Białe róże z Petersburga recenzja

"Dzisiaj, jutro, zawsze"

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ksiazkiagi ·2 minuty
2020-01-03
Skomentuj
4 Polubienia
"Białe róże z Petersburga" to romans historyczny, który rozgrywa się w Rosji z początku XX wieku. Poznajemy w nim równolegle losy dwojga młodych ludzi o jakże różnym pochodzeniu  - Aleksandra i Leny. Przypadek, a może przeznaczenie, sprawia, że ich losy się przecinają i owocują miłością. Jednak, zarówno pochodzenie obojga, jak też losy ich kraju, nie wróżą im świetlanej przyszłości, na dodatek pojawia się ten trzeci - Iwan, groźny przeciwnik dla Aleksandra.

Autorka postawiła sobie trudne zadanie - opowiedzieć o trudnej miłości w czasach bardzo skomplikowanych i w miejscu szczególnym. Akcja bowiem rozgrywa się w Petersburgu, mieście urzędowania cara, miejscu gdzie arystokracja oddaje się zabawom i próżniactwu, a robotnicy żyją z dnia na dzień z marnej pensji. Cała historia bohaterów opowiadana jest od 1905 do 1919 roku, a więc w czasie przemian dotykających zarówno Rosję, jak też cały świat, w czasie pierwszej tak krwawej wojny, a także rewolucji październikowej, w czasach, kiedy stary porządek upadł, a ludzie zaczęli na nowo organizować rzeczywistość. Pani Jax udało się odmalować klimaty dawnego Petersburga, gdzie bogate życie możnych mieszało się ze skrajnym ubóstwem. Świetnie opisała także nastroje społeczne w przeddzień rewolucji, dylematy zwykłych ludzi, ale też skrajną nieodpowiedzialność szlachty.

Całość czyta się szybko, może dlatego że akcja jest wartka i bez zbędnych postojów mknie ku ostatecznemu rozstrzygnięciu losów naszej trójki głównych postaci, ale także ich kraju, który jest również w tragicznej sytuacji, właściwie bez wyjścia. Mam jednak wrażenie, że cała historia miłosna w tej powieści jest zbyt dramatyczna, że autorka za bardzo doświadczała swoich bohaterów, zrzucając na nich różne przeciwności, a zwłaszcza wprowadzając "tego trzeciego". Często też nie mogłam zrozumieć zachowań głównych postaci tej książki, nie potrafiłam się wczuć w ich przeżycia, a czasem nawet brakło mi dla nich współczucia.

Ponieważ "Białe róże z Petersburga" to dla mnie pierwsze spotkanie z tą autorką, nie znałam jej stylu i nie wiedziałam czego się spodziewać. Okazało się jednak, że mimo iż sama historia miłosna mnie specjalnie nie porwała, to doceniam kunszt pisarski pani Jax, lekkość i dbałość o szczegóły, zbudowanie świetnego historyczno-społecznego tła opowieści, a także odmalowanie charakterów postaci. Polecam ją zwłaszcza fanom romansów historycznych, a także osobom poszukującym dynamicznych historii miłosnych.

Książkę możecie nabyć m.in. tutaj: https://videograf.pl/pl/p/Biale-roze-z-Petersburga/2414

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-03
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Białe róże z Petersburga
2 wydania
Białe róże z Petersburga
Joanna Jax
7.8/10

Schyłek carskiej Rosji. Lena i Aleksander pochodzą z różnych światów, a ich losy zdają się przesądzone. Dziewczyna, wychowywana przez ojca alkoholika i brutala, ucieka z domu i tuła się po niebezpie...

Komentarze
Białe róże z Petersburga
2 wydania
Białe róże z Petersburga
Joanna Jax
7.8/10
Schyłek carskiej Rosji. Lena i Aleksander pochodzą z różnych światów, a ich losy zdają się przesądzone. Dziewczyna, wychowywana przez ojca alkoholika i brutala, ucieka z domu i tuła się po niebezpie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

No i znowu natrafiłam na prawdziwą perełkę pośród książek. Wprawdzie każda książka Pani Joanny Jax jest genialna, jednak „Białe róże z Petersburga” to nie tylko świetnie napisana powieść historyczna ...

@gabi_feliksik @gabi_feliksik

" Prawdziwa miłość nie podda się żadnym intrygom". (str.170) Carska Rosja Romanowów, w której arystokracja bawi się, a biedota przymiera głodem. Nowe reformy niosące powiew nowoczesności nie odpowia...

@asach1 @asach1

Pozostałe recenzje @ksiazkiagi

Córka z Werony
"Nie mam weny do romantycznych bzdur"

Tytułową córką z Werony jest Rosalina (zwana Rosie), najstarsze dziecię znanych kochanków – Romea i Julii. Dziewczyna ma już prawie dwadzieścia lat, a do tej pory nie wy...

Recenzja książki Córka z Werony
Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu
Trochę baśń, trochę fantastyka, a trochę… książka o wszystkim i o niczym

Przyznam szczerze, że nie znam Czarnoksiężnika z Krainy Oz (ani w wersji filmowej, ani tej książkowej), nie oglądałam też filmu Wicked, ani musicalu. Słyszałam jednak o ...

Recenzja książki Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl