Na pierwszy rzut oka to miała być kolejna książka o oddziałach Sił operacji Specjalnych Marynarki USA. To miała być książka o ich elitarnych taktykach, a co za tym idzie, również szkoleniach, wykonywanych zadaniach i przede wszystkim jej operatorach, którzy dumnie mogą nosić odznakę zwaną jako Trójząb SEALsów. Przy takich przesłankach więcej nie potrzebowałem, jednak kiedy książka trafiła pod moje strzechy zatrwożył mnie jeden element w tytule, a mianowicie „(…)w zarządzaniu”. Zdębiałem, bo w takim ujęciu, temat taktyki wojskowej będzie bardziej pełnił rolę poradnika niż literatury faktu, a to już zapowiadało niecodzienne spotkanie.
Pierwszy rozdział rozwiewa wszelkie wątpliwości z jakim tworem mamy do czynienia, jednak zanim czytelnik do niego dotrze, musi przekopać się przez przedmowę do tego wydania, oddzielny wstęp oraz prolog, który nieco bliżej określa charakter tej pozycji. Kiedy to już nastąpi i ostatecznie podniesie się kurtyna znajdziemy się w piaszczystej prowincji Anbar w Iraku w miejscowości Ar-Ramadi gdzie to jednostki specjalne SEALs prowadziły działania w najtrudniejszych walkach miejskich w historii oddziału. Był to rok 2006 i tak się składa, że to również czas, w którym służył Chris Kyle - jeden z najskuteczniejszych zwiadowców i główny snajper plutonu, któremu dedykowany został film „American Sniper” (2014) w reżyserii Clinta Eastwooda. Swoje piętno na kartach historii odcisnęli też dowodzący wówczas podczas operacji „Iracka wolność” oficerowie SEALs - Jocko Willink i Leif Babin, którzy dzisiaj jako emerytowani wojskowi służą wiedzą w zakresie przywództwa i w tym spotkaniu są autorami tejże pozycji.
Schemat książki, w jakim przedstawiony został temat dowodzenia jest bardzo prosty. Każdy rozdział otwiera sytuacja z pola walki, mniej lub bardziej udana. Autorzy jasno ukazują swoje błędne decyzje podczas prowadzonych operacji i następstwa jakie mogłyby ze sobą nieść w skrajnych przypadkach. Mało tego, jawnie przyznają się do popełnianych czynów, wytykają je, by za chwilę w roli doradcy teoretycznie wyciągnąć wnioski, poprawić działania i wytłumaczyć ich sens tworząc z nich twardą zasadę. Na tej podstawie przechodzimy do sedna i mamy szansę ujrzeć jej zastosowanie na konkretnym przykładzie w świecie wysokich budynków, finansowych słupków i ciągłej rywalizacji.
”Elitarne taktyki Navy SEALs w zarządzaniu” to połączenie pola walki z dniem codziennym, czy to w roli leadera zespołu w korporacji, kierownika działu czy prezesa firmy. To szereg sytuacyjnych przykładów wyciągniętych z pola walki, opatrzonych korektą, która na koniec znajduje zastosowanie w zupełnie innym świetle jako lekcja zarządzania w strefie biznesu. To niczym przeskakiwanie z broni na długopis, z mapy sytuacyjnej na plan miesięczny i z zakurzonego munduru w nienaganny garnitur które odbywa się tak płynnie, że czytając kolejne rozdziały wszystko zdaje się oczywiste.
”Zarządzanie jest proste, ale nie jest łatwe.”
Bardzo dobra pozycja. To niecodzienne spojrzenie na działania elitarnych sił specjalnych i próba przeniesienia ich taktyk do pozornie innego świata. Próba jak najbardziej udana pokazująca, że nie ważne czy dowódca znajduje się wśród świszczących kul rebeliantów nad brzegiem Eufratu, czy też w zaciszu swojego biura. Zadanie ma nadal to samo, pokierować zespół by wygrać starcie z okrutnym przeciwnikiem bądź bezwzględną konkurencją.