"Spokój to dobro, które cenimy dopiero wtedy, gdy je tracimy." (str.557)
Jest to siódma część sagi i kolejny rok z życia mieszkańców Kornwalii. Ta część jest smutna i przygnębiająca, zmuszająca do zastanowienia się nad kruchością ludzkiego życia. Nie warto żyć przeszłością czy przyszłością, ważna jest teraźniejszość i trzeba się cieszyć każdym dniem codziennym.
Ross jest posłem w Izbie Gmin, rzadko bywa w domu. Jego status majątkowy jest stabilny. To był czas na uporządkowanie życia małżeńskiego i scalenie rozłamu jaki się pojawił. Było to trudne gdyż w każdym z nich za dużo było gniewu i zazdrości z przeszłości. Małymi kroczkami zbliżają się do siebie, próbując odzyskać zaufanie i miłość.
Obraz życia londyńskich wyższych sfer w którym biorą udział Ross z małżonką, którą adoruje angielski bawidamek wzbudzając zazdrość Rossa i stając się przyczyną sporu między mężem i adoratorem. Demelza początkowo jest zachwycona londyńskim życiem, lecz jej zauroczenie szybko mija.
Wróg Rossa Warleggan robi wszystko by ponownie kandydować na posła i odzyskać utracone stanowisko. Kiedy mu się to udaje mierzy jeszcze wyżej ubiegając się o tytuł szlachecki. Względny spokój jaki zapanował w jego małżeństwie szybko zostaje zburzony i dochodzi do tragedii.
Pastor Osborne żądny bogactwa i wpływów tkwi w nieudanym związku. Oziębłość żony powodowała, że szukał zaspokojenie seksualnego gdzie indziej, lecz i jego dopada sprawiedliwość. Jego postępowanie było zaprzeczeniem tego co głosił w kazaniach.
Braciom Demelzy dobrze się powodzi. Każdy działa na swoim polu, lecz obu dopadają miłosne rozterki.
Tragedia w domu doktora powoduje, że małżonkowie postanawiają się rozstać na jakiś czas.
Życie przynosiło nowe dramaty i tragedie, które na zawsze odmieniły los mieszkańców Kornwalii. Poznajemy ich codzienne problemy, oczekiwania, pragnienia z którymi muszą się zmagać. Jedni odnoszą sukcesy, inni ponoszą klęski. Bohaterowie stawiają czoła nowym wyzwaniom, jakie stają na ich drodze. Nie zawsze jest to łatwe zadanie. Nieuczciwe działania niszczą innych, przyczyniając się do utraty dobrego imienia i dóbr. Ludzkie ścieżki schodzą się i rozchodzą. Szczęście miesza się z nieszczęściem, radość ze smutkiem, strach z ulgą, a nienawiść i zazdrość z miłością. Ogromna siła przyjaźni w trudnych chwilach. Dużo tu bólu i cierpienia.