Kiedy kilka lat temu w moje ręce wpadła niepozorna książeczka nie spodziewałem się nawet, że tak mocno zadziała na moją psychikę. Moje zainteresowanie horrorem nie było wówczas tak żywe jak dziś, zatem kontakt z tak obrazowo opisanym nawiedzeniem, którego ofiarą została mała dziewczynka, zszokował mnie bez reszty...
Na Bliskim Wschodzie podczas wykopalisk grupa archeologów odkrywa ruiny Świątyni Isztar, a w niej posąg demona Pazuzu, jego ciemna moc ma jednak objawić się w zupełnie innym miejscu... W waszyngtońskim mieszkaniu gwiazdy filmowej Chris MacNeil, życie toczyło się zupełnie normalnie, do czasu kiedy nie zakłóciły go tajemnicze odgłosy dochodzące ze strychu. Córka Chris – Regan zaczęła się uskarżać na to, że coś przesuwa meble w jej pokoju. Z czasem przerażona matka odkrywa, że dziecko zachowuje się zupełnie nienaturalnie: mówi dziwnym językiem, ma nieludzką siłę, przepowiada przyszłość. Wezwani lekarze nie znaleźli żadnego wyjaśnienia opisanych symptomów, wówczas do świadomości matki dociera prawda, którą chciała od siebie jak najdalej odsunąć – ciałem jej córki zawładnął Szatan...
Nie myli się ten kto spojrzawszy na nazwisko autora powieści skojarzy go ze światem filmowym. William Peter Blatty to literacki ojciec Reagan MacNeil, jednej z najbardziej rozpoznawalnych na świecie bohaterek kultowego już dziś obrazu filmowego, ale także autor scenariusza do filmu Friedkina - "Egzorcysta". To właśnie wykreowanie tego obrazu dało mu sławę, ponieważ nie ma w swojej twórczości żadnej innej pozycji, która byłaby rozpoznawana przez pasjonatów gatunku na świecie.
"Egzorcysta" to powieść dobra, choć w tym konkretnym przypadku nie sposób oprzeć się wrażeniu, że pierwowzór literacki nie wytrzymuje konfrontacji z filmowym następcą. Z pewnością, pewnie archaizm opisów i styl stosowanej narracji nie przypadnie do gustu zwolennikom powieści z szybką akcją i zaskakującymi zwrotami. Czytając "Egzorcystę" ma się wrażenie, że akcja rozwija się wolno i przewidywalnie, ale za to nieubłaganie. Czasem wiemy co stanie się za chwilę i chcielibyśmy zmienić niektóre wydarzenia, jednak pozostajemy bezsilni w konfrontacji ze złem tak starym jak świat... W przypadku powieści, która jest niemalże wiernym odzwierciedleniem scenariusza nakręconego później filmu nie sposób całkowicie wyzwolić wyobraźnię. Ta podsuwa nam gotowe obrazy z tak genialnej produkcji... Dla miłośnika horroru Regan MacNeil zawsze będzie miała twarz Lindy Blair i nie zmieni tego faktu nawet to, że jej literacki pierwowzór opisany został nieco inaczej.
Z pewnością „Egzorcysta" jest dziełem po które powinien sięgnąć każdy szanujący się fan grozy lubujący się w historiach mrocznych, demonicznych. Książka jest niepowtarzalnym przeżyciem nawet dla osób, które już film widziały. Szkoda jedynie, że autora tej powieści nie było stać na stworzenie kolejnych tak dobrych prac – wydaje się, że został gdzieś zatracony potencjał na miarę mistrzów gatunku...