Zimowa róża recenzja

Dziecięce marzenia

Autor: @miedzystronami ·2 minuty
2011-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zimowa róża to niewielka powieść z gatunku tych mających wzruszać, zmuszać refleksji nad życiem i ludzkim losem. Nad tym, jak bardzo nieprzewidywalne jest życie, jak trudno czasem stawić mu czoła, jak ważna jest silna wola i wola walki. To też powieść o niezwykłych relacjach przyjaźni i miłości.

Dziesięcioletni Sébastien choruje na białaczkę, ciężką odmianę. Nie ma wielkich marzeń, choć na pewno chciałby żyć jak jego rówieśnicy. On chce tylko wyzdrowieć… to tak niewiele i aż tyle. Nie potrafi się porozumieć z matką, która wychowuje go samotnie po odejściu ojca. Zbudowali między sobą mur. Mur lęków, mur niepewności, mur, który jest wynikiem choroby. Chłopiec chce wyjechać do dziadków, do małego miasteczka. Do jedynych ludzi, z którymi czuje się dobrze, przy których jest sobą, jest swobodny, czuje się bezpiecznie. Tylko tego pragnie. Auguste i Cyprienne biorą więc na siebie tę wielką odpowiedzialność i podejmują się opieki nad chłopcem.

Każde z dziadków jest całkowicie odmienne ale tez z każdym z nich chłopcu udaje się zbudować taką prywatną więź. Więź niesamowicie silną, bo zbudowaną również na lęku o każdy dzień jego dalszego życia ale i na wierze, nadziei i na sile płynącej z ludzi mieszkających w pobliżu natury, ludzi z pozoru prostych ale jakże mądrych, wytrwałych i ciepłych.
To, co łączy bohaterów to nadzieja. Nadzieja, tak ważna dla każdego z nich, bo w pewnych momentach pozostaje tylko ona. I jeszcze wielka wiara. W zmagania z chorobą wpisane są wątpliwości. Nietrudno o nie gdy choroba wraca i uderza ze zwielokrotnioną siłą. Ale wtedy tym bardziej trzeba walczyć. Obserwujemy tę walkę wewnętrzną i zewnętrzną każdego z bohaterów, nie tylko małego chłopca.

Autor pięknie opisuje jak Auguste, Cyprienne i Sébastien dają sobie radę, każde na inny sposób, każde cierpi, buntuje się, wątpi, by potem znów przystąpić do boju. Jak się zakończy ta walka? Naprawdę warto się dowiedzieć.

Zimowa róża leje w serce nadzieję i wiarę, że jeśli się czegoś bardzo pragnie, jeśli się o coś walczy tak mocno, z całych sił i z całego serca, to można to osiągnąć.
To również dowód na wielką rolę, jaką odgrywa psychika w procesie walki o zdrowie, siła sugestii.
Ta książka wlewa w dusze i serce ciepło, zakwita różą w czytelniku.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zimowa róża
2 wydania
Zimowa róża
Christian Signol
8.4/10

Kiedy ma się dziesięć lat, chce się bawić z kolegami, grać w piłkę, wyjść na lody... Ale Sebastien marzy tylko o tym, by znalazło się lekarstwo na jego śmiertelną chorobę. Chłopiec wyjeżdża na wieś, g...

Komentarze
Zimowa róża
2 wydania
Zimowa róża
Christian Signol
8.4/10
Kiedy ma się dziesięć lat, chce się bawić z kolegami, grać w piłkę, wyjść na lody... Ale Sebastien marzy tylko o tym, by znalazło się lekarstwo na jego śmiertelną chorobę. Chłopiec wyjeżdża na wieś, g...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O czym marzyliście mając dziesięć lat? W co lubiliście się bawić? Waszymi największymi problemami było posprzątanie pokoju albo, „w co się mam teraz bawić”? Dziesięcioletni Sebastien marzy natomiast, ...

@zachmurami @zachmurami

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Smugi
Smugi
@book_matula:

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po ...

Recenzja książki Smugi
Przerwa świąteczna
Ktoś chce nieprzesłodzoną opowieść świąteczną?
@kkozina:

❓️Czy w dzisiejszych zabieganych czasach wierzycie jesz­cze w magię Bożego Narodzenia? W pewnym parku, przy alejce pro...

Recenzja książki Przerwa świąteczna
Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
© 2007 - 2024 nakanapie.pl