Flaga na maszt! Przewodnik po flagach z całego świata recenzja

Choć być może wydaje się to staroświeckie, kiedy na uroczystościach albo zawodach sportowych pojawia się polska flaga i słyszę hymn, zdarza mi się wzruszyć. Symbole narodowe mają jednak swoją siłę, kształtują tożsamość i nie są obojętne. Warto więc wiedzieć, skąd pochodzą i czemu przybrały taki kształt. Taką wiedzę można zdobyć zagłębiając się w wydaną niedawno książkę Roberta G. Fressona „Flaga na maszt! Przewodnik po flagach z całego świata” nakładem Wydawnictwa Dwie Siostry, którą mam szczęście trzymać w rękach i z zainteresowaniem przeglądać.

Książka opisuje flagi z całego świata, przedstawiając ich charakterystykę, typowe układy graficzne oraz różnorodne barwy, z których każda ma znaczenie. Weksykologia, czyli nauka o flagach, wyróżnia kilkanaście typów flag, na których możemy zobaczyć pasy poziome, pionowe, skośne i obrzeżone, trójkąty, romby, kręgi i krzyże, ale nawet te formy można podzielić na jeszcze więcej rodzajów. Drugą cechą, według której dzieli się flagi jest kolor, który bardzo często powiązany jest z położeniem geograficznym kraju. Afrykańskie państwa mają często w swoich flagach dwa zestawy kolorów, podobnie jest z flagami krajów arabskich, na których widnieją tylko cztery barwy. Flagi często też zawierają jeden wspólny motyw: gwiazdę, słońce lub okrąg, zwierzęta lub półksiężyce.

W przypadku wielu krajów autor opisał historię ich flagi, jak zmieniała się na przestrzeni dziejów i z czego te zmiany wynikały. Wszystkie te informacje czynią z książki naprawdę ciekawą pozycję, z której można się dowiedzieć mnóstwa ciekawostek, nad którymi na ogół nie bardzo się zastanawiamy. Poznamy symbolikę kształtów i kolorów, zaskakujące fakty o szczegółach, których sami nie wypatrzylibyśmy na flagach innych narodów, a na mapach znajdujących się na końcu książki odnajdziemy państwa, których położenie niekoniecznie dobrze znamy. Czy obejmuje wszystkie flagi świata, tego nie wiem, ani autor tego nie zadeklarował, ani ja nie podejmę się analizy, jednak z pewnością zdecydowana większość jednak została tu opisana.

Choć książka pochodzi z wydawnictwa kojarzonego wyłącznie z literaturą dla dzieci i charakteryzuje się grafiką skierowaną do młodszego czytelnika, to uważam, że dorośli też z chęcią się nad nią pochylą i wyniosą z tej lektury dużo przyjemności. Jest ładna i rzetelna, a do tego zaskakująco ciekawa, czytelna i przejrzysta.