Echo Milczenia recenzja

Echo Milczenia

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2019-10-29
Skomentuj
1 Polubienie
 Czy istnieje zbrodnia doskonała? Czy możliwe jest, że sprawca wielokrotnych morderstw gra na nosie policji? Czy sprawca może być sprytniejszy od policji? Oczywiście, że tak. A jeżeli jeszcze jest fanem filmów kryminalnych, to zapewne może być trudnym przeciwnikiem dla stróżów prawa.
 W spokojnym miasteczku na Dolnym Śląsku w krótkim odstępie czasu giną koleżanki z liceum. Ciało pierwszej ofiary, Marty Rychlińskiej – Król, znaleziono na ławce przed ratuszem. Była w pozycji siedzącej, blada, jednak nic nie wskazywało, aby nie żyła. Jednak po bliższym przyjrzeniu okazało się, że kobieta nie żyje, wyglądała, jakby upuszczono z niej krew. Żadnych śladów przemocy. W jednej ręce trzymała klasowe zdjęcie z liceum, na którym postać ofiary została przekreślona, na drugiej miała namalowaną niezapominajkę. Po oględzinach miejsca zbrodni okazało się, że sprawca nie zostawił żadnych śladów. Perfekcjonista czy psychopata? 
 Miejscowa policja rozpoczyna żmudne i bardzo trudne dochodzenie. W rozwikłaniu tej sprawy pomaga prokurator Agata Szacka i zespół policjantek z Jeleniej Góry. Szukają śladów, rozpytują mieszkańców, jednak nikt nie jest w stanie nic wnieść do sprawy. Ofiara była osobą nielubianą w miasteczku, wyniosła, zarozumiała, żona bogatego biznesmena, miała wielu wrogów, teoretycznie – co najmniej kilku z nich życzyło jej śmierci. Ale tropów żadnych. Nie minęło kilka dni, a giną kolejne koleżanki Marty z liceum, Kaśka i Wanda. Zginęły w taki sam sposób. Pojawiają się spekulacje, że koleżanki łączyła wspólna tajemnica z przeszłości, która mogła być przyczyną zabójstw, a wiązała się z wypadkiem sprzed piętnastu lat, gdy to w czasie przygotowań do matury jedna z koleżanek Róża spadła ze skarpy i przez następne lata była w śpiączce. Czy koleżanki miały coś wspólnego z jej wypadkiem. Nikt nigdy się nie dowiedział, co tak naprawdę spotkało Różę, czy było to działanie celowe i umyślne czy nieszczęśliwy wypadek?
 Miejscowa policjantka Agnieszka Birkut zmaga się z tym dochodzeniem. Nie ma pomysłu ani żadnej koncepcji, kto mógłby być tak potwornym mordercą. Swoimi spostrzeżeniami ze śledztwa dzieli się z przyjaciółką Sabiną, osobą pełną miłości i energii, zawsze skorą do pomocy, a zarazem miłośniczką filmów. Czy przyjaciółka pomoże jej rozwiązać zagadkę? Tego nie wiem, ale na pewno odegra znaczącą rolę w całej tej sprawie...
 Kasia Magiera zaserwowała nam całą paletę emocji, trudnych do ogarnięcia i wyobrażenia. Świetny i nietuzinkowy pomysł na fabułę powieści, z liczną grupą postaci nadającą jej wielobarwnego kolorytu. Mamy różne charakterki, od tych ckliwych i dobrodusznych, poprzez wyniosłych i zarozumiałych, a kończąc na mordercy – psychopacie. Każda postać stanowi niezbędny element układanki, jaką jest „Echo milczenia”. Tytuł świetnie oddaje treść powieści, echo odbija się od jednej postaci do kolejnej, przemyka przez Lubomierz, aż na końcu jest usłyszane, cieniutkim, ledwo słyszalnym głosikiem ... 
 Trzeba mieć niesamowity talent literacki, aby tak sprawnie i umiejętnie od samego początku manewrować czytelnikiem, podając mu na tacy rozwiązanie zagadki morderstw, by za chwilę zabrać sprzed nosa. Dostajemy wisienkę na torcie, ale za chwilę ktoś ją nam zabiera i musimy o nią się postarać. Tak samo jest z znalezieniem mordercy. Przednia zabawa. 
 Przyznam, że spodziewałam się innego zakończenia powieści, zaskoczyło mnie ono pozytywnie. Niespodzianka. Ta powieść usidliła mnie na cały weekend, nie byłam w stanie odłożyć jej na bok. Zawładnęła mną bezwzględnie. Nie jestem w stanie opisać emocji i napięcia, jaki mi towarzyszyło przy jej lekturze. A do tego czyta się płynnie i szybciutko, na jednym oddechu. Skrócony i płytki oddech, gęsia skórka, wypieki na twarzy, nie do końca wiedziałam co jest przyczyną takiego samopoczucia, ale z wnikliwością detektywa udało mi się rozwiązać tę zagadkę. Powieść skradła moje serce również dlatego, że opisywane wydarzenia miały miejsce w mojej dość bliskiej okolicy. 
 Świetna i wartka akcja, intrygujący i ciekawi bohaterowie, zaskakujące i dynamiczne zwroty wydarzeń to niektóre z jej zalet. A jest ich znacznie, znacznie więcej . . .
 Polecam gorąco. Tylko mała sugestia. Bierzcie się za jej czytanie w weekend, gdyż gwarantuję, że nie wstaniecie rano do pracy. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-02-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Echo Milczenia
Echo Milczenia
Kasia Magiera
7.6/10
Cykl: Cykl lubomierski, tom 1

Lubomierz – małe, spokojne miasteczko w województwie dolnośląskim. Pewnego dnia na ławeczce przed ratuszem zostaje znalezione ciało młodej kobiety, zamożnej i wpływowej. Jest nienaturalnie blada, bo.....

Komentarze
Echo Milczenia
Echo Milczenia
Kasia Magiera
7.6/10
Cykl: Cykl lubomierski, tom 1
Lubomierz – małe, spokojne miasteczko w województwie dolnośląskim. Pewnego dnia na ławeczce przed ratuszem zostaje znalezione ciało młodej kobiety, zamożnej i wpływowej. Jest nienaturalnie blada, bo.....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Londyn od kuchni, czyli co o nim jeszcze nie wiecie ...

Maciej Woroch dla wielu z nas to osoba znana ze szklanego ekranu. Jest korespondentem Faktów TVN w Londynie. Od lat mieszka w mieście, do którego zaprosił nas w swoim re...

Recenzja książki Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Nikt nie może wiedzieć
Prawda nas wyzwoli...

Jak silne są więzi rodzinne można się przekonać na przykładzie sióstr, bohaterek powieści Kate Alice Marshall Nikt nie może wiedzieć. Łącząca je siła jest nierozerwalna ...

Recenzja książki Nikt nie może wiedzieć

Nowe recenzje

Pakistańskie wesele
Spotkanie z Mają
@alicjathiziri:

- Od pięciu minut masz otwarte usta. Co tam takiego wyczytałaś? Przyznali ci w końcu literacką nagrodę Nobla? - Napisał...

Recenzja książki Pakistańskie wesele
Śledztwo diabła
Śledztwo diabła
@Logana:

"Nałóg to po­tęż­na siła. Się­gnię­cie po używ­kę wy­wo­łu­je u uza­leż­nio­ne­go po­czu­cie wiel­ko­ści, po­zwa­la­jąc...

Recenzja książki Śledztwo diabła
Żabi król
Płazem go, płazem!
@Airain:

Dawno już nie czytałam tak żenującej bzdury. Po horrorze o zmutowanych żabach atakujących ludzi nie należy się oczywiśc...

Recenzja książki Żabi król
© 2007 - 2024 nakanapie.pl