edzenie to obecnie bardzo aktualny temat w środkach masowego przekazu. Widać ogromną różnicę w sposobie jego przygotowywania. Dziś tradycyjne produkty wypierają rozmaite diety i składniki egzotyczne. Chcemy zdrowo się odżywiać, więc udoskonalamy swój jadłospis każdego dnia. Zdrowe nawyki weszły nam w krew i całkowicie zawładnęły społeczeństwem. Jednak czy wszystko, co spożywamy, jest zdrowe?
Rzeczywistość, w której żyjemy, jest smutnym paradoksem. Okres niekończących się kolejek do sklepów z pustymi półkami za czasów PRL-u minął bezpowrotnie. Dziś mamy dostęp do nieograniczonej liczby różnorodnych produktów spożywczych, rarytasów, o których nasi poprzednicy mogli jedynie pomarzyć. Mimo to świat nadal boryka się z problemem niedożywienia w społeczeństwie. Udało nam się zmniejszyć skalę tego zjawiska. Obecnie jednak pojęcie głodu ma inne, sprzeczne znaczenie - mnóstwo osób choruje na otyłość, która stała się udręką cywilizacji. Jednocześnie nadal zmaga się ona z niedożywieniem. Kto odpowiada za tak złą sytuację? Co możemy zrobić, aby uczynić świat lepszym?
Różnorodność artykułów spożywczych sprawiła, że podejście do jedzenia diametralnie się zmieniło. Nagle wszyscy stali się ekspertami od zdrowego odżywiania, nie wspominając już o dietetykach i innych guru. Bee Wilson wyszła naprzeciw zarówno nam, zwykłym ludziom, jak i znawcom tematu. Nie osądza nikogo ani nie potępia. Nie narzuca nam jednego stylu życia, który uważa za słuszny. Autorka skłania nas poprzez swoją publikację do ogólnych przemyśleń na temat jedzenia. Dostaliśmy do ręki wskazówki, będąc wolnymi osobami. Pytanie brzmi: czy i co z nimi zrobimy? Odpowiedź na to pytanie to kwestia indywidualna.
Autorka książki porusza tematy związane z odżywianiem. Budzą one skrajne emocje wśród społeczeństwa, bo uznawane są za trudne. Wbrew pozorom, osoby z otyłością myślą i czują tak samo jak wszyscy. Piętnowanie kogoś z powodu niezdrowego wyglądu w niczym nie pomoże. Za otyłością podąża cukrzyca, nadciśnienie, bóle stawów. Nieleczone choroby prowadzą do jeszcze poważniejszych konsekwencji, jak miażdżyca czy różnego rodzaju nowotwory. Jak temu zaradzić? Dieta każdego z nas powinna być zróżnicowana. Dzięki temu unikniemy tak poważnego problemu i dostarczymy organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Co ważne, jedzeni ma być również smaczne. To oczywisty atut prawidłowego odżywiania się.
Do napisania niniejszej książki zainspirowały autorkę wyniki różnorodnych badań oraz opracowanie danych statystycznych. Jej refleksje oparte są na opiniach wielu specjalistów w zakresie zdrowego odżywiania. To nimi powinniśmy się kierować przy tworzeniu codziennego jadłospisu. Wyszukiwanie coraz nowszych - i „lepszych” - diet działa jedynie na naszą niekorzyść. Czy fast foody można dziś nazwać jedzeniem? Nie. To jedynie niezdrowa przekąska, która powinna być dozwolona sporadycznie. Żyjemy w biegu, nie mamy czasu na przygotowanie zdrowego posiłku. Skutek? Zamawiamy szybką pizzę lub frytki. W ten sposób na pewno nie rozwiążemy problemu, nie wspominając już o byciu zdrowym.
Autorka książki z zawodu jest kucharką. Czytając, możecie być spokojni, gdyż zna się ona na temacie. Obecność wielu liczb i nazwisk może przyprawić o mdłości. Do całości została dodana szczypta anegdot z własnego życia, humoru. W wyniku takiej mieszanki powstał lekki reportaż, zaopatrzony także w obszerną bibliografię z tyłu książki.
„Tak dziś jemy. Biografia jedzenia” Bee Wilson to publikacja potrzebna współczesnemu społeczeństwu. Kluczem do wyeliminowania wielu chorób jest właściwe dobieranie produktów spożywczych. Wbrew przekonaniom starszych osób, nic nie bierze się z powietrza, również choroby. To nie ilość składników, a ich jakość ma znaczący wpływ na poprawę naszego stanu zdrowia. Ta książka nie rozwiąże wszystkich problemów. Sięgając po nią, otrzymacie praktyczne wskazówki. Wykorzystać musicie je samodzielnie.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non.