Dziewczyna z gór. Tropy recenzja

"Dziewczyna z gór"- czy porwane dziecko może zaakceptować swoje nowe życie?

Autor: @booksbybookaholic ·1 minuta
2021-10-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Dziewczyna z gór" Małgorzaty Wardy przenosi nas w dzikie rejony Bieszczad, gdzie oprócz surowego górskiego klimatu, otrzymujemy możliwość wejścia w umysł porwanej dziewczynki i wraz z nią przeżywać strach, tęsknotę, rozpacz, a następnie pogodzenie się że swoim losem. To nieszablonowa historia, która zostanie z nami na długo i która idealnie nada się dla fanów powieści psychologicznych.

Jedenastoletnia Nadia zostaje porwana z przyczepy kempingowej, w której mieszka na czas remontu pokoju i od tego wydarzenia jej życie diametralnie się zmienia. Musi nauczyć się żyć ze swoim porywaczem w oddalonym od cywilizacji domu w głębi lasu. Szybko okazuje się, że Jakub nosi w sobie tragiczną przeszłość, z którą jest zmuszony żyć. Wspólne mieszkanie zbliża do siebie bohaterów i z czasem okazuje się, że Nadia odczuwa przywiązanie do mężczyzny, którego powinna nienawidzić. Czy spotka ona jeszcze swoich rodziców? I najważniejsze, dlaczego porywacz wybrał właśnie ją?

Autorka od pierwszych stron wciągnęła mnie do wykreowanego przez siebie świata. Wydarzenia opisywane z perspektywy pierwszoosobowej pozwalały nam jeszcze głębiej wyniknąć w odczucia Nadii, poznać jej punkt widzenia, zrozumieć ją. Jednocześnie nie jest to ograniczające, bo poza wydarzeniami teraźniejszymi, autorka opisuje też przyszłość Jakuba, jak i przebieg poszukiwań dziewczynki przez jej rodziców i policję. Pozwała nam to zyskać szerszą perspektywę na sytuację i zacząć w jakiś sposób rozumieć motywy porywacza. Ja sama dość szybko zorientowałam się, jaka przyczyna stoi za porwaniem, jednak nie odebrało mi to przyjemności z dalszej lektury. To zakończenie prawdziwie wbiło mnie w fotel.

Klimat górski został przez autorkę przedstawiony bardzo dobrze. Przez cały czas towarzyszy nam uczucie surowości, która idealnie wpasowuje się w historię.

"Dziewczyna z gór" to idealne stadium psychologiczne. W książce nic nie jest takim, jakim się wydaje. Granice między dobrem, a złem zostają zatarte, a pod koniec łapiemy się nad tym, że nie wiemy, kto jest prawdziwym złoczyńcą w tej historii. Na pewno zostanie ona na długo w mojej pamięci.

Było to jedno z pierwszych moich spotkań z książką na pograniczu thrillera psychologicznego i obyczajówki i mam nadzieję, że nie ostatnie, bo przeczytałam książkę z prawdziwym zaciekawieniem. Nie mogę doczekać się treści następnych tomów.

Za egzemplarz tej niesamowitej historii bardzo dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna z gór. Tropy
2 wydania
Dziewczyna z gór. Tropy
Małgorzata Warda
7.7/10
Cykl: Dziewczyna z gór, tom 1

Nadia była tylko jedenastoletnim dzieckiem, kiedy młody mężczyzna porwał ją z przyczepy kempingowej, stojącej na tyłach domu rodziców, i wywiózł na pustkowie w górach, do chaty położonej w rozległych...

Komentarze
Dziewczyna z gór. Tropy
2 wydania
Dziewczyna z gór. Tropy
Małgorzata Warda
7.7/10
Cykl: Dziewczyna z gór, tom 1
Nadia była tylko jedenastoletnim dzieckiem, kiedy młody mężczyzna porwał ją z przyczepy kempingowej, stojącej na tyłach domu rodziców, i wywiózł na pustkowie w górach, do chaty położonej w rozległych...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kim jest tytułowa dziewczyna z gór? To Nadia, której historię poznajemy, gdy Nadia ma dwanaście lat. Na pozór zwykła dziewczynka. Oczko w głowie swoich rodziców. Wesoła i rezolutna, chodzi do szkoły,...

@Kasiaaa @Kasiaaa

Książkę "Dziewczyna z gór" Małgorzaty Wardy dostałam w prezencie. Wcześniej nie miałam przyjemności poznać twórczości pani Małgorzaty. Jak tylko zobaczyłam tytuł, wyrobiłam sobie opinię, że jest to p...

@ZaczytanaDama @ZaczytanaDama

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Trzeba było mnie zatrzymać
Romans dla każdej jesieniary

Z nastaniem października, budzi się we mnie wewnętrzna jesieniara, objawiająca się przede wszystkim chęcią połykania książek, których klimat i tematyka odnoszą się do ob...

Recenzja książki Trzeba było mnie zatrzymać
Lady Makbet
Mroczny retelling idealny na jesienne wieczory

Wraz ze skracającymi się dniami, deszczowymi porami i szybko zapadającym zmierzchem, reakcją dość dla mnie naturalną jest sięganie po książki z mroczniejszym klimatem, p...

Recenzja książki Lady Makbet

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl