Melissa de la Cruz to amerykańska autorka książek dla młodzieży i dorosłych oraz dziennikarka. Ukończyła Columbia University w Nowym Jorku ze specjalizacją historia sztuki i język angielski. Obecnie mieszka w Hollywood wraz z rodziną. Stęskniona za miastem, o którym przed chwilą wspomniałam, postanowiła właśnie tam umieścić akcję serii, z której jest najbardziej znana.
Krótko opowiem Wam tę historię, gdyż "Dziedzictwo" to czwarty tom, a wszystkie są ze sobą powiązane.
Błękitnokrwiści to inaczej wampiry czyli wyjątkowe istoty. Jednak określenia "wampiry" używa się tu bardzo rzadko, ponieważ niektórym może źle się kojarzyć. Nie są to osoby, które żywią się ludźmi i ich krwią jak jakąś zwierzyną. Każdy z nich ma swego familianta, często przez wiele lat, czyli człowieka (czerwonokrwistego), ale wtrącenia na ten temat pojawiają się bardzo rzadko. Mają oczywiście pewne paranormalne zdolności takie jak nadnaturalny słuch, bardzo szybkie przemieszczanie się i wiele innych.
Ogromnym plusem tej serii jest wyjaśnienie, skąd pochodzą. Przedstawiona jest cała ich historia. Są to upadłe anioły, które wiele lat temu sprzeciwiły się Bogu i stanęły po stronie Lucyfera, zdrajcy Stwórcy. Wyjątkiem jest Michał Bez Skazy i Gabriela Bez Skazy, którzy z własnej woli zeszli na ziemię. Błękitnokrwiści żyją cyklicznie to znaczy długość ich przebywania na ziemi trwa około stu lat. W tym czasie mają jedno nazwisko, potem tak jakby umierają, aby narodzić się na nowo w kolejnym cyklu z innym imieniem i nazwiskiem czyli teoretycznie jako całkowicie ktoś inny. W wieku kilkunastu lat przechodzą przemianę i wtedy przypominają sobie swe poprzednie wcielenia.
Całkowitym przeciwieństwem są srebrnokrwiści - wampiry złe do szpiku kości, powstałe w wyniku wypicia całej krwi od innego błękitnokrwistego. Nie żyją one cyklicznie, tylko nieprzerwanie, nie starzeją się, są przesiąknięte złem, upajają się nim.
Wyjątkiem jest nasza główna bohaterka, Schuyler, która została zrodzona z człowieka i wampira. Jej matką jest Allegra Van Alen czyli Gabriela Bez Skazy. To ewenement w świecie błękitnokrwistych, nigdy wcześniej coś takiego nie miało miejsca, dlatego dziewczyna jest zagadką dla wszystkich. Nie wiadomo, czy przeżyje przemianę, czy organizm jej nie odrzuci. Na przestrzeni wszystkich części zmaga się ze swym dziedzictwem oraz próbuje powstrzymać srebrnokrwistych na czele z Lucyferem przed zawładnięciem światem.
W tej części Sky, która została niesłusznie posądzona za zabicie bliskiej jej osoby (nie chcę zdradzać kogo, żeby Wam nie zepsuć przyjemności) uciekła z Nowego Jorku i podróżuje po świecie razem z przyjacielem Oliverem i nie chce, żeby ktokolwiek ją odnalazł. Przeżywa wtedy wiele przygód, aż w końcu wraca do Stanów, aby zmierzyć się z przeszłością. Poznaje wtedy swoje dziedzictwo.
Inną bohaterką jest Mimi, bogata, trochę pusta lalunia, poszukująca Obserwatorki, która może udzielić wielu cennych informacji. To bardzo rozbudowana postać, możemy poznać wszystkie jej uczucia, gdyż narracja przeskakuje na przemian raz na Schuyler, raz na Mimi a raz na Bliss - inną błękitnokrwistą, która została opętana przez Lucyfera.
Podoba mi się również to, że cała ta opowieść ma swoje źródło w Biblii. Nadaje to wiarygodności historii i pozwala lepiej skojarzyć fakty z Pisma Świętego z faktami z powieści, które się często pokrywają.
Nieraz wspominałam już o tym, że jest to jedna z moich ulubionych serii, czytam już ją od kilku lat, tom po tomie. Zachwycam się nią nieustannie i polecam ją wszystkim. Myślę, że to dobra pozycja nawet dla tych, którzy nie lubią wampirów lub po prostu mają ich dosyć. Jednak zachęcam do czytania od początku, gdyż seria jest ciągła i wszystko by się Wam pomieszało.
Mam nadzieję, że skusiłam choć niektórych do sięgnięcia po te książki, ponieważ moim zdaniem jest naprawdę warto.