Energioobieg recenzja

A co, gdyby nagle w kartach każdej z restauracji zaczęły pojawiać się dania przygotowane z mięsa psów i kotów?
Co, jeśli z dnia na dzień świat zacząłby „szaleć” jeszcze bardziej.
Co, jeśli za to wszystko odpowiedzialny byłby ktoś z „góry”?

Pomysł na tę książkę spodobał mi się ogromnie, chociaż muszę przyznać, że poza przedstawieniem naszego, ludzkiego świata nie spodziewałam się obserwowania wydarzeń także z tej drugiej strony. I właśnie ta strona początkowo mocno mnie zaskoczyła, sama nie wiem czy na plus, czy już raczej nie.
Już po przeczytaniu jej opisu nie mogłam doczekać się lektury stale wyglądając kuriera z paczką. Bo ja po prostu uwielbiam te klimaty!
No może nie w stu procenatach takie...

Nie polubiłam się z początkiem tej książki, a dokładniej z bardzo filozoficznymi rozmowami między bohaterami, które niestety towarzyszyły nam do samego końca. Bardzo nie lubię tego zabiegu w lekturach, mam wtedy wrażenie, że tworzą dialogi bardzo sztucznymi.
Za to pomysły na wszystko, co zaczyna się tutaj dziać?
Super!
Czytając stale nie mogłam doczekać się nowych zmian i wydarzeń, aż żałuję, że było tego tylko tyle, bo zdecydowanie mam ochotę na więcej. Myślę też, że to bardzo dobry początek na stworzenie naprawdę dobrego filmu.
Nie mogłam się oderwać i przez książkę przeszłam niemal błyskawicznie. Jest dość krótka i pełna minimalistycznych ilustracji, co czyni ją lekturą dobrą na jeden wieczór. Myślę, że i lekki styl autora działa tu mocno na korzyść podczas czytania, nie czułam przelatujących stron.

Obserwując reakcje ludzi na nowe zmiany mam kilka „ale”, chociaż to może kwestia mojego własnego wyobrażenia świata w takim momencie, widzę Ziemię w dużo większym chaosie, niż został tu przedstawiony. Szkoda, że ten wątek nie został rozwinięty trochę bardziej, tak bardzo chciałabym o tym przeczytać!

Nie podobało mi się też niestety zakończenie, chyba za szybkie jak dla mnie. Liczyłam na wielkie BUM! które sprawi, że zapamiętam tę książkę na dłużej.

Mimo wszystko polecam, bo ten pomysł to zdecydowanie coś innego i nowego.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl