Używam Facebook'a ... trochę z sentymentu (zdjęcia i znajomi) a trochę z powodów zawodowych, dla których jest mi potrzebny. Jednak platforma ta od pewnego czasu nie cieszy się tak dużą popularnością jak na początku. Facebook się zmienił i musiał dostosować się do tego, co oferuje konkurencja. Ktoś może kiedyś zapytać na czym polegał fenomen tej strony internetowej? Cóż ...Przeczytałam na ten temat bardzo ciekawa książkę - "Facebook. A miało być tak pięknie" napisaną przez Stevena Levy'ego, dziennikarza i specjalistę w dziedzinie technologii, który przez lata zbierał materiały na temat firmy Zuckerberga. Towarzyszył Markowi w sytuacjach zawodowych i prywatnych. Jest to dość osobliwy reportaż o marce znanej na całym świecie oraz roli, jaką Facebook nadal odgrywa.
Książka zaczyna się od początku, czyli od historii powstania Facebooka, jako studenckim pomyśle, któremu przewodniczył Mark Zuckerberg. Plan był prosty, ambicje niewielkie a reszta potoczyła się jak typowy american dream. Fala sukcesu motywowała do dalszego działania, co za tym szło ciągłego ulepszania. Później jednak nastąpił kryzys i liczne skandale. Facebook, który pierwotnie był dostosowany do komputerów stacjonarnych musiał przejść gruntowną przemianę i odnaleźć się wśród innych mobilnych aplikacji takich jak np. Instagram czy Messenger. Mark kierował się zasadą, że można coś naśladować albo można to kupić.
Książka porusza wiele tematów. Autor nie skupia się tylko i wyłącznie na Zuckerbergu choć z wiadomych przyczyn poświęca mu dużo uwagi i portretuje go jako wizjonera i biznesmena. Jest też mowa o jego współpracownikach, różnych pomysłach i działaniach na przestrzeni lat. Najprościej jest określić, że ta książka jest o Facebooku ale po przeczytaniu widzę w niej także opowieść o social mediach oraz współczesnym społeczeństwie. Bo za historią Facebooka kryje się opis czasów, w których żyjemy.
Najciekawsza była dla mnie część dotycząca kryzysu firmy. Kampania wyborcza w USA w 2016 roku i kandydatura Donalda Trumpa sprawiła, że Facebook stał się "idealnym dystrybutorem dezinformacji".
Później pojawiły się skandale związane z kwestią prywatności i mową nienawiści. Przez co, ciągle Facebook zmaga się z problemem nadszarpniętego wizerunku. Na koniec zostawię dwa cytaty z książki, które dają do myślenia:
"Facebook ma niezwykłą moc, moc czynienia dobra."
"To nie technologia jest nośnikiem moralności, lecz ludzie."
Można rozumieć to w następujący sposób: Facebook w zamyśle kierował się dobrą ideą, przyczynił się też do wielu pozytywnych zmian. Jest miejscem, w którym mogą jednoczyć się ludzie z całego świata. Druga strona medalu jest jednak mroczniejsza. Skoro korzystają z tej strony ludzie... różni ludzie może zawsze dojść do jakiś niebezpieczeństw. I właśnie to zawsze warto mieć na uwadze.