"No cóż! Luksus kosztuje. Jedni płacą biletami Narodowego Banku Polskiego, a drudzy złudzeniami z domieszką nadziei, niepewności i strachu przed zdemaskowaniem przez znajomych, żony i innych życzliwych, których wszędzie na tym zasranym świecie jest pełno".
Zabierając się za przeczytanie książki o wiele mówiącym tytule i jednoznacznym opisie na okładce byłam przekonana, że czeka mnie lektura o meandrach dość skomplikowanej kobiecej psychiki. Tymczasem zwodniczy tytuł otwiera zupełnie inny temat – świat mężczyzn i ich zróżnicowanych postaw życiowych w dzisiejszym świecie.
Zbigniew Laskowski to rodowity dzierżoniowianin. Autor od sześćdziesięciu siedmiu lat obserwuje zmiany jakie następują w jego mieście. Jego życie to znany wielu schemat: matura, studia, praca, małżeństwo, dzieci i wnuki. Powieść "Kajka" jest jego debiutem literackim.
Kajka pracuje w firmie o wdzięcznej nazwie "Skór Trade". Jest atrakcyjną, młodą i wykształconą kobietą, która na spotkaniu jubileuszowym odmawia swojemu szefowi spędzenia z nim nocy. W konsekwencji bohaterka traci dobrze płatną pracę i jedyne źródło utrzymania. Ciążące na niej kredyty i przyzwyczajenie do wysokiego poziomu życia, wymuszają na Kajce podjęcie decyzji bez której nie ma odwrotu. Kajka zostaje panienką do towarzystwa, mówiąc wprost „dziwką”. Dziwką o imieniu Olga.
Niewątpliwie tytułowa bohaterka jest postacią pierwszoplanową powieści, gdyż to wokół niej oscyluje cała kanwa fabularna. Jednocześnie kreacja Kajki posłużyła autorowi do przedstawienia różnorodnych postaw życiowych współczesnych mężczyzn. Mężczyzn, których odkąd Kajka stała się Olgą, wiele w jej życiu. Nie ma sensu przytaczać tutaj poszczególnych męskich postaci, gdyż jest to naprawdę duża ilość. Warto jednak wspomnieć, że mężczyźni dzięki którym dziewczyna staje się bogata i niezależna stanowią swoisty przekrój światopoglądowy, od oszusta udającego klienta i okradającego kobiety do towarzystwa do księdza, który stracił swoją wiarę i powołanie. Olga w zależności od typu konkretnego osobnika płci męskiej, któremu świadczy usługi, przywdziewa maskę niczym kameleon. I tak naprawdę trudno doszukać się prawdziwej twarzy Kajki vel Olgi. Autor stara się przedstawić czytelnikowi starą prawdę, a mianowicie, że nic nie jest wyłącznie tylko czarne i białe. Istnieją bowiem różne odcienie, które trudno zdefiniować i zaszufladkować.
Zbigniew Laskowski stworzył bohaterkę mocno niedookreśloną. Kajka vel Olga to kobieta pełna sprzeczności, której podejmowane życiowe decyzje trudno poddać jakiejkolwiek ocenie. To bohaterka, której nie mogłam do końca zrozumieć. Jej życiowe wybory okraszone dużą dawką kłamstwa i perfidii i z jednej strony nie pozwalają wzbudzić w czytelniku ani grama sympatii do tej postaci. Z drugiej jednak strony Kajka pokazuje ludzką twarz, z wszelakimi uczuciami od miłości i przywiązania do bezinteresownej przyjaźni i pomocy za wszelka cenę. Okładka powieści (bardzo trafna zresztą) przedstawia podzieloną twarz kobiety – w taki właśnie sposób Kajka dzieli się swoją osobowości z Olgą. Trudno tutaj jednak dociec, której bohaterki jest w niej więcej. Czy pragnącej szczęści i miłości Kajki, czy może poszukującej nowych podniet Olgi? Na to pytanie w moim mniemaniu autor nie odpowiada.
W kreacji fabuły razić mogą dwie powiązane ze sobą rzeczy. Pierwsza to praktycznie kompletny brak znajomości internetu przez bohaterkę powieści i w konsekwencji druga rzecz, czyli dawanie ogłoszenia o świadczeniu usług towarzyskich do gazety. Kto jak kto, ale młoda i wykształcona osoba, którą niewątpliwie jest Kajka w dzisiejszych czasach wie, że dla takowego ogłoszenia internet to podstawa. Trudno mi uwierzyć, by jakikolwiek facet bez możliwości obejrzenia zdjęcia potencjalnej dziewczyny do towarzystwa, wyrażał chęć do spotkania.
Język jakim posługuje się autor to dość rozbudowane dialogi i oszczędna ilość słów. Warsztat pisarski Zbigniewa Laskowskiego pomimo niewielkich zgrzytów, reprezentuje dość dobry poziom językowy.
Historia Kajki skłoniła mnie do szerokiej refleksji nad sensem budowania wzajemnych relacji damsko-męskich i kondycji współczesnych mężczyzn. Wbrew pozorom nie jest to bowiem wyłącznie historia o manipulacji i zepsuciu dzisiejszego świata. To historia o zagubieniu i niewłaściwych wyborach w jakie niektórzy z nas się wplątują, zatracając tę dobrą cząstkę siebie. To historia odnosząca się zarówno do kobiet jak i mężczyzn. Dla sympatyków powieści psychologiczno-obyczajowych to lektura godna uwagi.