Fabuła
Isabella Di Cassilis była kiedyś zakochana. Uczucie między nią a Marcusem Ellisem było głębokie, szczere i naiwne. Porwani siłą miłości zaręczyli się i szykowali do ślubu. Niestety rodzina Isabelli wyprosiła aby dziewczyna zmieniła wybranka na bogatego księcia, który pospłacałby ich długi. Nie mając zbyt wielkiego wyboru Bella postawiła rodzinę ponad swe osobiste szczęście i kilka lat spędziła u boku szargającego jej reputację mężczyzny. Teraz on umarł, a ona musi poradzić sobie z kłopotami w jakie ją wplątał. Okazało się bowiem, że zmarły mąż przetracił ich majątek i dodatkowo pozostawił jej sporo długów do spłacenia. Isabella jest na szczęście twardą dziewczyną i nie zamierza trafić do więzienia za błędy swojego małżonka. Idąc za radą swego prawnika udaje się za kratki aby poszukać zadłużonego mężczyzny, który nie wyjdzie już nigdy z więzienia, aby ten poprzez szybki ślub z nią przejął formalnie jej długi. Ona tym samym odzyskałaby swoje życie, a on... i tak by już nic na tym nie stracił. Jej zdziwienie nie ma granic, gdy na miejscu spotyka uwięzionego Marcusa Ellisa, swą młodzieńczą miłość, który to zdaje się być dla niej odpowiednim kandydatem. Po krótkich pertraktacjach, zgadza się on nawet ją poślubić. Isabella nie wie jednak, że jego główną motywacją jest zemsta za porzucenie go przed ołtarzem...
Wrażenia i rekomendacje
Wątkiem przewodnim jest rodząca się na nowo miłość między Isabellą a Marcusem. Mają oni do przebycia ciężką drogę, gdyż nie ufają sobie nawzajem. Problemami są żal i niechęć, które wpływają początkowo w dość mocny sposób na ich relacje. Każde z nich czuje się zranione i oszukane, jednak powoli, jak to w tego typu książkach bywa, starają się na nowo poznać i zaakceptować. Oczywiście Marcus to typ zaborczego, przystojnego i bezczelnego faceta z wielkim odziedziczonym w spadku majątkiem. Często w stosunku do Belli zachowuje się jak rasowy dupek, ale ona na szczęście nie jest prostym i łatwo podporządkowującym się dziewczątkiem. Ich wzajemne złośliwości wprowadzają nutkę humoru do tej historii. Ich charaktery są barwne, powiedziałabym nawet, że dość realistyczne a przeszłość interesująca. Między Isabellą a Marcusem często dochodzi do namiętnych scen, ale są one napisane w wyważony i sprawiający przyjemność w czytaniu sposób. Aby cały czas nie koncentrować się tylko na tej dwójce autorka wprowadziła poboczne postacie takie jak rodzeństwo Isabelli czy przyjaciel Marcusa. Ich kreacje są dość dokładne, a oni sami także odgrywają dość istotne role w kilku pobocznych wątkach. Dla szukających w książkach czegoś więcej niż miłości, Cornick organizuje poszukiwania tajemniczego złego bohatera, który daje się od pewnego czasu Marcusowi we znaki, a także intryguje nas losami tajemniczej kuzynki Isabelli.
Twarda oprawa zawsze jest według mnie sporym plusem, a gdy dodatkowo zawiera zgrabną grafikę tym bardziej cieszy moje oko. I tak jest właśnie tym razem. Utrwalona na obwolucie, jedna ze scen książki, zdecydowanie wpływa na naszą wyobraźnię. Mężczyzna rozplątujący kobiecie gorset i ona przytulona do niego jednoznacznie sugerują nam, jakąś namiętną sytuację, której jak już pisałam w tej pozycji nie brakuje.
Dobre romanse historyczne mają to do siebie, że szybko się niestety kończą. "Kłopotliwy dług księżnej" zdecydowanie zalicza się do tego typu powieści. Wątki niespełnionej miłości, braku zaufania, problemów związanych z nieodpowiednimi partnerami czy złoczyńcy, któremu nie wiadomo o co chodzi trzymają czytelnika w ciągłym zainteresowaniu. Fanki tego gatunku zdecydowanie będą zachwycone! Jeżeli jednak się do nich nie zaliczacie, to uwierzcie mi, że jako lekka lektura na wolną, pełną słońca chwilę również nadaje się doskonale.