W cieniu Sheratona recenzja

Emigracja od podszewki i bez fikcji.

Autor: @malineczka74 ·3 minuty
2012-05-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kiedyś, gdy trwała wojna okupant zmuszał Polaków do wyjazdu na jego terytoria, by pracować na rzecz Rzeszy. Dziś w wolnym kraju zmusza do tego ekonomia. Brak pracy, brak wystarczających środków do godnego życia, rosnące koszty utrzymania i ceny są przyczyną tego, iż wielu młodych i wykształconych Polaków i Polek chowa dyplomy nawet tych prestiżowych uczelni do lamusa i jedzie do pracy fizycznej, ale lepiej płatnej. Taka sytuacja to największa moim zdaniem porażka wszystkich polityków, którzy mieli wpływ na losy kraju po 89 roku. Czy pokolenie naszych rodziców w strajkach o taką przyszłość dla dzieci walczyło ? Na bank nie !!!!
Ale dość moich dygresji i gorzkich słów. Pora napisać o książce, którą ostatnio przeczytałam. Osobiście emigracyjną rzeczywistość znam tylko z relacji i opowieści. Ponoć usłane różami życie tam nie jest. Zwłaszcza na początku. Najwięcej Polaków wyjechało na Wyspy Brytyjskie. Mówi się nawet o stolicy angielskiej, że tworzy 17 województwo "londyńskie". Cóż takie są realia, że tak spora liczba biało-czerwonych tam układa sobie życie.
Do nich należy czwórka bohaterów powieści Pana Ireneusza Gębskiego. Wyjechali licząc na szczęśliwy traf i lepsze życie. Jurek prawie 40-latek stracił pracę w Częstochowie, rozpadło się jego małżeństwo. Ewelina po skończonej biologii nie bardzo może znaleźć pracę w zawodzie, która pozwoli jej na samodzielność i ma dość bycia kasjerką w markecie za psie pieniądze. Rafał i Ania są parą. W Anglii szukają swojego miejsca na świecie. Bohaterowie tej książki to nie jakieś sztuczne i z literacką perfekcją wykreowane postacie - to tacy zwykli szaraczkowie, którzy mają dość wegetacji w Polsce. Ich życie na obczyźnie do łatwych nie należy. Muszą przestawić się na panujące tam realia. Wywalczyć sobie dobrą posadkę, pracując na początku na kawałki etatu. Nie omija ich dyskryminacja, złośliwe uwagi i poniżenia. No cóż live is brutal ! Życie jest jak podróż przez dżunglę i trzeba sobie jakoś w nim radzić. Nie łatwo podołać jest pracy w angielskim kurorcie! Praca w dość dużym hotelu do łatwych nie należy. Oprócz zawodowych obowiązków trzeba mieć siły na znoszenie złośliwości kolegów i szefostwa.
Jurek to bohater, którego polubiłam od początku. I bardzo mu kibicowałam. Jak bratu albo bliskiemu przyjacielowi. Ewelina okazała się rozsądną młodą kobietą zasługującą na lepsze traktowanie niż to jakie okazywał jej ekschłopak.
Rafał i Ania - para ze stażem, ale i z problemami. Ich przyszłość wydała mi się łatwa do przewidzenia.
Każdy z bohaterów jest bardzo realistyczny - ma swoje problemy i kłopoty, szuka szczęścia, stabilizacji. Musi znosić ciosy od losu i nauczyć się żyć w innych od polskich realiach. Czy warto ? Z pewnością łatwiej jest, gdy ma się obok kogoś bliskiego.
Ech, zaczytałam się solidnie w tej lekturze. Byłam ciekawa nie tylko jak rozwinie się akcja, ale i chłonęłam angielską emigracyjną rzeczywistość. Moim zdaniem Autor opisał ją doskonale. Świetnie nakreślił to co jest normą, gdy pracuje się na obczyźnie. Może szkoda tylko, że zabrakło bohatera, który tęskniłby za pozostawioną w kraju rodziną. Bo z tego co wiem z opowiadań, tęsknota za bliskimi może bardziej boleć niż złośliwe docinki od przełożonego.
Książka jest bardzo dobrze napisana. Czyta się ją lekko i przyjemnie. Wzrusza i bawi. Jej największym atutem moim zdaniem jest realizm z jaką przestawione jest emigracyjne życie, które Pan Ireneusz opisuje z bez osłonek, bez upiększeń, bez literackiej fikcji i bajkowego retuszu.
Szkoda mi było tak szybko rozstać się z czwórką Polaków - po przeczytaniu ostatniej strony miałam mały niedosyt, że już koniec.
Książka do bólu życiowa, wywołująca i uśmiech i współczucie. Polecam ją szczególnie tym, którzy myślą o zarabianiu w funtach.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-05-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W cieniu Sheratona
W cieniu Sheratona
Ireneusz Gębski
7.7/10

Ciężkie jest życie emigranta. Jurek, Ewelina, Rafał i Ania wyjechali do Anglii w poszukiwaniu pracy. Świat, który tam zastali, daleki jest od ideału. Czy związek Rafała i Ani przetrwa? Czy czterdzie...

Komentarze
W cieniu Sheratona
W cieniu Sheratona
Ireneusz Gębski
7.7/10
Ciężkie jest życie emigranta. Jurek, Ewelina, Rafał i Ania wyjechali do Anglii w poszukiwaniu pracy. Świat, który tam zastali, daleki jest od ideału. Czy związek Rafała i Ani przetrwa? Czy czterdzie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Emigracja to temat, o którym każdy z nas coś wie — więcej lub mniej, ale jednak. Jest to również popularny motyw w książkach. Życie emigranta zazwyczaj nie jest łatwe, ale jednocześnie bywa bardzo in...

@viki_zm @viki_zm

Wcześniej nie czytałam żadnej książki Gębskiego. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. „W cieniu Sheratona” to powieść, która jest dosyć krótka. Mimo niewielkiej objętości, ukazuje w pełni jak wy...

@natkawes @natkawes

Pozostałe recenzje @malineczka74

Już czas
Szukanie ze słoniami w tle

Jodi Picoult to jedna z pisarek książek obyczajowych, które najbardziej cenię. To autorka po której powieści sięgam automatycznie nawet nie zagłębiając się w ich opis. Ta...

Recenzja książki Już czas
Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna
Selena znaczy księżyc

Selena znaczy księżyc Książkowa opowieść o Selenie Gomez to propozycja Wydawnictwa Feeria dla młodych czytelników. Ja, choć mam trochę więcej lat też pokusiłam się o je...

Recenzja książki Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna

Nowe recenzje

25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
© 2007 - 2024 nakanapie.pl