Fatalne związki recenzja

Autor: Celine Mahadeo

Gdy Juliet zgłasza się do hotelu po odbiór dokumentów potrzebnych do rozpoczęcia stażu nie domyśla się, że będzie to najgorszy dzień jej życia. Przez pomyłkę w ręce wpadają jej dokumenty, których nigdy nie powinna widzieć na oczy. Przysparzają jej kłopotów w postaci napadu, z którego ledwo uchodzi z życiem za sprawą Adriana. Tajemniczy mężczyzna jest nieczuły, ale bardzo pociągający. Kiedy wszyscy myślą, że już wszystko jest w porządku los postanawia z nich zadrwić. Czy Juliet wyjdzie z całej tej sytuacji żywa? Jak wielkie niebezpieczeństwo jej grozi?

*****************************************************************************************

Książka jest tak samo jak tytuł fatalna. Sięgnęłam po nią, ponieważ widziałam wiele negatywnych opinii i chciałam na własne oczy przekonać się czy faktycznie oceny są odpowiednie. Teraz mogę się zgodzić z tak niskimi notami. Zacznijmy od wielu błędów, które znalazłam. To brak przecinka, to brak kropki, to literówka, to źle skonstruowane zdanie, to wstawione słowo w zdanie, które w ogóle nie miało tam prawa bytu. Rozumiem kilka błędów, ale nie kilkadziesiąt. Kolejnym wielkim minusem są w ogóle absurdalne sytuacje. Juliet z powodu gazu usypiającego wychodzi przez małe okno w łazience i łazi po gzymsie. Co z tego, że jest to na wysokości ósmego piętra. Przecież to pikuś. Adrian, który wtedy wciąga ją do środka nawet nie dziwi się co ona tam robi. Nie wiem co mam powiedzieć. Główna bohaterka zawsze musi być w centrum uwagi. Jeśli tak nie jest to od razu zmienia się w rozwydrzonego bachora. Strzela fochy, wkurza się i tego typu podobne rzeczy. Mówi, że jest typem wojowniczki, a co chwilę ryczy. To chyba jednak nie jest silną kobietą. Kolejną denerwującą sprawą jest na pewno to, że kobieta co chwilę wkurza Adriana w ogóle nie wiadomo co po. Laska zostaw go i tyle, a nie go prowokujesz. Autorka robi wiele zwrotów akcji. Czytelnik nie skończy uporać się z jednym problemem, a już musi stanąć oko w oko z innym. Celine miała dużo pomysłów, ale nieodpowiednich do tego typu książki. Wiem, że chciała jak najlepiej, ale te niewyobrażalne sytuacje… Nie zostanę fanką tej książki, ale jeśli ktoś chciałby sam na własnej skórze dowiedzieć się o czym mówię to niech sięgnie po to dzieło.