcjonują gangi terroryzujące okolicę, mordujące wielu ludzi i niemożliwe do zwalczenia, grają sobie z policją w ciuciubabkę i tak to trwa przez dziesięciolecia. Dlaczego w takiej np. Danii czy Szwajcarii nawet mowy nie ma o takich formach przestępczości zorganizowanej? No ale jak ktoś takie pytania zadaje, to jest obrzydliwym lewakiem, więc Bosch uparcie walczy z gangami, chociaż chyba zdaje sobie sprawę, że to syzyfowa praca.

Mamy tu jeszcze odniesienia do wojny w Kuwejcie w 1992 r. i spustoszeń, jakie czyni w ludzkiej psychice (jak każda wojna): normalni ludzie stają się bestiami. Ale znowu Connelly nie zgłębia tematu.

Fajny jest portret Boscha, to człek o ciężkim charakterze, trudno się z nim pracuje, jak zwykle żre się z przełożonymi, ale to fachowiec pierwszej klasy. Poza tym lubi grać ostro, oto jedzie na obcy teren, porywa podejrzanego i usiłuje go złamać. To takie trochę metody Brudnego Harry'ego.

Zakończenie jest trochę operetkowe, ale w sumie czyta się świetnie, Connelly nigdy nie schodzi poniżej pewnego dobrego poziomu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-01-03
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarna skrzynka
Czarna skrzynka
Michael Connelly
6.7/10
Cykl: Harry Bosch, tom 16

Analiza balistyczna pocisku, będącego dowodem w świeżo popełnionej zbrodni, pozwala Harry’emu Boschowi powiązać ją z niewyjaśnionym morderstwem młodej fotoreporterki, relacjonującej zamieszki w Los An...

Komentarze
Czarna skrzynka
Czarna skrzynka
Michael Connelly
6.7/10
Cykl: Harry Bosch, tom 16
Analiza balistyczna pocisku, będącego dowodem w świeżo popełnionej zbrodni, pozwala Harry’emu Boschowi powiązać ją z niewyjaśnionym morderstwem młodej fotoreporterki, relacjonującej zamieszki w Los An...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo dobra powieść sensacyjna. Poza elementami powtarzającymi się w bardzo wielu książkach tego gatunku, zawiera też pewien rys świeżości, coś takiego, czego jeszcze nie przerabiałem u innych autor...

@Meszuge @Meszuge

Akcja 16 tomu zaczyna się retrospekcją z 1992 roku podczas zamieszek na tle rasowym w Los Angeles. Wybuchły one po ogłoszeniu werdyktu sądu, który uniewinnił policjantów, którzy zastrzelili czarnoskó...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @almos

Alfabet polifoniczny
Spotkanie z myślącym człowiekiem

Napisał Tomasz Jastrun wspomnienia w formie hasłowej, przy czym nie opowiada tylko o ludziach, także o zdarzeniach czy ideach. A ma o czym pisać, ten syn pary poetów był...

Recenzja książki Alfabet polifoniczny
Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz jest chaotyczna, a praca redakcyjna woła o pomstę...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki

Nowe recenzje

Spectacular
Wymarzony prezent w otoczeniu psotnych kul śniegu
@jorja:

„Stetryczałe zrzędy i osoby z awersją do dobrej zabawy, fantazji, romansu, snów i magii świąt powinny natychmiast odłoż...

Recenzja książki Spectacular
Cienie pośród mroku
Kiedy spokój jest tylko złudzeniem
@Malwi:

"Cienie pośród mroku" to książka, która wyrywa czytelnika z pozornie sielankowej codzienności, by wciągnąć go w wir mro...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
© 2007 - 2024 nakanapie.pl