Frankly in Love recenzja

Frankly in Love

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2020-02-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Frank nie ma łatwego życia. Płynie w nim koreańska krew, jednak mieszka z rodzicami w Stanach Zjednoczonych. Wszystko byłoby naprawdę dobrze, gdyby nie to, że jego rodzice otoczyli się koreańską bańką i nie dopuszczają do siebie kultury amerykańskiej, jaka by ona nie była. Ponadto, od Franka wymagają kultywowania kultury koreańskiej, a także, by związał się on z Koreanką. Najlepiej taką, z dużymi oczami – im większe, tym lepsze. Niestety ich syn jest w związku z Brit, dziewczyną swoich marzeń... ale nie jest ona pochodzenia koreańskiego. Aby móc nadal się z nią spotykać, jest zmuszony zwrócić się o pomoc do córki przyjaciół rodziny, Joy.

Bez wątpienia, jednym z powodów, dla których sięgnęłam po tę książkę, jest okładka. Dość minimalistyczna, ale ten żółty odcień przyciągnął mój wzrok. Po zapoznaniu się z opisem stwierdziłam, że może być to ciekawa młodzieżówka, którą przeczytam w jeden lub dwa wieczory.

Głównym bohaterem jest Frank, który ma tak naprawdę dwa imiona. Amerykańskie Frank oraz koreańskie: Sung-Min. Na samym początku wzbudził we mnie ciepłe uczucia i mogę napisać, że naprawdę polubiłam tę postać. Wydał mi się całkiem ogarniętym chłopakiem, który jednak jest znacznie dojrzalszy niż jego rówieśnicy. Gdzieś w połowie książki coś się w nim popsuło, ponieważ zaczął sprawiać wrażenie okrutnie niezdecydowanego. Chciał jednego, ale coś innego wciąż przyciągało jego uwagę.

Powiedzmy, że jestem naprawdę w stanie zrozumieć, że jednak Frank to wciąż nastolatek, który nie ma obowiązku wiedzieć wszystkiego o samym sobie, no ale okrutnie mnie to irytowało. Nic na to nie poradzę. Z drugiej strony, podziwiam jego wytrwałość i trzymanie nerwów na wodzy, jeśli chodzi o jego rodziców. Jasne, można bać się innych kultur, ale nie do tego stopnia, żeby izolować od nich dosłownie każdy aspekt swojego życia.

Frankly in Love to z pozoru taka prosta młodzieżówka, która niektórym może wydać się głupiutką książeczką dla nastolatek. Przyznaję się bez bicia, że do połowy tej historii, sama tak myślałam i nudziło mnie to okrutnie. Jednak z czasem zrozumiałam, że autor przekazał tutaj mnóstwo wartościowych informacji!

Jako pierwsze na plan wysuwa się rasizm. Rodzice głównego bohatera nie chcą “bratać się” z amerykanami czystej krwi, a tym bardziej z czarnoskórymi. Zamiast tego, wolą wyrzec się córki, a swoich przyjaciół wybierać na podstawie rasy i pochodzenia. Wiadomo, że każdy może wybierać na towarzystwo tych ludzi, których chce, jednak tutaj dorośli dają niedobry przykład dla swoich latorośli. Zamiast uczyć akceptacji, wolą od małego pokazywać, że otaczanie się tylko Koreańczykami jest jak najbardziej super. No nie, nie jest to dobre.

Czytelnicy mogą odnaleźć tutaj również próby poszukiwania własnego ja oraz akceptacji swojego pochodzenia. Myślę, że większość młodych osób zmaga się na co dzień z odkrywaniem siebie, więc historia Franka może się jak najbardziej spodobać, a może i w pewien sposób nakierować?

Choć pierwsza połowa nie była zbyt dobra, to ta druga wciągnęła mnie już bez reszty i mimo wszystko cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z tą książką. Czy będę ją polecać? Jak najbardziej! Jest bardzo dobrze napisana, momentami wzruszająca, zabawna i porusza ważne tematy. Dlatego też nie napiszę nic więcej, poza tym, że jeśli lubicie młodzieżówki, to musicie przeczytać też Frankly in Love.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Frankly in Love
Frankly in Love
David Yoon
7.3/10
Seria: #GOYOUNG

Frank kocha Joy. Joy kocha Franka. A przynajmniej wmawiają to swoim rodzicom... Frank Li ma dwa imiona: amerykańskie Frank oraz koreańskie Sung-Min. Urodził się i dorastał w Kalifornii, w języku pr...

Komentarze
Frankly in Love
Frankly in Love
David Yoon
7.3/10
Seria: #GOYOUNG
Frank kocha Joy. Joy kocha Franka. A przynajmniej wmawiają to swoim rodzicom... Frank Li ma dwa imiona: amerykańskie Frank oraz koreańskie Sung-Min. Urodził się i dorastał w Kalifornii, w języku pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zazwyczaj jest tak, że powieści obyczajowe opisywanej na temat skomplikowanej młodzieżowej miłości z punktu widzenia autora i jego obserwacji bywają różnie ujęte. David Yoon tym razem jako debiut...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Desire or Defense
Desire or defense

Po tylu powieściach kryminalnych, jakie mam za sobą w ostatnim czasie, potrzebowałam odskoczni. Potrzebowałam czegoś, co być może rozgrzeje moje serce, sprawi, że nie bę...

Recenzja książki Desire or Defense
25 grudnia
25 grudnia

Nadszedł grudzień, czyli najbardziej urokliwy miesiąc roku. Za pasem święta, sylwester, a w każdym z okien nieśmiało zaczynają rozświetlać się lampki. Mój czytelniczy wy...

Recenzja książki 25 grudnia

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl