Lwowski ptak recenzja

Dziecięcy bohaterowie

Autor: @Moncia_Poczytajka ·3 minuty
2020-01-09
Skomentuj
6 Polubień
Orlęta Lwowskie – młodzi ludzie, nastolatki, mieszkańcy miasta nie godząc się na zajęcie przez żołnierzy austro-węgierskich pochodzenia ukraińskiego większości gmachów publicznych we Lwowie oraz utworzenie Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej z wielkim oddaniem i determinacją walczyli o każdą ulicę, każdy gmach, każdą kamienicę czekając na posiłki wojska polskiego. Jak podaje Wikipedia w walkach we Lwowie od 1 do 22 listopada 1918 roku włącznie uczestniczyło z bronią w ręku lub w służbach pomocniczych 6022 osób, w tym 1374 uczniów szkół powszechnych i średnich oraz studentów. 2640 nie przekroczyło 25 roku życia, najmłodszy miał 9 lat.

Pośród wichrów i zamieci
Idą, idą Lwowskie Dzieci,
Drży karabin w słabej dłoni,
niech ich Łaska Boska broni.

Czemu łza z twych oczu płynie,
Wszak nie każdy żołnierz ginie,
Tylko pacierz zmów, może wrócę zdrów
I zobaczę wolny Lwów.
Prowadź, prowadź, Panno Święta,
Walczą Lwowskie dziś Orlęta,
Przysięgają Tobie święcie:
Polskim Lwów na wieki będzie.

Zapał w młodej duszy płonie,
Kulom nadstawiają skronie.
Święty domu próg nie przekroczy wróg,
A więc prowadź, prowadź, Bóg!

Słowami tej patriotycznej pieśni anonimowego autora chcę Was zachęcić do sięgnięcia po najnowszą powieść Piotra Tymińskiego zatytułowaną „Lwowski ptak”. Autor w bardzo interesujący sposób przybliżył czytelnikom tamte tragiczne wydarzenia, które w konsekwencji doprowadziły do odzyskania miasta i wycofania się oddziałów ukraińskich ze Lwowa w maju 1919 r.

Tońka, Antonina, Antosia – szesnastoletnia dziewczyna pragnie włączyć się do walki o utrzymanie Lwowa. Jej brat Franciszek od dłuższego już czasu walczy o niepodległość w szeregach polskiej armii, a ona teraz właśnie ma okazję przyłączyć się do obrońców ukochanego miasta. Niestety dla dziewcząt przewidziano jedynie rolę sanitariuszki, ewentualnie funkcję łączniczki, nie ma nawet mowy o udziale w zorganizowanej walce z wrogiem. Zdeterminowana bohaterka wzorem mitycznej Amazonki przebiera się w mundur szkolny brata i staje w szeregach Orląt jako Hipolit A. Szpak. Biegając z meldunkami po mieście pomiędzy punktami oporu, walcząc z karabinem w dłoni, stawiając czynny opór Tońka czuje się spełniona. Dziewczyna ma wiele szczęścia. Jej nieustraszone działania, odwaga i wytrwałość pomagają skutecznie niszczyć wroga…

Nie po raz pierwszy Piotr Tymiński bardzo ciekawie opisuje dziejowe wydarzenia. Fakty historyczne oraz warstwa fabularna ściśle łączą się ze sobą i uzupełniają. Z niezwykłą wnikliwością i szczegółowością autor oddaje realia tamtych dni. Ani przez moment nie wątpimy, że obrona Lwowa właśnie tak wyglądała, a młodzi ludzie biorący udział w walkach z całą pewnością ochoczo i odważnie stawali do boju. Autentyzm opisywanych wydarzeń poparty prawdą historyczną pozwala nam przyjąć te zdarzenia za pewnik. Postać Tońki bardzo przypadła mi do gustu. Dziewczyna w czepku urodzona mimo ustawicznego narażania się na śmierć cudem unikała kul i odłamków. Momentami zastanawiałam się, czy rzeczywiście jedna osoba może mieć aż tyle szczęścia?… Zakończenie nadzwyczaj trafnie dopasowane do reszty zdarzeń daje do myślenia i jest bezbłędnym podsumowaniem całej opowieści.
Powieść podzielona jest na części. W pierwszej poznajemy Antoninę i samo miasto na krótko przed 1 listopada, kiedy to rozpoczyna się batalia o Lwów. I tutaj zabrakło mi trochę atmosfery tamtych dni. Nie pasował mi ten spokój i beztroska, kiedy wszyscy mieszkańcy już wiedzieli co się święci. Nie odczułam napięcia towarzyszącego młodym ludziom zgłaszającym się na ochotnika do obrony miasta. W części drugiej, kiedy w szeregi Orląt wstępuje Hipolit wszystko wokół bohaterów nabiera zupełnie nowego znaczenia, niepokój wzrasta, poruszenie ogarnia mieszkańców i tak jest przez kolejne części aż do finału.

„Lwowski ptak” wspaniale wpisuje się w stulecie odzyskania niepodległości. To powieść dla dorosłych czytelników, ale także, a może nawet przede wszystkim dla młodzieży. To przecież opowieść o takich samych młodych ludziach tyle, że żyjących w dużo trudniejszych czasach, dla których patriotyzm to była oczywistość, konkretna postawa, świadome działanie. A dziś?…

Pierwsza refleksja jaka mi się nasunęła po zakończonej lekturze jest taka, że z prawdziwą przyjemnością obejrzałabym „Lwowskiego ptaka” na kinowym ekranie. A resztę moich wrażeń już znacie, a zatem pozostaje mi tylko zaprosić Was, Drodzy Czytelnicy, do lektury tej rewelacyjnej powieści. Warto przenieść się do 1918 roku i przeżywać wraz z bohaterami ich heroiczną walkę o utrzymanie Lwowa, polskiego Lwowa.

Panie Piotrze – serdecznie dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-11-15
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lwowski ptak
Lwowski ptak
Piotr Tymiński
9.3/10

Bohaterska obrona Lwowa widziana oczami młodej dziewczyny. Piętnastoletnia Tońka jest wielką patriotką. Swój protest przeciwko zawładnięciu polskim Lwowem przez Ukrainę wyraża chęcią przyłączenia się ...

Komentarze
Lwowski ptak
Lwowski ptak
Piotr Tymiński
9.3/10
Bohaterska obrona Lwowa widziana oczami młodej dziewczyny. Piętnastoletnia Tońka jest wielką patriotką. Swój protest przeciwko zawładnięciu polskim Lwowem przez Ukrainę wyraża chęcią przyłączenia się ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do przeczytania książki autorstwa Pana Piotra Tymińskiego pt. '' Lwowski ptak'' przyczyniły się dwa towarzyszące od samego początku aspekty, a mianowicie tytuł stanowiący tajemnicę oraz prawdziwa mis...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Kołysanka dla czarownicy
Tajemnica Śpiącej Królewny

Po powieść Magdaleny Kubasiewicz "Kołysanka dla czarownicy" sięgnęłam w ramach akcji "Czytaj dla fundacji rak'n'roll". Zdecydowałam się na audiobook w interpretacji Laur...

Recenzja książki Kołysanka dla czarownicy
Nie słyszę cię, kochanie
Mąż MORDERCĄ? Nie wierzę...

Uwielbiam powieści Małgorzaty Starosty za inteligentną fabułę, pomysłowe intrygi, ciekawe dialogi, zaskakujące zwroty akcji i mnóstwo zabawy przy okazji rozwiązywania kr...

Recenzja książki Nie słyszę cię, kochanie

Nowe recenzje

Dam sobie radę
Dam sobie radę
@iza.81:

Od razu zacznę od głównej bohaterki Magdy, którą bardzo polubiłam. Wiele mnie z nią łączy, jednak wydaje się, że ma wię...

Recenzja książki Dam sobie radę
Spuścizna
Spuścizna
@deana:

Przyznam, że po książki Nory Roberts sięgam w ciemno. Mam swoje ulubione trylogie takie jak Kwartet weselny czy cykl o ...

Recenzja książki Spuścizna
Pielgrzym
Pielgrzymka szlakiem Santiago de Compostela, po...
@burgundowez...:

„Pielgrzym” Paulo Coelho to wyjątkowa książka, która stanowi pomost między duchowością a literaturą drogi, prowadząc na...

Recenzja książki Pielgrzym
© 2007 - 2024 nakanapie.pl