Najdroższa recenzja

Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne

TYLKO U NAS
Autor: @roksana.rok523 ·2 minuty
2024-11-24
Skomentuj
2 Polubienia
Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w formie monologu wewnętrznego.

Poznajemy jej świat, jej codzienność jej nastroje i szczątkowe przemyślenia - z perspektywy tego, co w danej chwili myśli, co oznacza że nie ma tu cenzury. Jej opinie, wnioski czy "niewypowiedziane odpowiedzi" są często cyniczne, pozbawione jakiejkolwiek empatii i egoistyczne, natomiast nigdy w tej formie nie opuszczają jej ust. Z kolei to co mówi, rzadko jest tym co akurat myśli.

Rozmowy , które prowadzi są zawsze grzeczne, idealnie dostosowane do sytuacji i nie raniące uczuć innych.
Wszakże jest ona na tyle dorosła, odpowiedzialna i dojrzała, aby dopasować się do norm społecznych. I to jej całkiem dobrze wychodzi, szkoda tylko, że kosztem własnego dobrostanu psychicznego i emocjonalnego. Nauczyła się bowiem - i to już w dzieciństwie - ukrywać emocje, nie wyrażać tego co myśli i czuje - zamiast tego mówi to co inni spodziewają się usłyszeć.

Młoda, ładna, zaradna i samodzielna, robiąca karierę w korporacji singielka bez problemów. Pozornie... ponieważ w rzeczywistości ciąży na niej obowiązek opieki nad schorowaną matką, której stan psychiczny i fizyczny coraz bardziej się pogarsza.

Uwięziona w matni obowiązków, odpowiedzialności oraz oczekiwań społecznych, nie potrafi sobie ułożyć życia. Wyszarpuje jedynie krótkie chwile dla siebie, przypadkowe relacje, konsumpcjonizm - wszystko to by znaleźć wytchnienie i trochę złudnej radości w życiu.
A żyje w ciągłym stresie, nie potrafi uwolnić się od złych myśli, przeczuć. Niewolna od czarnowidztwa i defetyzmu, stara się przekonać samą siebie, że sobie radzi.

Brak rodziny i bliskich powoduje, że opieka nad matką spada tylko na nią, a częste absencje w pracy skutkują strachem - co będzie jeśli straci pracę. Niestety, zwolnienie lekarskie przysługuje jedynie na chore dziecko... na matkę, już nie. Dochodzą zatem kolejne dylematy moralne i finansowe, dotyczące umieszczenia matki w domu opieki.
Do tego i tak wszyscy uważają, że ona nie ma zmartwień... rzucając sloganami typu "gdybyś miała dzieci, to są dopiero obowiązki".

I oto w tych skomplikowanych i niełatwych dywagacjach, bohaterka angażuje się w romans... I to podwójny... Tylko czy będzie w stanie wejść w głębokie relacje, skoro nie wyniosla tego z domu, i defacto nawet z matką łączy ją dość płytka więź? Czy raczej nadal będzie pragnąć i gonić za czymś efemerycznym, nieuchwytnym, czego nie może mieć.

Książka porusza ważny społecznie problem opieki nad starzejącymi się rodzicami i konsekwencjami jakie przychodzi ponosić dzieciom. Brak systemowej pomocy sprawia, że te dzieci są pozostawione same sobie, często nie mogąc pogodzić pracy zarobkowej z opieką, a dom opieki to nierzadko luksus, na który nie każdego stać.

Lektura nieco ciężka i przytłaczająca, chociaż skłaniająca do refleksji. Zostawia nas z pytaniami i dylematami moralnymi, przytłacza szczerością. Porusza również problem depresji i osamotnienie młodych, zagubionych ludzi, w świecie gdzie przecież wszyscy są w kontakcie...

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Najdroższa
Najdroższa
Wanda Żółcińska
6/10
Seria: Duże litery

Należy dążyć bez widocznego wysiłku do odniesienia sukcesu, do posiadania pięknej rodziny i zadowolenia z siebie: bezskutecznie. Nieuleczalnie chora matka, ataki lęku i towarzyszące każdemu wyborowi p...

Komentarze
Najdroższa
Najdroższa
Wanda Żółcińska
6/10
Seria: Duże litery
Należy dążyć bez widocznego wysiłku do odniesienia sukcesu, do posiadania pięknej rodziny i zadowolenia z siebie: bezskutecznie. Nieuleczalnie chora matka, ataki lęku i towarzyszące każdemu wyborowi p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @roksana.rok523

Intryga chodzi w szpilkach
Studium uczuć we współczesnej bajce dla dorosłych.

"Intryga chodzi w szpilkach" to literatura typowo kobieca, która przypadnie do gustu szczególnie osobom lubiącym rozbudowaną warstwę uczuciową. Nie zabraknie tu wnikliwy...

Recenzja książki Intryga chodzi w szpilkach
Nie pozwól jej zostać
"Fakty nie istnieją, jedynie interpretacje" (F. Nietzsche)

Po lekturze tej książki chciałoby się powtórzyć za F. Nietzschem, że "fakty nie istnieją, jedynie interpretacje". Szczególnie, że tymi faktami żongluje w swych manipulac...

Recenzja książki Nie pozwól jej zostać

Nowe recenzje

Idealna żona
Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz
@Moncia_Pocz...:

Żona psychopaty rzeczywiście musi być idealna pod każdym względem. Znosi humory, frustracje i niezadowolenie partnera, ...

Recenzja książki Idealna żona
Babcie na ratunek
Babcie i nuda, to się nie uda!
@Aleksandra_99:

Małgosia Librowska zabiera nas w niecodzienną podróż. Razem z niekonwencjonalnymi babciami i czwórką rodzeństwa wybierz...

Recenzja książki Babcie na ratunek
Dziady : poema
"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie...
@maciejek7:

"Dziady" Adama Mickiewicza to niekwestionowany i wybitny klasyk polskiego romantyzmu. I chyba wszyscy czytelnicy, jeśli...

Recenzja książki Dziady : poema
© 2007 - 2025 nakanapie.pl