Niezgodna recenzja

Fight with your fears

Autor: @littlecuteangel ·8 minut
2014-08-21
Skomentuj
1 Polubienie
Coś się wydarzyło. Coś, co na zawsze odmieniło ten świat. A może tylko Amerykę? Tego nie wiemy. Wiemy tylko, że z dumnego miasta Chicago zostały ruiny. Na zgliszczach ludzie, którzy przeżyli, postanowili zbudować nowe społeczeństwo - wolne od wojen, żyjące w pokoju i dobrobycie. Aby to osiągnąć, wyodrębniono pięć zasad moralnych, które uznano za kluczowe i niezbędne do dobrego życia: bezinteresowność, odwagę, inteligencję, uczciwość, życzliwość.

Na ich podstawie powstało pięć frakcji, kolejno: Altruizm, Nieustraszoność, Erudycja, Prawość, Serdeczność.

Członkowie danej frakcji żyją według charakterystycznej dla nich zasady, według określonych wzorców postępowania.

W wieku 16. lat każdy obywatel musi poddać się testowi przynależności. Dzięki specjalnemu serum i odpowiedniemu komputerowi określano, które cechy przeważają w osobowości danego delikwenta.
Następnie przychodzi Ceremonia Wyboru, na której młodzi ludzie wobec swoich rodziców i przedstawicieli wszystkich frakcji decydują, gdzie chcą przynależeć. W swoim wyborze nie muszą kierować się wynikiem testu, ważne jest natomiast to, co podpowiada im serce.

„Fraction before blood”

Po wyborze frakcji młodzi opuszczają swoich rodziców i udają się na szkolenie wedle zasad danej frakcji. Są oceniani i obserwowani. Delikwenci, którzy nie sprostają wymaganiom, są wyrzucani - stają się bezfrakcyjni. Oznacza to, że nie pasują do żadnej frakcji, są bezużyteczni, zmuszeni do życia na ulicy.

Powrót do domu - do frakcji, z której się pochodzi - jest niemożliwy.

Jedyną rzeczą gorszą od zostania bezfrakcyjnym jest zjawisko zwane Niezgodnością. Niezgodny nie wpasowuje się w kanony myślenia społeczeństwa, nie reprezentuje cech charakterystycznych tylko dla jednej frakcji. Może być jednocześnie bezinteresowny, odważny, inteligentny, uczciwy i serdeczny. Władze nie przepadają za Niezgodnymi, gdyż nie są w stanie zmusić ich do myślenia w określony sposób. Niezgodni stanowią zagrożenie.

Dlatego Niezgodnych trzeba wyeliminować...

„Nie jestem z Altruizmu.
Nie jestem z Nieustraszonych.
Jestem Niezgodna.
I nie można mnie kontrolować”

Beatrice urodziła się jako Altruistka. W głębi serca czuje jednak, że nie pasuje do swojej frakcji. Nie potrafi być tak bezinteresowna i dobra, jak chociażby jej brat Caleb. Podczas jej testu przynależności coś idzie nie tak, jak powinno. Dziewczyna dowiaduje się, że jest Niezgodna. Nie ma pewności, co to dokładnie znaczy. Wie natomiast jedno - nie może nikomu o tym powiedzieć, bo będzie groziło jej wielkie niebezpieczeństwo.

Podczas swojego szesnastoletniego życia zawsze podziwiała odwagę, wolność i radość życia, które zdawały się bić od grupy Nieustraszonych. Gdy przychodzi jej kolej podczas Ceremonii Wyboru, do końca waha się między spokojem i domowym ciepłem Altruizmu, a tym wszystkim, co reprezentują sobą Nieustraszeni.

W końcu decyduje się zostać Nieustraszoną.

„Zwykłam myśleć, że Nieustraszeni nie wiedzą, co to strach. Przynajmniej tacy się wydają. Ale może to, co widziałam jako nieustraszoność, w rzeczywistości było ujarzmionym strachem”

Nieustraszony ma być nie tylko sprawny fizycznie. Ma umieć walczyć - za pomocą dowolnej broni i własnego ciała - bo zadaniem Nieustraszonego jest bronienie miasta przed zagrożeniem. Przede wszystkim jednak musi się nauczyć panować nad własnym strachem. I to właśnie stanowi główny element szkolenia nowych rekrutów.

Zaraz po widowiskowym dotarciu do siedziby Nieustraszonych (i kilku testach odwagi po drodze), nowi przyszli-członkowie zostają podzieleni na dwie grupy - transfery oraz tych, którzy urodzili się jako Nieustraszeni. Pierwszy etap - etap fizyczny - przebiega osobno dla obu grupy. Jego wyniki są sumowane i ci, którzy uzyskali najmniej punktów, zostają wyrzuceni.

Jednak to drugi etap stanowi istotę treningu. Polega on na stawianiu czoła swoim największym koszmarom - tutaj do gry znów wkracza bardzo pomocne serum i komputery.

Zwieńczeniem jest końcowy test - krajobraz strachu - gdzie na oczach przywódców trzeba pokonać wszystkie swoje najsilniejsze lęki. Na raz. W jak najkrótszym czasie.

Końcowy ranking wyłoni dziesiątkę najlepszych, którzy staną się nowymi Nieustraszonymi i według swej pozycji będą mogli wybrać swoją przyszłą posadę.

„-Ale nie w tym rzecz, żeby być bez strachu. To niemożliwe. To nauka, jak kontrolować strach i jak być od niego wolnym, w tym sęk.”

Beatrice, która przyjmuje nowe imię - Tris - postanawia stawić czoła wyzwaniu i starać się z całych sił przejść wszystkie etapy, chociaż wydaje się to dla niej wręcz niemożliwe. Wśród przyszłych członków frakcji znajduje zarówno przyjaciół, jak i wrogów. Cały czas musi jednak pamiętać, aby nie zdradzić swej największej tajemnicy. Jeśli władze dowiedzą się, że jest Niezgodna, szybko będzie martwa.

W moim przypadku najpierw był film. Film, który bardzo mi się spodobał. Postanowiłam więc zakupić i przeczytać książkę. No i przepadłam... Zakochałam się w tej historii - mimo iż nie jest idealna, a film wydaje się być lepszy niż książka. W zasadzie najchętniej dołączyłabym do filmu niektóre rozwiązania z książki. Wtedy podobałoby mi się jeszcze bardziej.

A to wszystko wina jednego pana.

Theo James tak świetnie wykreował postać Cztery - lub jak kto woli: Tobiasa -że, prawdę powiedziawszy, jest lepszy niż oryginał. On w zasadzie stał się Cztery w tym filmie. A to sprawia, że na pierwszy plan wysuwa nam się nowy ulubiony bohater i nawet jeśli reszta trylogii nie będzie jakoś szczególnie świetna, to ja i tak przeczytam, i będę trzymać na półce jak skarb.

Taka moc jednego bohatera.


REFLEKSJE

• Cztery jest super! Dlaczego, zapytacie? To rodzaj bohatera bardzo w moim typie. Niby taki odważny, niby badass, ale ma też swoją dobrą stronę, którą nie wszystkim pokazuje. Ma zasady, których się trzyma.
• Główna bohaterka - i narratorka - Tris to również ciekawy przypadek. Podoba mi się to, że nie została pokazana jako taka bohaterka-negatywny-ideał (czyli super odważna, super silna, zawsze na pierwszym miejscu i wszyscy Nieustraszeni się w niej podkochują). Tris ma pewne swoje bohaterskie wyczyny, ale przede wszystkim widzimy ją jako człowieka - który ma swoje słabości, który też się boi i nie zawsze wygrywa.
• Relacja Tris-Cztery, czyli wątek romantyczny bardzo fajnie pokazany. W zasadzie nie znajdziemy tu tego zwyczajowego iskrzenia od pierwszego wejrzenia, wpatrywania się sobie w oczka z miłością i wzdychania na odległość. Tris nie poświęca pół książki na myślenie o tym, jaki idealny jest jej wybranek. W zasadzie uczucie między nimi rodzi się ot tak, bardzo naturalnie. Jeśli ktoś nie zna tej historii i nie ma żadnych przecieków, to może na początku w ogóle nie przewidzieć, jak ta relacja się rozwinie.
• Jak Cztery stawia Tris do pionu. Wiadomo, życie Nieustraszonego łatwe nie jest i Tris ma wiele momentów słabości. Czasem też niektórzy nie grają fair i chcą cię pozbawić życia, żeby być wyżej w rankingu. Ewentualnie wybić oko albo złamać kończynę. W takich wypadkach Cztery nie okazuje Tris współczucia, nie tuli jej do siebie, głaszcząc po główce i przykrywajac kocykiem w misie. On radzi jej, jak być silniejszą i co ma zrobić, żeby przetrwać. Bardzo praktycznie i po nieustraszonemu.
• Cztery i wahania nastrojów. W późniejszym etapie historii, gdy między Tris a Cztery już coś iskrzy, biedna chłopina czasem zachowuje się hm... niezbyt grzecznie. Potrafi swoją "dziewczynę" nieźle ochrzanić lub dość specyficznie ją motywować. Ma też sytuacje, w których jest " bardzo niegrzeczny" - robi to, żeby chronić Tris i to akurat zrozumiałam od razu, ale ona, bidula, nie zajarzyła. Zdarza mu się też przechylać się w drugą stronę i wpadać w lekką cukierkowość. No dobra, może nie mogę tego nazwać typową cukierkowością. Po prostu były to zachowania lub słowa, które kompletnie mi do Cztery nie pasowały.
• Różnica wieku. Czyli to:

„-Ale ty jesteś dwa lata starszy ode mnie… Tobias – To wszystko, co mogę powiedzieć.
-Tak, ta wyjąca dwuletnia przepaść jest naprawdę nie do przebycia, co?”

Nie mam zielonego pojęcia, czemu wszyscy bohaterowie mieli na tym punkcie hopla.
"Ale Tris, on jest przecież starszy od ciebie." "On nie jest przypadkiem dla ciebie za stary?"
Dwa lata różnicy to malutko - a podobno im większa różnica wieku, tym mądrzejsze dzieci
(nie sprawdzałam :P). Cóż, może takie były zasady tego nowego społeczeństwa, a ja się głupia
nie znam :)
• Akcja. Fabuła powieści skupia się głównie na treningu Nieustraszonych, w którym Tris bierze udział oraz na związanych z tym różnych wydarzeniach. W tle natomiast przewija się temat podejrzanych działań pewnej innej frakcji. Całość poprowadzona jest bardzo logicznie, a jeśli ktoś oglądał film i nie zawsze rozumiał, co, po co i dlaczego tak, to tutaj może się dowiedzieć. Bardzo ładnie został wykreowany drugi etap treningu - ten psychologiczny. Nieco inaczej niż w wersji filmowej, lepiej, bardziej sensownie. A tak poza tym pani Roth raczej nie oszczędza bohaterów i nie waha się co poniektórych pozbawić życia. Zastanawiałam się nawet, jaki to byłby świetny myk, gdyby w pewnym momencie i Cztery udał się na tamten świat, cieszę się jednak, że zostaje do końca, bo bez niego to już nie byłoby TO.
• Co mi nie pasowało? Naturalnie oprócz tego, o czym już mówiłam. Takie jedno wydarzenie -"Chodź, pokażę ci mój krajobraz strachu". Jeśli ktoś pamięta, w filmie Cztery wprowadza Tris do swojej symulacji, aby nauczyć ją, jak ma radzić sobie na teście jak Nieustraszona, a nie jak Niezgodna (bo dziewczę do tej pory miało niezbyt bezpieczną taktykę w tym zadaniu). W książce natomiast Cztery zabiera ją do swojego krajobrazu strachu "bo tak". Niby można uznać, że chce jej powiedzieć kim jest i dlaczego nosi takie imię, jakie nosi, ale nie ma tego powiedzianego wprost. Gdy są już wewnątrz, nasz heros zmienia się w trzęsącą się kulkę, natomiast Tris przejmuje rolę tej odważnej połowy. No dobra, ja rozumiem, że stawiał czoło swoim najgorszym koszmarom i ma prawo się bać, ale było wspomniane, że Cztery robił to już wiele razy. I ma sposoby na walkę ze strachem! Więc dlaczego przy Tris zrobiły się z niego takie bierne, ciepłe kluchy?

Znalazłabym jeszcze pewne niedociągnięcia, ale raczej niewiele i nie będę o nich wspominać.

• Styl. Narracja jest prowadzona w czasie teraźniejszym. Niby czyta się dobrze, ale czasami kompletnie nie rozumiałam sensu niektórych wypowiedzi.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niezgodna
7 wydań
Niezgodna
Veronica Roth
7.7/10
Cykl: Niezgodna, tom 1

W dystopijnym Chicago w świecie Beatrice Prior społeczność jest podzielona na pięć odłamów, każda kształcąca konkretną cechę – Candor (szczerość), Abnegation (bezinteresowność), Dauntless (odwagę), Am...

Komentarze
Niezgodna
7 wydań
Niezgodna
Veronica Roth
7.7/10
Cykl: Niezgodna, tom 1
W dystopijnym Chicago w świecie Beatrice Prior społeczność jest podzielona na pięć odłamów, każda kształcąca konkretną cechę – Candor (szczerość), Abnegation (bezinteresowność), Dauntless (odwagę), Am...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kto z was, nie czytał jeszcze „niezgodnej”, niech podniesie rękę! To jedna z tych serii, dzięki którym ukształtował się mój gust czytelniczy! A dziś mam dla was wznowienie tej serii, twarda oprawa,...

@guzemilia2 @guzemilia2

,,Niezgodna" to historia, która wciąga i trzyma w napięciu do samego końca. Ludzie żyją w mieście powstałym na ruinach Chicago. Na podstawie selekcji są przydzielani do jednej z pięciu frakcji. Są to...

@melodie_liter @melodie_liter

Pozostałe recenzje @littlecuteangel

Troje
Ta książka powinna mieć tytuł "Niepokój"

Jest 22 lipca i jestem świeżo po zakończeniu lektury, tak więc ta recenzja może się okazać wielkim, nieuporządkowanym bełkotem, ale mam nadzieję, że jednak tak nie będzie...

Recenzja książki Troje
Metro 2033
"Żeby zakończyć wyprawę, trzeba po prostu przestać iść"

Rok 2033. Świat, jaki znacie już dawno przestał istnieć. Został skażony milionami ludzkich błędów. Po powierzchni chodzą potwory – mutanty, które musiały przystosować się...

Recenzja książki Metro 2033

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl