Fruwające figurki recenzja

Fruwające figurki

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ewelina.czyta ·2 minuty
2021-05-19
Skomentuj
2 Polubienia
Artur Grono to dyrektor liceum przymierzający się do napisania pracy doktorskiej. Nie doceniając swej życiowej stabilizacji oraz walorów żony w ramach przygotowań i zebrania doświadczenia przed doktoratem zaczyna ją regularnie zdradzać, wzorem erotycznych podbojów staje się dla niego promotor. Pewnego dnia poznają Żyłów- ludzi o totalnie innym podejściu do życia. Od początku znajomości nie pałają do siebie sympatią, ale nie przeszkadza im to by otworzyć wspólny biznes i spróbować zbić na nim olbrzymi majątek.
Od początku wszystko zaczyna się walić i idzie nie tak, Żyłowie podkładają trefny towar, oszukują księgi rachunkowe, rozsiewają plotki.
Gronowie nie potrafią połapać się w rachunkach, a zadłużenie wobec wierzycieli rośnie... pojawiają się niebezpieczni ludzie, a życie wszystkich zaczyna przypominać istny rollercoaster.

Jest takie ostrzegawcze przysłowie: "Mówiły jaskółki, że nie dobre są spółki"- stwierdzenie to oddaje całego ducha tej powieści, bo to wokół spółki kręci się główna oś tej historii. Łatwo wyciągnąć wniosek, że nie warto tracić czasu i pieniędzy na coś, co z góry jest skazane na niepowodzenie. Dziwię się Gronom, że nie wycofali się z biznesu już na etapie kupna miejsca pod sklep. Zresztą wiele ich decyzji nie do końca zrozumiałam i zastanawiałam się, czy to na serio, czy autor sprawdza etykę i inteligencję czytelnika, pokazując chorą, momentami wręcz zadziwiającą i komiczną pogoń za pieniędzmi czy przygodnym seksem.
W moim odczuciu "Fruwające figurki" to obraz społeczeństwa pokazany w bardzo krzywym zwierciadle momentami ocierający się o groteskę, ale z dużą dozą czarnego humoru- a jak wiecie- mamy z autorem podobne poczucie humoru, więc ja jestem zachwycona niektórymi komentarzami i dygresjami dotyczącymi fabuły.
Nie jest to pierwsze moje spotkanie z twórczością pana Adama, ale za każdym razem jest ono totalnie inne i zaskakujące. Czytając poprzednie książki (recenzje znajdziecie na blogu) byłam przepełniona refleksją i wspomnieniami. Tym razem jest całkowicie inaczej- zaśmiewałam się do rozpuku i naprawdę fantastycznie się bawiłam. Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Nie ma mowy o zagubieniu czy niezrozumieniu tekstu. Pojawiła się cała gama uczuć, choć rozbawienie i niedowierzanie naiwności bohaterów zdecydowanie grały pierwsze skrzypce.

Muszę przyznać, że sama jestem zaskoczona, jak bardzo lektura mnie wciągnęła, bo nim się obejrzałam byłam już przy końcu. Z ciekawością czekam na kolejne książki autora.

Czy polecam?
Polecam. Ja jestem zadowolona, że "Fruwające figurki" pojawiły się w mojej biblioteczce. Zabawna, ale dająca też sporo do myślenia, pełna ironii i czarnego humoru opowieść o żądzy pieniądza.

POLECAM...

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fruwające figurki
Fruwające figurki
Adam Molenda
6.8/10

Komentarze
Fruwające figurki
Fruwające figurki
Adam Molenda
6.8/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wrzucając do sakwy rowerowej „Fruwające figurki” Adama Molendy, by w przerwie na przygodnej łące lub polanie sobie poczytać, nie miałam absolutnie żadnych oczekiwań co do lektury. Estetyka okładki ta...

@czytamduszkiem @czytamduszkiem

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę, że jest to dla mnie zaskoczeniem, bo wydawało mi ...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Gorąca trzydziestka. Za mundurem...
Za mundurem...

**PATRONAT MEDIALNY/ RECENZJA PATRONACKA** Dzień dobry serdeczne. Dziś chciałabym napisać kilka słów o wyjątkowej antologii, której mam olbrzymi zaszczyt patronować. Uwi...

Recenzja książki Gorąca trzydziestka. Za mundurem...

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl