Scott Cunningham urodził się w 1956 roku. Jest znany głównie ze swojego zainteresowania medycyną naturalną, aromaterapią i roślinami. Swoją wiedzę i pasję przelewał niejednokrotnie na papier, wydając różnego rodzaju książki, poradniki i encyklopedie. Miałam okazję sięgnąć po jedno z jego dział, a mianowicie po „Encyklopedię leczniczych aromatów. Kadzidła, olejki, napary”.
Książka ta, wydana w 2009 roku w Polsce, jest poprawioną wersją pierwszego wydania oryginału. Autor pod wpływem licznych listów postanowił dopracować przepisy i treść tego tomu. Przyznaje się do tego, nie tylko w pierwszych rozdziałach, ale również w trakcie książki. Polski czytelnik dostaje zatem nie tylko dokładniejszą, ale też obszerniejszą pozycję.
Encyklopedia jest zbiorem przepisów i zachowań, które są niezbędne przy tworzeniu magicznych substancji. Autor pokazuje nam, że stworzenie eliksiru to wcale nie mieszanie obrzydliwych substancji w kotle o północy, a wręcz przeciwnie. Do stworzenia naparów potrzeba nie tylko składników, ale też wielu zabiegów psychologicznych i magicznych.
Książka bogata jest w opisy. Autor stara się jak najdokładniej przekazać swoją wiedzę. Zniecierpliwiony czytelnik zapewne przejdzie od razu do działu z przepisami. Można i tak, ale na pewno potem będzie żałować, że stracił wiele. Samo mieszanie, dodawanie, odmierzanie to zaledwie część procesu tworzenia eliksirów. Wszystkie ważne informacje o proporcjach, rytuałach i mocy naparów zostało przedstawione w pierwszej części. Warto do niej zajrzeć.
Książka podzielona jest na trzy części. W pierwszej znajdziemy podstawy, które pomogą nam zrozumieć jak i po co robi się dane magiczne substancje. W kolejnej podane są przepisy, które zostały podzielone na dwanaście kategorii. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Każda z kategorii bogata jest w różnego rodzaju przepisy – przyciągające miłość, przyjaźń, bogactwo czy szczęście. Ostatnia z części poświęcona jest substancją. To z niej dowiedzieć się można jak zastąpić niektóre z rzeczy, albo jakie zapachy pasują do jakiej planety.
„Encyklopedia…” to książka ciekawa, pouczająca i zdecydowanie napisana z pasją. Błędów gramatycznych czy interpunkcyjnych nie zauważyłam, a nawet jeśli jakiś wpadł mi w oko nie był on zbyt ważny. Twarda okładka i niecodzienny rozmiar książki sprawiają, że wygląda ona jak prawdziwy leksykon aromatów. Napisana jest prostym językiem, podtytuły mają piękną czcionkę, a pojawiające się od czasu do czasu ryciny pasują do tematu. Przepisy zostały ładnie wyróżnione w treści, co pomaga szybko odnaleźć to czego szukamy. No i sama wiedza zawarta w tomie jest wartościowa.
Moim zdaniem poradnik ten jest przydatny dla każdego, kto chce wziąć sprawy we własne ręce. Dzięki aromatom można nie tylko przyciągnąć powodzenie, ale również leczyć czy odprężać się. Zarówno wnętrze jak i zewnętrze książki przyciąga. Jedyne czego może brakować, to odniesienia do polskich realiów. Nie wszystkie artykuły, które podaje autor zdobędziemy w małych miasteczkach, a zamawianie w Internecie wciąż jest w Polsce nie za bardzo popularne.
Komu mogę polecić tę pozycję? Każdemu, kto chciałby dowiedzieć się czegoś więcej na temat aromatów, magicznych sposobów na życie, a także poznać tajniki białej magii. Godna polecenia pozycja, głównie ze względu na jej przejrzystość i ciekawość.