Żółte ślepia recenzja

Fantastyka historyczna z motywem słowiańskim

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @piratksiazkowy ·1 minuta
2020-10-12
2 komentarze
7 Polubień
Żółte Ślepia to pierwsza książka Marcina Mortki, którą miałem okazję czytać i pierwsza pozycja, którą mógłbym określić fantastyką historyczną, łączącą wątki fantastyczne z historycznymi realiami. Akcja ma miejsce w roku 995, w Gnieźnie, gdzie sprawującym władzę księciem jest Bolek.

Medvid, główny bohater, jest doradcą na dworze Bolka w sprawach... dawnych wierzeń. Niedawno postanowiono przyjąć chrześcijaństwo by uniknąć najazdu, jednak wiele ludzi wciąż wierzy w dawnych bogów. Do nich właśnie należy Medvid, który jest człowiekiem puszczy i doskonale wyczuwa wszelkiego rodzaju zagrożenia i stwory tam czyhające. Mężczyzna jest rozdarty między życiem na książęcym dworze, a swoją przynależnością do puszczy. Powody tej sytuacji musicie już poznać samodzielnie.

W trakcie historii poznajemy również Gocławę, która jest wiedźmą mieszkającą nieopodal Gniezna. Kobieta nie cieszy się wielką sympatią mieszkańców grodu z prostej przyczyny - po prostu się jej boją. Jej domek położony jest na kurzych łapach, które obracającą się w kierunku nadchodzącego gościa. Kobieta posiada nawet gadającego chowańca, którego ulubionym określeniem jest „pałuj się”.

Gdy po udanych łowach wraca on do swojej chaty, okazuje się, że podczas jednej nocy nie tylko cały dwór, ale i wszyscy mieszkańcy Gniezna zniknęli. Medvid, Gocława i Osmund, który dołącza do nich w trakcie wyprawy, postanawiają zrobić wszystko by odkryć tajemnicę stojącą za tą dziwną sytuacją.




Podoba mi się, że do historii zostały wplecione wątki słowiańskie. Pojawiają się tam nie tylko stworzenia takie jak południca, wilkołaki czy wodniki, znane już z innych książek, ale też Półmrok, który jest czymś pomiędzy światem żywych i umarłych.

Nawiązania do wątku historycznego były ciekawe – przyznam szczerze, że niewiele pamiętam z tego okresu, ale autor zgrabnie odwołuje się do wewnętrznych podziałów Polski na pewnego rodzaju plemiona. Nierzadko pojawiają się także motywy religijne i odwołania do chrystianizacji. W ciekawy sposób przeciwstawione są dawnym wierzeniom.

Książkę czytało mi się dobrze. Narracja jest dobrze poprowadzona, a w historii brak większych przestojów. Pojawia się za to wiele zabawnych sytuacji i dialogów między Gosławą i Medvidem, często z udziałem skrzata o ciętym języku. Jeśli macie ochotę sięgnąć po niebanalną jednotomówkę z którą miło spędzicie czas to Żółte Ślepia są zdecydowanie dobrym wyborem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-10
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żółte ślepia
Żółte ślepia
Marcin Mortka
7.6/10

Jest 995 rok. Medvid to potężny, barczysty wojownik, który od zawsze wiernie towarzyszy księciu Bolkowi, próbującemu zjednoczyć kraj pod swoim panowaniem. Medvid doradza księciu, jak okiełznać sło...

Komentarze
@Almaranth
@Almaranth · około 4 lata temu
Tak się zastanawiałam nad ta pozycją. Autora znam przede wszystkim z książeczek dla dzieci o Wikinku Tappim (swoją drogą polecam je całym serduchem). Ale jak polecasz, to się w miarę szybko muszę zabrać za lekturę :)
× 2
@piratksiazkowy
@piratksiazkowy · około 4 lata temu
Serię o Tappim znam, bo mimo że nie mam dzieci to jest popularna w branży w której pracuję. Żółte ślepia były... przyjemne. Nie jest to książka, którą będę wspominać za jakiś czas, ale naprawdę miło spędziłem z nią czas :) Chętnie sięgnę po inne książki autora, a widzę, że jest ich jeszcze kilka.
× 2
@nalogowyksiazkoholik
@nalogowyksiazkoholik · około 4 lata temu
Bardzo miło wspominam lekturę. To było moje pierwsze spotkanie z autorem.
× 1
Żółte ślepia
Żółte ślepia
Marcin Mortka
7.6/10
Jest 995 rok. Medvid to potężny, barczysty wojownik, który od zawsze wiernie towarzyszy księciu Bolkowi, próbującemu zjednoczyć kraj pod swoim panowaniem. Medvid doradza księciu, jak okiełznać sło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Cokolwiek zabrało ludzi, wystraszyło również cały Półmrok, Kosmaczu, a to bardzo, bardzo zła wieść. Na ogół upiry mają bowiem w poważaniu to, co dzieje się na naszym padole.” Marcin Mortka zdobył...

@warsztat_dobrego_nastroju @warsztat_dobrego_nastroju

Polska w X wieku. Chrześcijańscy misjonarze powoli wypleniają dawne wierzenia. Niszczą święte gaje, palą chramy i mordują żerców. Główny bohater Medvid – człowiek puszczy, znawca wilkołaków, połud...

@ania_gt @ania_gt

Pozostałe recenzje @piratksiazkowy

Mroczna wiedza
Motyw szkoły w nowej odsłonie

Scholomance to wyjątkowa szkoła dla obdarzonych magicznymi umiejętnościami nastolatków. Szkoła, którą albo kończysz, albo umierasz w trakcie nauki. El, a właściwie Galad...

Recenzja książki Mroczna wiedza
Żelazny Wilk
Mroczna fantastyka dla dorosłego czytelnika

Żelazny Wilk to moje pierwsze spotkanie z piórem Siri Pettersen. Nie czytałem trylogii Kruczych Pierścieni, jednak nie stanowiło to problemu, bo świetnie odnalazłem się ...

Recenzja książki Żelazny Wilk

Nowe recenzje

Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl