Gabinet luster recenzja

Zabawa w chowanego doprowadziła do tragedii. Ada miała zaledwie cztery lata, kiedy jej brat podczas wspólnej zabawy po prostu zniknął. Zniknięcie chłopca negatywnie wpłynęło na dalsze losy rodziny. Jednak dwadzieścia lat później, dorosła już Ada postanawia odkryć, co stało się z Igorem tego feralnego dnia. Wraca do rodzinnego miasta i kawałek po kawałku odkrywa sekret brata i rodziny.

Rodzina Ady rozpadła się wraz z zaginięciem jej brata. Dziewczyna była za mała w tamtym czasie, aby zauważyć, co tak naprawdę było tego przyczyną, a rodzice też wiele rzeczy przed nią ukrywali. Dorosła Ada chce poznać prawdę, jednak nie ma łatwego zadania. Matka czuje do niej niechęć, z ojcem już też nie może porozmawiać, dlatego musi szukać pomocy u ludzi z miasteczka. Krok po kroku dowiaduje się prawdy, jednak sama ma ukryte problemy, którymi nie dzieli się z innymi.

Z początku wydawało mi się, że historia będzie typowym kryminałem i opierać się będzie głównie na poszukiwaniach Igora, jednak autor skupia się bardziej na rodzinie chłopca, a z rozdziału na rozdział na jaw wychodzą tajemnice Rezlerów. Okazuje się, że chłopak nie zniknął bez przyczyny, a punktem zapalnym były wydarzenia w domu. Nikt nie jest bez winy, każdy członek rodziny Rezlerów ma swoje brudne tajemnice.

"Gabinet luster" to trzymająca w napięciu historia. Autor sprytnie żongluje faktami i odkrywa sekrety bohaterów w odpowiednich momentach, tworząc intrygującą i spójną opowieść. Żaden z bohaterów nie jest przypadkowy. Narracja podzielona jest między bohaterów, a wydarzenia rozgrywają się na przestrzeni lat. Autor miesza wydarzenia z przeszłości z wydarzeniami z dorosłego życia Ady, kawałek po kawałku odsłaniając elementy układanki.

Niektóre wydarzenia wokół Ady wywoływały we mnie ciarki. Dziewczyna jest sprytna i nie jest tym, za kogo uważałam ją na początku, a jej udział w całej historii jest dokładnie zaplanowany.
Książkę czyta się bardzo dobrze, bohaterowie są naprawdę ciekawi, a wrzucane co chwilę smaczki na ich temat tylko przyciągają uwagę. Jestem pozytywnie zaskoczona książką. Autor, wykorzystując prosty motyw zniknięcia bohatera, stworzył złożoną, dość mroczną historię.