Dyscyplina na całe życie recenzja

Dr Ray – Raymond Guarendi to praktykujący psycholog kliniczny. Sam ma dziesięcioro dzieci. Publikuje artykuły w prasie specjalistycznej, pisze książki, jest częstym gościem w mediach. Jego specjalność to problemy wychowawcze.


„Dyscyplina...” to nie wywód teoretyczny lecz praktyczny przewodnik po świadomym rodzicielstwie. Każdy rozdział opatrzony jest zwięzłym wstępem i zawiera pytania od rodziców nękanych wątpliwościami wraz z odpowiedziami dra Raya.
Pytania od zainteresowanych rodziców autor zbierał przez lata. Nadchodziły zarówno drogą listowną jak i telefonicznie, podczas nadawania jego autorskiego programu w radio.


Dr Ray twierdzi, że „dyscyplina to miłość wyrażona w działaniu”. Jest to myśl przewodnia całej książki. Wielu rodziców obawia się konsekwentnego stosowania dyscypliny przewidując, że odbije się to negatywnie na ich relacji z dzieckiem. Dzieje się wręcz odwrotnie. Dzieci mimo pierwszej reakcji „na nie” zyskują stabilizację , pewność że rodzic zawsze w ten sam sposób zareaguje na daną sytuację. To przynosi spokój. Rodzice po brzebrnięciu przez pierwszy trudny etap wdrażania nowych zasad osiągają zadowolenie z relacji panujących w rodzinie. Dzieci stają się spokojniejsze, łagodniejsze. Znikają zbędne napięcia i męczące kłótnie.


Rodzice zadają specjaliście najróżniejsze pytania. Co robię źle? Jak mam poradzić sobie z poszczególnymi problemami? Proszą o rady zarówno te ogólne jak i te szczegółowe dotyczące konkretnych z życia wziętych sytuacji.


Sama jestem mamą 3-letniej córki i przyznam, że wiele z porad ma praktyczne zastosowanie. Od kilku tygodni staramy się wprowadzać w życie niektóre metody dra Raya i przyznaję, że większość z nich dało już pierwsze efekty. Nie są to zmiany spektakularne lecz nie od razu Rzym zbudowano. W wychowaniu dziecka nie ma chyba przydatniejszej cechy niż cierpliwość.


Niektórych z przytoczonych w książce sytuacji nie można brać pod uwagę zupełnie dosłownie. Różnice kulturowe między Polską a USA sprawiają, że nie spotykamy się nie niektórymi zjawiskami opisywanymi w książce. Można jednak te sytuacje potraktować czysto... edukacyjnie – jako wyjaśnienie pewnych mechanizmów psychologii dziecka.


Książka jest bardzo zabawna, bo wiele zacytowanych przypadków potrafi rozśmieszyć do łez. Jest napisana z praktycznego punktu widzenia bez wymądrzania się, moralizowania i fachowego, niezrozumiałego słownictwa. Każdy rodzic mógłby sięgnąć po „Dyscyplinę na całe życie” by zdobyć lub choćby potwierdzić kilka zdrowych, mądrych metod na trudne sytuacje wychowawcze.