Dziedzictwo zbrodni recenzja

Gdybyś posiadał działalność gospodarczą, to twoim logo mogłaby być śmierć?

Ta para, para się morderstwem więc po stokroć TAK!!!

To moje drugie spotkanie z twórczością Adriana Bednarka i wiem, że nie ostatnie. Jestem mile zaskoczona, bo choć historia tak abstrakcyjna, jak na fikcję literacką przystało, to czytałam ją z zapartym tchem, zastanawiając się jakie zakończenie autor przygotował dla swoich bohaterów. Jestem pod wrażeniem talentu pisarskiego Pana Bednarka, za świat przedstawiony, kontrowersyjne i wielobarwne postaci. Tu także trup ściele się gęsto. Na końcu brawa dla nakreślonej historii, tak absurdalnej, a wiarygodnej, że mogłaby rozgrywać się w Twoim mieście czy wiosce.

Główni bohaterowie "Dziedzictwa zbrodni", ojciec i syn Dominik, są płatnymi mordercami. W swoim fachu kierują się zasadami. Tym razem dostają nietypowe zadanie na czteroosobową rodzinę Grabowskich. Senior Grabowski trudni się transportem alkoholu zza wschodniej granicy, a pod przykrywką legalnych interesów, przemyca papierosy z Ukrainy na rynek krajowy. Podczas wykonywania zlecenia dochodzi do komplikacji. Córka Grabowskiego - Marysia, ucieka z zasadzki, ale szybko staje się jasne, że polowanie na jej życie to tylko kwestia czasu. Podczas próby dowiedzenia się, kto mógł zlecić zabójstwo rodziny, Marysia wpada w szpony zabójcy.

Przypadek łączy dwoje ludzi, którzy czują do siebie nienawiść. Morderca i ofiara, ich losy splatają się ze sobą, rozpoczynają współpracę, aby wytropić Pośrednika zlecającego zabójstwo Grabowskich oraz ojca Dominika.

Czy można nosić na swoich barkach dziedzictwo, jakie przekazują nam najbliżsi?
Czy Dominik musiał zostać mordercą, bo był nim jego ojciec?
Czy Marysia musiała dźwigać brzemię tajemnic rodziny?
Czy finalnie zemsta będzie miała słodki smak?
Czy podjęte decyzje będą tymi właściwymi?
Koniec końców przyjdzie ponieść konsekwencje swoich czynów.

Do ostatnich stron ciekawiło mnie zakończenie tej opowieści. Dziwne, że można zakochać się w kimś, kto pozbawił życia najbliższych. Zawrzeć pakt z diabłem i podjąć z nim współpracę, aby wymierzyć sprawiedliwość.