Córka króla moczarów recenzja

Dzieciństwo na mokradłach

Autor: @stos_ksiazek ·1 minuta
2023-08-17
Skomentuj
4 Polubienia
"Córka króla moczarów" Karen Dionne to kolejny przeczytany tytuł z mojej listy. Idąc za ciosem, pochwalę się, że kończę również "Okrutną siostrę" autorki, która przypadła mi do gustu o wiele bardziej niż historia na moczarach.

Główna bohaterka to tytułowa córka króla moczarów. Dlaczego króla? Otóż dlatego, że ojciec Heleny Pelletier, to mężczyzna, który wraz z nią i jej matką mieszkał w odosobnieniu na dzikich moczarach. Dlaczego? Ponieważ to zły człowiek. Osobnik ten zgotował matce dziewczyny prawdziwe piekło. Wyrwał ją z domu, uwięził na moczarach i spłodził córkę, która o niczym nie wiedząc, gardziła matką, a ojca uważała za ideał. Jednak do czasu. Po piętnastu latach dorosła Helena musi obronić siebie i swoją rodzinę przed ojcem, który uciekł z więzienia, by ją dopaść.

W książce mamy dwie linie czasowe. W pierwszej poznajemy Helenę, która jest matką i żoną. Kobieta ukrywa, że jest słynną córką króla moczarów. Jednak tajemnica wychodzi na jaw i to w najmniej oczekiwanym momencie. Gdy ojciec Heleny ucieka z więzienia, ona musi być tą, która jako pierwsza złapie jego. W polowaniu na ojca przydadzą się umiejętnościami zdobyte na mokradłach. Jakie? Tego dowiadujemy się z drugiej linii czasowej, bo tu ukazane jest codzienne życie rodziny z moczar. Prawdziwa szkoła przetrwania, szczególnie dla kilkuletniej dziewczynki, która wychowywana jest twardą ręką ojca. Liczne polowania na zwierzęta, bolesne kary cielesne, manipulacje i tyrania ze strony ojca w stosunku do matki dziewczynki to chleb powszedni. Młoda Helena jest jednak zachwycona, uwielbia to i chce być taka jak ojciec.

Książka ma swoje plusy i minusy. Podobało mi się, że autorka potrafi wywołać różne uczucia względem głównej bohaterki. Momentami chcemy jej pomóc złapać ojca, a za kilka chwil myślmy, że to niemoralne i bezduszne dziewczę.
Minusem było to, że historię zdominowały opowieści z mokradeł. Lubię, gdy akcja mnie zaskakuje, dużo dzieje się tu i teraz oraz gdy losy bohaterów są nieznane. Polowanie na ojca było zbyt proste i przewidywalne. Brakowało mi zaskoczenia, zwłaszcza w zakończeniu.

"Córka króla moczarów" z thrillera jak dla mnie ma ma mało, bo nie ma najważniejszego, czyli napięcia. Mimo to książkę czyta się dobrze, więc można ją przeczytać, jeżeli nie ma nic lepszego pod ręką.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Córka króla moczarów
2 wydania
Córka króla moczarów
Karen Dionne, Anna Dereszowska
6.4/10

Znakomity thriller psychologiczny, połączenie „Dziewczyny z tatuażem” i „Pokoju”, czyta Anna Dereszowska. Jego bohaterką jest Helena Pelletier, która dorastała w całkowitym odosobnieniu w domku...

Komentarze
Córka króla moczarów
2 wydania
Córka króla moczarów
Karen Dionne, Anna Dereszowska
6.4/10
Znakomity thriller psychologiczny, połączenie „Dziewczyny z tatuażem” i „Pokoju”, czyta Anna Dereszowska. Jego bohaterką jest Helena Pelletier, która dorastała w całkowitym odosobnieniu w domku...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Helena wychowała się na moczarach i nie znała innego życia. Kiedy jej rówieśnicy chodzili do szkoły, ona uczyła się polować i zdobywać pożywienie. Dom na moczarach odcięty był od świata zewnętrznego,...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Sięgajcie po thrillery psychologiczne, czy może zupełnie omijacie ten gatunek? Ja zdecydowanie bardzo je lubię i gdy tylko mogę, to chętnie je czytam. Helena dorastała na trzęsawiskach, towarzyszył ...

@inzynier.i.ksiazki @inzynier.i.ksiazki

Pozostałe recenzje @stos_ksiazek

Ciuciubabka
Czas na duchy

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywołać ciarki. U mnie tak było! Szczególnie na końcu, b...

Recenzja książki Ciuciubabka
Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu
Odpornościowe porady

„Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu” Marcina Korczyka to zbiór 300 pytań zadanych przez rodziców Panu Tabletce na temat odporności dzieci. W tej oto książce autor...

Recenzja książki Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu

Nowe recenzje

Nic oprócz strachu
„Nic oprócz strachu”
@gulinka:

Sięgając po „Nic oprócz strachu”, zaczęłam się zastanawiać, czym jeszcze Magdalena Knedler może nas zaskoczyć. Moja prz...

Recenzja książki Nic oprócz strachu
Patrz ze mną w gwiazdy
Patrz ze mną w gwiazdy
@marcinekmirela:

„... Mimo to każdy na pewnym etapie życia napotyka przeszkody, pod których wpływem zniechęca się albo zupełnie załamuje...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
Śniadanie u Tiffany'ego
„Śniadanie u Tiffany'ego”
@gulinka:

„Śniadanie u Tiffany’ego” to niewielka powieść, a może raczej nowela. Prawdopodobnie bardziej kojarzona z ekranizacją i...

Recenzja książki Śniadanie u Tiffany'ego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl