Groza recenzja

Fabuła zdominowana przez przemyślenia psychologa.

Autor: @Asamitt ·2 minuty
2019-12-25
Skomentuj
4 Polubienia
 Początek przypomniał mi "Sen i śmierć" A.J. Kazinski, gdzie ponownie mamy skaczącą z mostu ofiarę, podszytą strachem i zagrożeniem ze strony oprawcy. Tyle że w przypadku "Grozy" brak głębszych aspektów. Ba! brak nawet specjalnego napięcia, a sam tytuł wydaje mi się po przeczytaniu być na wyrost. To znaczy taki był zamiar Autora, by przedstawić grozę namierzanych przez psychopatę kobiet, ale sama treść powodowała znużenie rozciągniętą fabułą, w której pierwszoosobowa narracja pełna przemyśleń Josepha, nadawała monotonny rytm. Do tego występują momenty szczegółowych opisów czegoś, co jest zbędne do rozkręcenia akcji czy jej uwiarygodnienia, więc po co?
 Joseph O'Loughlin, jak na znanego profesora psychologi klinicznej jest raczej teoretykiem, bo wciąż dziwią go zachowania ludzkie, są nie do wyjaśnienia pewne postępki. Choć jest fachowcem w dziedzinie psychologi to jakoś trudno mu wejść na drogę dedukcji, by przy dostępnych mu narzędziach określić naturę ludzką. Poza tym mało wiarygodnie przedstawiono zmagania profesora po stracie osoby, którą już na wstępie próbował ratować przed skokiem. To samo odczucie towarzyszyło mi, gdy pojawiła się córka denatki. I nie chodzi o przedstawienie histerii nastolatki, ale uczuć po stracie i obaw względem tego, co z nią  będzie dalej. 

 Bohater - chyba w ten sposób ma się zmierzyć z całą sytuacją - rozbijając na drobne życie pierwszej ofiary przy pomocy emerytowanego policjanta, swojego przyjaciela, chce dostrzec coś, co wskaże, iż to nie było samobójstwo. Choć parę przesłanek, w postaci znalezionych drobiazgów, odstępstw od codziennych nawyków ofiary ma już podczas oglądania jej mieszkania i wywiadu z jej córką. Poza tym niewiele znajdziemy w książce opisu działań policji. Rozumiem, iż celem było uwypuklenie działań profesora, ale jednak powinna istnieć zależność pracy nad dochodzeniem prowadzonym przez wyznaczonych do tego kryminalnych, a niejako prywatnymi postępami w sprawie osoby nieuprawnionej. Wielka szkoda, ze Autor nie poświecił też więcej czasu komisarz Veronice Cray. Bo to co dostajemy jest oczywiście minimum, a ze względu na to w jaki sposób się ją przedstawia, mogła by dodać coś na plus do opowieści. Osobiście podobały mi się dialogi z panią komisarz w roli głównej, o dziwo nie były suche, czasem nawet uśmiechnęłam się, bo nie było w tym nic kokieteryjnego, a odzwierciedlało jej silny charakter. No ale to powieść z psychologiem w roli głównej i odniosłam wrażenie, ze ta postać przejmuje fabułę na tyle, że nawet ofiary, jak i sam morderca są jedynie w tle. 
 
 Moim zdaniem "Groza"  jest dość miernym thrillerem. Przewidywalny w wielu posunięciach bohaterów, również gdzieś od połowy można domyśleć się zakończenia, tak samo jak znany jest nam morderca. Jeśli do tego dołoży się brak odpowiedniego napięcia dołączonego do zaistniałych sytuacji, to w konsekwencji wychodzi coś takiego nieporadnego.  A obiecywałam sobie wiele, bo to w końcu  książka z cyklu o psychologu klinicznym.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Groza
2 wydania
Groza
Michael Robotham
8.1/10
Cykl: Joseph O''Loughlin, tom 3

Naga kobieta w czerwonych pantoflach na wysokich obcasach balansuje na gzymsie wiszącego mostu Clifton Suspension Bridge, łkając w komórkę przyciśniętą do ucha. Psycholog kliniczny, Joseph O'Loughli...

Komentarze
Groza
2 wydania
Groza
Michael Robotham
8.1/10
Cykl: Joseph O''Loughlin, tom 3
Naga kobieta w czerwonych pantoflach na wysokich obcasach balansuje na gzymsie wiszącego mostu Clifton Suspension Bridge, łkając w komórkę przyciśniętą do ucha. Psycholog kliniczny, Joseph O'Loughli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Thriller psychologiczny to jeden z ciekawszych gatunków, które opierają się na wątku kryminalnym oraz rozpatrywaniu psychologicznym występujących bohaterów. Często jednak się zdarza, że takie książk...

@Betsy @Betsy

Thriller psychologiczny, to gatunek zaraz po kryminałach, który bardzo lubię i dobrze mi się go czyta. Lubię poznawać ludzkie emocje, które przepływają przez strony danej książki i wpływają na mnie, o...

@candylove27 @candylove27

Pozostałe recenzje @Asamitt

Panna młoda w śniegu
Rytuał mordercy

Druga część cyklu u mnie wypada jako ostatnia z dostępnych na naszym rynku, co nie zaburza szczególnie odbioru, gdyż każdy tom to nowe zdarzenie i śledztwo, a jedynie ko...

Recenzja książki Panna młoda w śniegu
Tarnowskie Góry kryminalnie
Zaproszenie do Tarnowskich Gór

"Tarnowskie Góry kryminalnie" to zbiór liczący 12 opowiadań połączony miejscem akcji. Nie znam na tyle dobrze Tarnowskich Gór by móc śledzić oczyma wyobraźni opisywane u...

Recenzja książki Tarnowskie Góry kryminalnie

Nowe recenzje

Słodycz zapomnienia
Ocalona pamięć
@m_opowiastka:

Powieść ta robi wrażenie piorunujące. Po ostatniej kropce zostaje się bez słowa, w nostalgicznej zadumie i tak trochę z...

Recenzja książki Słodycz zapomnienia
Miłość zostawiłam w getcie
"Miłość zostawiłam w getcie"
@tatiaszaale...:

“Człowieka poznaje się w ekstremalnych sytuacjach.” Świat pogrążony w wojennym chaosie. Niemieckie represje i okrucień...

Recenzja książki Miłość zostawiłam w getcie
Dwór Króla Zorzy
Szukanie zaginionego artefaktu, historia Króles...
@burgundowez...:

„Dwór króla Zorzy” Nishy J. Tuli to drugi tom serii „Artefakty Uranosa”, który rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie końc...

Recenzja książki Dwór Króla Zorzy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl