Dom z niebieskiego szkła recenzja

"Wszyscy zakażeni mają czarne białka oczu i szaroniebieskie plamy na skórze, które są różnie rozmieszczone, oprócz występujących wokół oczu. Do tej pory nie stwierdzono samoistnego zgonu żadnego z nich. Umierają jedynie wskutek zatrzymania funkcji życiowych przez czynniki mechaniczne."
Kilkadziesiąt lat temu ludzkość została zdziesiątkowana przez tajemniczą chorobę. Współczesna medycyna wobec tej choroby okazałą się bezradna. Ogarniająca świat pandemia stała się zarzewiem międzynarodowych konfliktów i wojny nuklearnej, a Ziemie zmieniła się w pustynię. Ocalali ludzie mieszkają w miastach pod kopułami chroniącymi przed atomowym wiatrem. Nic nie jest prawdziwe ani słońce, ani drzewa, ani chmury, nic. Ludzkość chce znaleźć lekarstwo na tajemniczą chorobę. Chorobę, z którą nauczyli się jakoś żyć, chorobę, która nawet nie ma swojej nazwy. Przez cały czas ludzie przyzwyczaili się do tego, że każdy z nich może zachorować, nikt nie zna dnia ani godziny. Kto zachoruje zostaje przeniesiony do odrębnych miast dla ludzi chorych. I nie ma znaczenia czy to jest dziecko, czy osoba starsza. Zakażony musi opuścić swoją rodzinę, bliskich i nigdy ich już nie zobaczyć.
David jest młodym studentem i marzy, że pewnego dnia uda mu się poznać przyczyny choroby i stworzyć na nią lekarstwo. Chłopak poświęca swój cały czas na naukę. Jednak po jakimś czasie i u niego pojawiają się charakterystyczne objawy, świadczące o tym ,że został zarażony. Jeden siniak to dopiero początek. Musi opuścić swoją rodzinę i bliskich i udać się do getta, gdzie przebywają zarażeni. Chłopak próbuje dostosować się do praw rządzących tym innym światem. Czy uda mu się poznać przyczynę choroby? Czy będzie możliwość znalezienia na nią lekarstwa?
Książka jest z gatunku science fiction. Wszystko może wydawać się nieprawdziwe, ale jeśli dobrze się zastanowić, można również odnieść te wydarzenia do naszych czasów. Pokazuję, że ludzie nie zawsze mogą poradzić sobie z problemami takimi jak choroby. Człowiek jednak nie panuje nad wszystkim i niektóre rzeczy mogą się wymknąć spod kontroli.
Książkę czyta się dobrze, akcja biegnie szybko, zaciekawia, a jednocześnie przeraża. Bo to co kiedyś można było traktować jak niewinną historię, sprawdza się na naszych oczach.
Książkę otrzymała z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl