„Formuła Ellie” Agnieszka Rautman Szczepańska, to wspaniała literatura dziecięca, która nie tylko może pomóc zachęcić najmłodszych do sięgania po książki, ale również porusza niezwykle ważny w dzisiejszych czasach temat samoakceptacji. Jest to kolejny już tom książek z serii „Czytam, bo lubię”, który kradnie serca młodych czytelników, ale zachwyca również i dorosłych!
Ella to młoda dziewczynka, którą wychowuje ojciec. W życiu dziewczynki zabrakło mamy, jednak gdy przychodzi odpowiedni wiek, pojawia się tajemnicza postać Nano, wraz z którym Ella wyrusza w magiczną podróż odkrywania samej siebie! Wokół Elli od zawsze działy się dziwne rzeczy, których nikt nie potrafił wyjaśnić, niemniej jednak w dzisiejszych czasach, nikt nie powie głośno o czarach, bo od razu może zostać wyśmiany! Nano zabiera dziewczynkę, zgodnie z obietnicą daną jej matce, do Biblioteki Elfów, gdyż uważa, że jest ona już na tę życiową wyprawę gotowa! To właśnie podczas tej podróży Ella odkrywa swoją przeszłość, pochodzenie i przodków, a wszystko, czego się dowiaduje, jest dla niej nie lada zaskoczeniem! Ma możliwość spotkania, chociażby swojej babci, ale również i poznania Elfów, których istnienia do tej pory nie dopuszczała do myśli. Ale nie jest to zwykła podróż, gdyż tą zaplanowała dla dziewczynki mama, po której odziedziczyła coś tajemniczego – nie chcę tutaj zdradzić zbyt wiele, Niemniej jednak jest to podróż, która odmieni życie dziewczynki!
Autorka wspaniale przedstawiła historię dziewczynki, której nie sposób nie polubić podczas czytania. Mnie niezwykle cała historia przypadła do gustu i myślę, że może być idealną lekturą dla młodych czytelniczek, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z czytaniem. Uważam to książeczka, która może okazać się tą, która przekonała młode damy do częstszego sięgania po książki do czytania!
Niestety szkalowanie i prześladowanie w dzisiejszych, okrutnych czasach zdarza się nagminnie, co często skutkuje nerwowymi załamaniami, depresją, a są i przypadki, że kończy się odebraniem sobie życia. Autorka poruszyła w książce temat zaakceptowania siebie takim, jakim się jest naprawdę. Niezależnie od akceptacji społeczeństwa, niezależnie od utartych stereotypów i mody, ale po prostu zaakceptować siebie tu i teraz, dziś, dokładnie takim, jakim się jest! Jest to niezwykle ważne i myślę, że powinniśmy to dzisiejszej młodzieży podkreślać na każdym możliwym kroku.
Książka nie jest długa, dlatego czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie! Dodatkowym, wielkim atutem są duże litery, które idealnie sprawdzą się dla młodych czytelniczek! Bardzo polecam!