Śmierć przewodnika rzecznego recenzja

Fenomen słów Richarda Flanagana

Autor: @bany.lidia ·3 minuty
około 6 godzin temu
Skomentuj
1 Polubienie
Długo zastanawiałam się nad fenomenem słów Richarda Flanagana – australijskiego powieściopisarza pochodzącego z Tasmanii, który po raz pierwszy wzburzył moje serce historią bosej aborygenki Mathinny w książce „Pragnienie”. To wtedy obiecałam sobie, że sięgnę po inne książki autora, ale za każdym razem, gdy podnosiłam je do oczu czułam ciężar słów, który mnie przytłaczał. Po prostu miałam świadomość, iż Richard Flanagan pisze przejmujące historie, które długo wybrzmiewają w sercu, rozbijając je na kawałki, i tym samym obawiałam się, że nie uda mi się je ponownie poskładać.

Minął rok. Przeglądając książki w bibliotece natrafiłam na jedną z nich, tę o dobitnym tytule „Śmierć przewodnika rzecznego” i zapominając o dawnych obawach zaczęłam czytać, ot tak po prostu, choć tak łatwo nie było cały czas. Na początku miałam ochotę ją odłożyć, ale nie potrafiłam. Coś ciągnęło mnie do tej historii i to właśnie ta historia zachwyciła mnie na tyle, że zatraciłam się w niej bez reszty, jednocześnie dawkując niepospiesznie słowa, i to właśnie on – Richard Flanagan – sprawił, że długo nie potrafiłam sięgnąć po inną książkę, przedłużając wartościowe chwile z jego mistrzowskim słowem. Jako jeden z niewielu pisarzy sprawił, że zatrzymałam się obserwując własne życie, niemal podobnie jak tonący Aljaz Cosini, który utknął wśród wzburzonych wód rzeki Franklin.

I to o nim jest ta historia.

„I nie sprawia mi to przyjemności, nie cieszy mnie sposób, w jaki rzeka miota moimi myślami i sercem, napiera na mnie, otwierając to, co – jak mi się zdawało – zostało zamknięte na zawsze”.

Cosini w swoich wizjach jest zmuszony zmierzyć się z przeszłością i chociaż będzie w tym zaledwie biernym obserwatorem ma szansę poznać prawdę o sobie i przodkach, ale czy tego właśnie chce? I czy w ogóle ma wybór?
Wizje są dramatyczne, brutalne, jednym słowem smutne, ale te poszarpane momenty składają się na jego historie życia, to one stają się fundamentami przyszłości, jego tu i teraz. Aljaz obserwuje to wszystko, co sprawiło, że doszedł do miejsca końca swojej wędrówki. I próbuje to zrozumieć, zastanawiając się czy mógł cokolwiek zmienić. To ponad trzysta stron walki o życie, również tej w duchowym wymiarze.

Poza tym, jest to również dramatyczna historia Tasmanii, wizja podbitego lądu, piekła na ziemi, które pochłonęło nie tylko tubylców, ale także miejscową florę i faunę. Flanagan obnaża tragiczną prawdę o ludziach, o wykreowaniu przez nich tego piekła, które już nigdy nie przyniesie ukojenia zhańbionym.

Tak, jak już nigdy nie przyniesie wytchnienia Tasmanii.

Miałam wrażenie, czytając dwie spośród jego wszystkich książek, że autora wyjątkowo boli to, co wydarzyło się z tą wyspą u wybrzeży Australii. Oburza go w tym nie tylko los Aborygenów, ale również smutny koniec wielu gatunków, które nagle zniknęły, albo zdziesiątkowały swoją liczbę po przybyciu kolonistów i skazanych.
I niewątpliwie ten ból ma swoje uzasadnienie.
Nawet bohater, jego los i przodków był naznaczony przez mroczną historię – wydarzenia, które zamieniły Tasmanię w piekło. Flanagan nie pisze o tym otwarcie, aż do pewnego momentu, gdy niemal wylicza to, co złe pojawiło się, gdy na wyspę dotarli Europejczycy, ci którzy traktowali wyspę jako śmietnisko ludzi niechcianych i również ci, którzy nie wykorzystali potencjału wyspy, która była dzika, a tak naprawdę dziewicza, nieskażona.

Co więcej Flanagan często oscyluje wokół tematu mieszania ras – w przypadku Ziemi van Diemena nie tylko pomiędzy Aborygenami i zsyłanymi skazańcami. Dla Flanagana wyspa zdaje się być więzieniem, które zmienia na zawsze. Wszystkich, niezależnie od rasy.

„Śmierć przewodnika rzecznego” to książka, która ukazuje mroczną historię dzikiej Tasmanii, skrywającą się w mętnych wodach rzeki Franklin, choć ukazana po wielu latach, wzbudza ogromne emocje i przypomina zsiniałego topielca, którego rzeka wyrzuca z odmętów, przynosząc wielu ulgę.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śmierć przewodnika rzecznego
Śmierć przewodnika rzecznego
Richard Flanagan
9/10

„Nie dająca spokoju, ambitna” zdaniem recenzenta z „The New York Times”.„Osiągnięcie godne uwagi” według „The Washington Post”.Richard Flanagan w kolejnej zachwycającej odsłonie. Uwięziony przez prąd ...

Komentarze
Śmierć przewodnika rzecznego
Śmierć przewodnika rzecznego
Richard Flanagan
9/10
„Nie dająca spokoju, ambitna” zdaniem recenzenta z „The New York Times”.„Osiągnięcie godne uwagi” według „The Washington Post”.Richard Flanagan w kolejnej zachwycającej odsłonie. Uwięziony przez prąd ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Richard Flanagan jest to pisarz wybitny. Czytając zastanawiałam się, jak mam ocenić tę książkę, bo prawdę mówiąc mi się nie spodobała i czytałam ją mocno opornie, w męczarniach. Zarazem, i tak jest t...

@Renax @Renax

Pozostałe recenzje @bany.lidia

Ziemia przeklęta
Z rozdartym sercem, polecam.

Długo zastanawiałam się jak opowiedzieć o tej książce, nie odbierając żadnej esencji ze słów, które w niej padły. Właściwie to chciałam Cię ostrzec: to jedna z tych ksią...

Recenzja książki Ziemia przeklęta

Nowe recenzje

Zaklęta w łabędzia
Zaklęta w łabędzia.
@nowika1:

Od dziecka fascynowały mnie baśnie, a co zaskakujące bardziej pociągał mnie ich mrok, niż szczęśliwe zakończenia. W ost...

Recenzja książki Zaklęta w łabędzia
Wil Scott wyjęty spod prawa
Nietolerancja ludzi i twarda litera prawa
@tsantsara:

Słońce zalewało żarem rozległe, wyżynne tereny Nowego Meksyku. Choć oglądałem w dzieciństwie z dużym zainteresowaniem ...

Recenzja książki Wil Scott wyjęty spod prawa
Zaginieni z Księżycowa
Lustrzanna
@kkozina:

Ofelia zostaje młodszą Bajarką samego Ducha Rodziny. Musi zaskarbić sobie przychylność Faruka opowiastkami – od tego za...

Recenzja książki Zaginieni z Księżycowa
© 2007 - 2025 nakanapie.pl