"To naprawdę dziwne, jak układa się życie."
Każdego dnia stajemy przed różnymi wyborami. Jedne są małymi, nic nie znaczącymi błahostkami, lecz niekiedy musimy podjąć decyzję na całe życie. Wiele młodych ludzi brnie w dorosłość, nie zdając sobie sprawy jak wiele wówczas tracą. Niewinne dzieciństwo, beztroski czas, kiedy jeszcze wyrzuty sumienia nie dają o sobie znać, a problemy sprowadzają się jedynie do zdartego kolana. W dorosłym życiu popełnia się o większe błędy, noszące o wiele większe konsekwencje. A co jeśli jeden z takich błędów popełni dziecko... ? W jaki sposób ma się z nim zmierzyć, a przede wszystkim jak ma podjąć słuszną decyzję, kiedy samo tak nie wiele jeszcze wie o prawdziwym życiu, pełnym zła i trudnych wyborów?
"Zawsze była księżniczką swego taty. Jego małą dziewczynką. Słone łzy spłynęły po jej policzkach. Czy jeden błąd mogl to wszystko zniszczyć?"
W takiej sytuacji stoi siedemnastoletnia Elizabeth, która przez ulotne zauroczenie, moment pożądania i chwilę nie uwagi popełniła największy błąd swojego życia. Wówczas musiała stanąć na skraju dróg i sama podjąć właściwą decyzję. Pozwolić wyjść na świat małej istotce, czy dokonać aborcji na jeszcze nienarodzonym, a niechcianym dziecku? Dianne Wolfer nie określa wyraźnie który wybór jest słuszny, a który nie. Pokazuje jedynie jak mogłoby wyglądać życie po podjęciu każdej z decyzji. A każda z nich niesie różne konsekwencje. Podjęte działa zawsze wiążą się z plusami, ale także i minusami. Dlatego autorka ma "(...) nadzieję, że ta opowieść pomoże młodym mężczyznom i kobietom dokonać właściwych dla nich wyborów"
Według mnie błędem jest krytykować kogoś, kto podjął jedną z tych decyzji, kiedy nie zna się sytuacji tej osoby. Warto także poznać zdanie osób, które urodziły się jako te niechciane. Dianne Wolfer w swojej książce "Dwa wybory" daje nam możliwość poznania historii jednej dziewczyny z każdej perspektywy. Ukazuje Elizabeth w dwóch obrazach: Jako Beth, która poddała się aborcji, oraz Libby, która postanowiła urodzić swoje dziecko. Ale to do nas należy decyzja, który wybór był słuszny.
"Nie mogła uwierzyć, że jej życie zmieniło się w jedną wielką katastrofę. Próbowała rozsądnie myśleć, ale miała wrażenie że błądzi we mgle."
"Dwa wybory" autorstwa Dianne Wolfer to opowieść ujęta delikatnymi słowami o kontrowersyjnym wśród społeczeństwa temacie, trudnych decyzjach, odpowiedzialności za własne błędy oraz o byciu sobą i nieuleganiu presji otoczenia. Wzruszające dzieło, skłaniające każdego do głębokich refleksji. A także próba zrozumienia młodych ludzi, którzy potknęli się zbyt szybko biegnąć drogą ku dorosłości....
"(...) wiedziała, że gdzieś tam, hen za horyzontem, czeka lepsze jutro. Po prostu bywają dni, kiedy trzeba wytężyć wzrok."
Książkę Dianne Wofler "Dwa wybory" według mnie powinien przeczytać każdy. Każdy z nas nie raz stał przed trudnymi wyborami, każdy z nas nie raz popełniał błędy, a także każdy z nas jest często poddawany presji otoczenia. W Elizabeth, bądź osobach z jej otoczenia odnajdziemy cząstkę siebie. A być może jesteśmy, bądź byliśmy w takiej samej sytuacji jak ta młoda dziewczyna? Warto sięgnąć po tę książkę choćby w celu zrozumienia sytuacji w jakiej stoi wiele dziewczyn. I to nie zawsze ze swojej winy...
Zachęcam do zapoznania się z tą pozycją. Naprawdę warto.
"To była moja decyzja. Dokonałam dobrego wyboru - szepnęła, zastanawiając się, czemu tak trudno patrzeć sobie w oczy."