Wprowadzenie do dydaktyki ogólnej recenzja

Książka autorstwa profesora Wincentego Okonia jest podstawową lekturą obowiązującą na praktycznie każdych studiach pedagogicznych. Jest szczególnie ważna na początkowych stopniach edukacji przyszłego pedagoga, jak również stanowi bazę teoretyczną nauczyciela praktyka.
.
Publikacja została podzielona na 3 części i 20 rozdziałów, w których to poruszane są rozmaite zagadnienia odnoszące się do podstawowych zjawisk i procesów, których znajomość jest wręcz obowiązkiem rzetelnego edukatora.
.
Co możemy więc w niej znaleźć? Jaki zakres tematyczny?
▪️wprowadzenie do nauki o wychowaniu, od podstaw, dla laików;
▪️zapoznanie z metodologią nauk społecznych, w tym stricte pedagogicznych - niezwykle ważnych na studiach, jak i w możliwej przyszłej pracy naukowej (kto wie? 😁);
▪️zobrazowany rozwój myśli pedagogicznej: głównych doktryn opracowanych w formie "pigułki" (w tym o koncepcjach takich twórców, jak: J. A. Komeński, J. J. Rousseau, J. F. Herbart, J. Dewey, B. Nawroczyński... i wielu innych klasyków i pionierów);
▪️główne pojęcia z zakresu samej dydaktyki, w tym jej przemian, charakteru i podziału zagadnień na logiczne części;
▪️co ważne zaznaczenia to rozwinięcie teoretyczne do każdego z pojęć dydaktycznych (celów kształcenia, metod, środków dydaktycznych czy treści przedmiotowej kształcenia ogólnego);
▪️rozróżnienie działów kształcenia i wzmianki o nauczaniu programowym lub też o problemowym procesie nauczania i uczenia się;
▪️w książce znalazły się również wątki osobowości nauczyciela, zawodu, pomiaru osiągnięć szkolnych, uwarunkowań powodzeń i niepowodzeń szkolnych, jak również dynamiki optymalizacji procesu kształcenia.
.
Pan Profesor ma to do siebie, że potrafi wytłumaczyć prostymi słowami nawet najbardziej abstrakcyjne i zawiłe aksjologicznie czy etymologicznie zagadnienia. Książka Wincentego Okonia, tak samo jak Jego kolegi po fachu - prof. Czesława Kupisiewicza - należy od lat do kanonu dydaktyki ogólnej. Jak wcześniej wspomniałam, jest to lektura obowiązkowa, lecz nie tylko ze względu lepszego rozumienia pedagogicznego świata "na piśmie", a także by móc doświadczać ten świat zmysłowo.