Dziewczyny, które zaginęły recenzja

Nastoletnia Olivia w najskrytszych snach nie wyobrażała sobie, że stanie się interesującym przypadkiem dla dziennikarzy, śledczych i znajdzie się na językach wszystkich mieszkańców Wiltshire. Jedna noc zmieniła wszystko. Olivia wraz z przyjaciółkami wracała do domu, kiedy uległy wypadkowi samochodowemu. Kiedy dziewczyna się ocknęła, okazało się, że po jej przyjaciółkach nie ma ani śladu. Wiele, wiele lat później, sprawa wciąż pozostaje nierozwiązana.

Do Wiltshire przybywa Jenna. Dziennikarka chce nagrać podcast o wydarzeniach sprzed lat, jednak mieszkańcy nie są skorzy do rozmowy i nie są zadowoleni z jej obecności. Jenna dostaje pogróżki, czuje się zagrożona i czuje, że ktoś chce uniemożliwić jej dojście do prawdy, jednak nie poddaje się i brnie dalej w śledztwo i próbuje przekonać Olivię, by ta zaczęła mówić.

Historia zaczyna się dość tajemniczo i powiedziałabym, że też mrocznie. Tajemnicze zaginięcie, zakapturzone postacie, to wszystko sprawia, że czuć niepewność i napięcie przez cały czas.
Atmosferę podkręcają bohaterowie, szczególnie mieszkańcy Wiltshire, którzy są niechętni osobom trzecim, mają swoje mroczne sekrety i wszelkimi sposobami próbują zatrzymać je dla siebie.

Oprócz kryminalnego wątki i mrocznego klimatu nie zabraknie wątku lekko romantycznego, autorka skupi się też na dziwnych a wręcz toksycznych relacjach między niektórymi bohaterami, pokusi się nawet o powrót do przeszłości niektórych z nich, a ich przeszłość nie pozostaje bez znaczenia dla głównego wątku.

Książka wciąga do ostatniej strony. Jest dobrym kryminałem z ciekawą i dopracowaną fabułą i różnorodnymi bohaterami, między którymi czasami występują dość dziwne relacje. Autorka dba o detale i tak prowadzi narrację, że nie od razu można domyślić się, co tak naprawdę wydarzyło się na początku książki, a i do samego końca nie wiadomo kto lub co stoi za zniknięciem dziewczyn. W trakcie wciąż pojawiają się nowi bohaterowie, nowe poszlaki, część poszlak autorka obala i tak do samego końca. Mimo wielu zawirowań w fabule historia jest spójna i finalnie okazuje się ona prostsza, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. "Dziewczyny, które zaginęły" jest bez wątpienia bardzo dobrą książką.