Narkonomia recenzja

Ekonomiczna analiza narkobiznesu

Autor: @almos ·2 minuty
2020-08-16
1 komentarz
10 Polubień
Brytyjski dziennikarz napisał książkę o produkcji, przemycie i sprzedaży narkotyków, traktując te aktywności jak każdy inny biznes, i stosując metody analizy ekonomicznej do ich opisu. Oczywiście, narkobiznes może być traktowany, jako normalna aktywność gospodarcza, ale ma swoją specyfikę. Po pierwsze stopa zysku jest olbrzymia, nieporównywalna z innymi biznesami: wyprodukowanie 1kg kokainy kosztuje boliwijskiego rolnika ok. 400 dolarów, ten sam kilogram w detalu w USA kosztuje ok. 120 tys. dolarów. Nawet gdy odliczy się koszty pośredników, transportu i łapówek, zostaje niewiarygodnie wysoka stopa zysku. Po drugie, to działalność nielegalna, obarczona ryzykiem, w razie wpadki grożą duże straty finansowe, a czasem długoletnie więzienie czy egzekucja.

Książka może być potraktowana jako podręcznik prowadzenia biznesu w obecnej erze globalizacji; kartele narkotykowe są tu dobrym przykładem. Autor omawia ich udane strategie biznesowe: (1) aby ocieplić swój wizerunek zajmują się działalnością charytatywną, (2) stosują offshoring przenosząc produkcję narkotyków do krajów z tanią siłą roboczą i skorumpowanymi i niewydolnymi organami państwa (Honduras, Gwatemala), (3) wprowadzają franczyzę tam gdzie mogą, (4) promują innowacje wprowadzając na rynek nowe produkty (meth, dopalacze), (5) coraz szerzej sprzedają narkotyki poprzez internet, (6) dywersyfikują swoją działalność: obok przemytu narkotyków przemycając też ludzi.

W tym kontekście autor nie zostawia suchej nitki na obecnych metodach walki z narkotykami, w zdecydowanej większości bardzo kosztownych i przynoszących mierne efekty. W szczególności twierdzi, że koncentracja na zwalczaniu podaży narkotyków (niszczenie upraw itd.) a kompletne ignorowanie popytu to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Niemniej kilka nowych rozwiązań ma jakiś sens. Jeden z rozdziałów poświęcony jest efektom legalizacji marihuany w Kolorado (i paru innych stanach USA), są one bardzo zachęcające. Sporo też Wainwright pisze o próbie kontroli rynku dopalaczy w Nowej Zelandii: dopalacze są tam traktowane jak leki, muszą przejść przez szczegółowe testy i kontrole zanim trafią na rynek, ciekawa to choć kontrowersyjna regulacja.

W ogóle rynek dopalaczy, z którym mamy wielki problem i u nas, to ciekawy fenomen, pisze autor; sprzedawcy są tu zawsze o krok dalej przed regulatorami. Jeśli zabroni się sprzedaży jakiegoś dopalacza, to na jego miejsce pojawia się kilka kompletnie nowych, zanim organa państwa zakażą ich dystrybucji, sporo ludzi się nawciąga (i zatruje), a potem rzecz cała zaczyna się od nowa. W tym kontekście rozwiązanie nowozelandzkie nie jest wcale takie bezsensowne.

Jest to bardzo ciekawa, oryginalna, inspirująca rzecz i kolejny mocny argument za legalizacją, szczegółową kontrolą i regulacją rynku narkotyków. Niemniej nie sądzę żeby takie rozwiązanie zostało wprowadzone w najbliższej przyszłości.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-01-29
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Narkonomia
2 wydania
Narkonomia
Tom Wainwright
7.4/10

Czego nauczyli się szefowie gangów narkotykowych, obserwując świat wielkiego biznesu? Jakim cudem początkujący szef kartelu narkotykowego może odnieść sukces w nielegalnej branży o wartości 300 miliar...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Kolejny raz po przeczytaniu Twojej recenzji dodaję książkę do przeczytania. Zaczynam podejrzewać, że robisz to specjalnie: czytasz ciekawe książki i piszesz świetne recenzje. ;-)
× 1
@almos
@almos · ponad 4 lata temu
Bardzo mi miło :) Odgadłaś mój wielki sekret, rzeczywiście robię to specjalnie :)
× 1
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Ha, wiedziałam! :D
× 1
@almos
@almos · ponad 4 lata temu
Prawdę mówiąc czytuję też niedobre książki, np. '365 dni', ale podpisuję się obiema rękami pod Twoją recenzją, która jest ważna, bo pozwala oddzielić ziarno od plew, i jakoś mi się nie chce dodawać nowej...
× 1
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Może jednak powinieneś. Ja też myślałam, że już nic nowego przecież nie napiszę, bo książkę doskonale zrecenzował np. @Johnson, ale w końcu stwierdziłam, że im więcej głosów w sprawie, tym lepiej.
@almos
@almos · ponad 4 lata temu
Ta książka ma już 27 recenzji, więc dam sobie spokój, jest więcej złych książek, które przeczytałem, niemniej jakoś wolę ludzi zachęcać do lektury niż odstręczać, ale kto wie...
× 1
Narkonomia
2 wydania
Narkonomia
Tom Wainwright
7.4/10
Czego nauczyli się szefowie gangów narkotykowych, obserwując świat wielkiego biznesu? Jakim cudem początkujący szef kartelu narkotykowego może odnieść sukces w nielegalnej branży o wartości 300 miliar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tom Wainwright w swojej książce „Narkonomia” zabiera czytelników w niezwykłą podróż po jednym z najbardziej dzikich (niebezpiecznych) sektorów światowej gospodarki – rynku narkotykowym. Jest to cieka...

@atypowy @atypowy

Lubię, gdy książka zmusza myśli, by pobiegły innym niż zazwyczaj torem. Dlatego na wstępie chciałabym się z wami czymś podzielić, jestem ciekawa waszych opinii i reakcji. W pewnym momencie Tom Wai...

@alicya.projekt @alicya.projekt

Pozostałe recenzje @almos

Alfabet polifoniczny
Spotkanie z myślącym człowiekiem

Napisał Tomasz Jastrun wspomnienia w formie hasłowej, przy czym nie opowiada tylko o ludziach, także o zdarzeniach czy ideach. A ma o czym pisać, ten syn pary poetów był...

Recenzja książki Alfabet polifoniczny
Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz jest chaotyczna, a praca redakcyjna woła o pomstę...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki

Nowe recenzje

Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?
@asiaczytasia:

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje w...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci
© 2007 - 2024 nakanapie.pl