Folwark warszawski recenzja

Folwark warszawski

Autor: @Natasha92 ·3 minuty
2013-07-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka Mateusza Poredy zwróciła moją uwagę nie tylko intrygującą fabułą, ale również samym nietuzinkowym tytułem, nawiązującym do klasyki, tj. „Folwark zwierzęcy” George'a Orwella. Jako, że jestem mieszkanką oraz wielbicielką stolicy naszego kraju i dosyć często w swoim otoczeniu widzę, że panuje tu naprawdę istny folwark, byłam ogromnie ciekawa w jaki sposób przedstawi Warszawę i jej społeczeństwo młody student Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Lubię czasami sięgnąć po absurdalne, odrobinę psychologiczne, z licznymi metaforami pozycje. Niestety dosyć często okazuje się, że autor na siłę chce być mądry zamieszczając w swoim dziele pseudo-filozoficzne wywody, mało ciekawe dla czytelnika aspekty czy po prostu nudną fabułę. W dziele Mateusza Poredy nie znajdziemy zbędnych myśli filozoficznych, lecz trafne sformułowania, które zrozumie każdy potencjalny czytelnik. Autor w sposób prosty, z domieszką zdrowego humoru skłania do refleksji na temat życia na tym łez padole oraz zachowania ludzi, ich instynktów którymi się nieustannie kierują czy emocji, które im towarzyszą. Ukazuje, że nie zawsze „starszy” oznacza „mądrzejszy”. Pokazuje, że pozornie normalny człowiek okazuje się mieć dziwne upodobania bądź hobby. Autor w swoim dziele wyśmiewa fałsz jakim karmi nas telewizja czy polityka. Dowodzi również, że społeczeństwo wciąż jest na etapie dorastania.

Autor nie tylko stworzył niesamowitą fabułę, lecz także idealnie wykreował i dopasował do historii bohaterów książki. Na pierwszy rzut idzie Jan Sobieski, dość nudny, choć pełen potencjału student psychologii, który swoje życie skupia na pisaniu pracy magisterskiej dotyczącej pochodzenia patologicznych zachowań ludzi od ich zwierzęcych przodków. Nie w głowie mu imprezy, alkohol czy inny rodzaj „korzystania z życia”. Wystarczy mu snucie planów na przyszłość , którą przede wszystkim wiązał z ukochaną dziewczyną, Mają. Jednak pewno dnia jego domek z kart doszczętnie runął. Czy chłopak da radę na obudować swój świat? I jak poradzi sobie z pisaniem pracy, kiedy promotor pragnie eksperymentu społecznego mającego na celu analizę zachowań ludzi z różnych grup społecznych, ale nie z pozycji obserwatora, a rzeczywistego uczestnika zdarzeń? I oczekuje aby student zamiast wysiadywania w bibliotece, „spał na ławce pod gazetami w slumsach i wciągał kreski koki z tyłków gwiazd popu”? Czy będą go wspierać w ogarnięciu wszystkiego jego towarzysze absurdalnej podróży? Czy będzie przy nim jego przyjaciel uzależniony od marihuany i gier internetowych przyjaciel Marcel, jego siostra Natalia - hipiska i aktywistka oddana krucjacie o prawa mniejszości i Rafał - narcystyczny i pozbawiony talentu aktor? A może pomoże mu sam Samuel Schmidt - dążący do samodestrukcji promotor pracy magisterskiej? A jak zachowa się uwielbiana przez niego dziewczyna Majka, którą kocha bez pamięci?

Dawno nie czytałam tak świetnej, a jednocześnie tak absurdalnej książki! Od pierwszej strony historia Janka Sobieskiego całkowicie mnie pochłonęła. Każde zdanie napisane przez Mateusza Poledę zdaje się niezmiernie absorbujące i fascynujące. A uczucie niewiarygodności fabuły dodaje całości takiego smaczku, że ciężko oderwać się od dzieła Mateusza Poredy choć na moment! Nudne, doskonale ułożone życie zwykłego, szarego studenta psychologii w jednej chwili stało się niezwykle barwne i tak pokręcone, że to się nie mieści w głowie! A w tym wszystkim jest tyle prawdy, realizmu, szarej rzeczywistości i mądrego przekazu, że „Folwark warszawski” staje się dla mnie bezcenną lekturą. Jest to książka do której nie jeden raz jeszcze będę wracać i którą bez mrugnięcia okiem polecę każdemu czytelnikowi. Autor porusza w swoim dziele bardzo trudny temat, lecz poradził sobie z jego udźwignięciem doskonale. Nie wiem co jeszcze mogłabym dodać na temat tej pozycji. Dla mnie jest realistyczna, psychologiczna, niekonwencjonalna, jak również autentyczna. Czego chcieć więcej? Chyba tylko kolejnej książki Mateusza Poredy! :) I może jeszcze osobistego poznania autora... ;)
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Folwark warszawski
Folwark warszawski
Mateusz Poreda
8/10

Jedynym problemem wiodącego beztroskie życie, cynicznego studenta psychologii Janka Sobieskiego, wydaje się być pisanie pracy magisterskiej dotyczącej pochodzenia patologicznych zachowań ludzi od ich ...

Komentarze
Folwark warszawski
Folwark warszawski
Mateusz Poreda
8/10
Jedynym problemem wiodącego beztroskie życie, cynicznego studenta psychologii Janka Sobieskiego, wydaje się być pisanie pracy magisterskiej dotyczącej pochodzenia patologicznych zachowań ludzi od ich ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś mam dla was książkę polskiego autora Mateusza Poredy pt. „Folwark warszawski”. Bohaterem jest Janek Sobieski, student psychologii, który właśnie pisze pracę magisterską na szalenie ciekawy temat....

@kasandra @kasandra

Pozostałe recenzje @Natasha92

Papierowe marzenia
Papierowe marzenia

„Gdyby nie ciemność, nigdy nie poznałbym światła” Zawsze wychodziłam z założenia, że najlepiej jak człowiek uczy się na własnych błędach. Pamiętam, że toczyłam o to n...

Recenzja książki Papierowe marzenia
Fortuna i namiętności. Klątwa
Fortuna i namiętności. Klątwa

Kunsztem literackim Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk zachwycam się od momentu przeczytania cyklu „Podróż do miasta świateł”. Jestem pod ogromnym wrażeniem, kiedy Polacy pot...

Recenzja książki Fortuna i namiętności. Klątwa

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl