To tylko przyjaciel recenzja

Że tak szaro buro i ponuro dzisiaj to przedstawiam Wam dzisiaj super książkę Abby Jimenz "To tylko przyjaciel", która rozweseliła mnie ostatnio humorem, swoją historią i Kaskaderem Mikem! :)

Książka jest z tych miłych, lekkich i przyjemnych. Fabuła wydaje się dość prosta, ale porusza bardzo ważny i drazliwy wśród kobiet oraz wielu młodych par temat jakim jest bezpłodność.

Poznajemy historie Kirsten, która jest temperamentna oraz posiada takie wstawki humorystyczne, że niejeden komik może się powstydzić. Bohaterka nie ma czasu na facetów, randki a jej status związku "to skomplikowane", poświęca się swoim przyjaciołom, firmie oraz swojemu psu. Jej wiecznie nieobecny chłopak Tayler jest na służbie w wojsku, wspólnie postanawiają zamieszkać razem tuż po jego zakoczonej misji. Tayler wydaje się być opcją idealna, gdyż Kirsten wkrótce przejdzie operacje i wie,że nie dane będzie jej pozostać mamą, a obecny partner nie chce zakładać rodziny.

Trwają tez gotowania do ślubu jej przyjaciółki. Jak na druhnę przystało, musi mieć gotowe wszystko na tip top, wkrótce poznaje drużbę Pana młodego. Iw tym momencie cała historia zaczyna nabierać tempa.

Operacja zbliża się wielkimi krokami. Ślub przyjaciółki coraz bliżej, a ona coraz bardziej zakochuje się w Joshu! Co za ironia, że wie, że poza przyjaciomi nie może być nic więcej, wie, że Josh marzy o wielkiej rodzinie, a ona nie może mu tego dać. Tayler przedłuża kontrakt w wojsku, związek się rozpada. A zostaje Josh.

Czy Kirsten i Josh zdecydują się na "friends with benefits"? Czy to wystarczy? Czy to nie będzie zbyt "skomplikowane"?
Książka oderwała mnie od rzeczywistości, polubiłam jej romantyczna wersję w której znajdziemy też chwilę dramaturgi :) chwyciła mnie za serce ta historia, która pokazuje, że warto walczyć o marzenia. Uwielbiam ten rodzaj humoru w książkach, w krotych bohaterowie są świetnie wykreowani, a do tego mamy bardzo realistyczna historie :) może znajdą się małe niedociegniecia, ale przecież ma czytać się lekko i dobrze, więc na drobne szczegóły nie ma co zwracać uwagi :)