Śmiertelna rozpacz recenzja

Zaczęłam nietypowym może cytatem z tej książki, ale właśnie to pytanie jest bardzo trafne, co by było gdyby było inaczej.

"Śmiertelna rozpacz" to druga część serii "Faith McMann" autorstwa T. R. Ragan. Bardzo wciągająca, trudno się od niej oderwać, gdyż chcemy poznać dalsze losy matki, która gotowa jest zrobić wszystko, nawet poświęcić życie, aby odzyskać swoje dzieci.

Zwyczajna kobieta, Faith McMann jest nauczycielką i matka dwójki dzieci, gdy nagle w ich spokojne życie wkraczają bandyci, którzy porywają jej dzieci, wpada w taką wściekłość i niemoc policji w ich odnalezienie, że wpada w furię. Nawet ma teraz taki pseudonim, Furia ma nowych przyjaciół, Bestię i Złość, którzy stoją przy niej murem i pomagają w poszukiwaniu dzieci. W poprzedniej części nawet znalazła miejsce, w którym jej dzieci przebywały wraz z innymi porwanymi, lecz spóźniła się, dziewczynka została przeniesiona w inne miejsce a syn uciekł z kilkoma chłopcami. Cała rodzina Faith zaangażowała się w poszukiwania dzieci, sąsiedzi i przyjaciele również starają się być pomocni. W uzyskiwaniu informacji o dzieciach pomagają również uratowane dzieci i ich rodziny, lecz wciąż nie wiadomo, gdzie szukać śladów ich pobytu.
Furia, Bestia i Złość wpadają na różne powiązania osób związanych z handlem ludźmi, nie spodziewają się jednak, że ich działania są cały czas śledzone przez tych bandytów. Nie zdają sobie sprawy z tego, że Faith i jej rodzinie grozi niebezpieczeństwo.

Narracja prowadzona jest nie tylko z pozycji matki, ale również innych bohaterów, co pozwala nam na śledzenie poczynań wielu bohaterów. A dzieje się cały czas dużo, czasem nie wiadomo w którą stronę mamy zwrócić swoją uwagę. Akcja jest szybka i dowiadujemy się, że autorka potrafi bardzo dobrze grać na emocjach czytelnika, nie ma tu chwili na nudę.

Czy Faith uda się odnaleźć dzieci zanim będzie za późno?

Nie mogę doczekać się finałowej książki, jest już wydana, ale w mojej bibliotece będzie dopiero w listopadzie.