Bodaj Budka recenzja

Ałła jest pięćdziesięcioletnią pisarką, mieszkającą w małej białoruskiej wsi. Pod wpływem impulsu postanawia kupić domek kolejowy zwany "Budką". W drodze na sfinalizowanie transakcji dopada ją niewytłumaczalny niepokój, ma wrażenie, że ktoś ją woła, ale nikogo w pobliżu nie dostrzega. Zbywa to na swoją wyobraźnię, ale kiedy przeprowadza się do swojego nowego nabytku dzieją się niebywałe rzeczy. Pewnego dnia znajduje kota przeciętego prostą linią na pół, innym razem wraz z przyjaciółkami i siostrą bliźniaczką odnajduje dziwny napis z rosnących grzybów, jakby te starały się coś powiedzieć. Po tym spotkaniu jedna z jej przyjaciółek ginie... w dokładnie taki sam sposób, jak niedawno znaleziony kotek. Czy w lesie nieopodal Budki grasuje psychopata znęcający się nad ludźmi i zwierzętami, sadystyczny morderca? W ciemności czai się zło...

Cóż, mam mały kłopot z książką Natałki Babiny. Z początku byłam zafascynowana tą historią, stylem autorki i językiem. Bardzo podobały mi się wprowadzone słówka po białorusku, które przybliżały mnie do kultury tego miejsca. W pierwszoosobowej narracji z perspektywy głównej bohaterki pojawiały się także fragmenty pisanej przez nią książki, co również wywarło na mnie pozytywne wrażenie. A tajemnicze wydarzenia w pobliżu Budki dodawały dreszczyku emocji. Niestety, gdzieś tak w połowie mój entuzjazm opadł. Te wszystkie zdarzenia były tak bardzo dziwne, tak abstrakcyjne, a chwilami wręcz absurdalne, że ciężko było mi przebrnąć przez kolejne rozdziały. Dla mnie po prostu było tego za dużo, nie umiałabym nawet przypisać tej książki do żadnego znanego mi gatunku. Nie moja bajka.

Niemniej jednak jestem przekonana, że "Bodaj Budka" zaskoczy każdego. Nie sposób przewidzieć jej fabuły i dalszych losów bohaterów. Specyficzna, niejednoznaczna i na pewno nie łatwa w odbiorze powieść, która ma w sobie bardzo ważne przesłanie, by z postępem czasów nie zatracać siebie, swojej tożsamości, swoich korzeni... Ciężko mi ją ocenić, nie wiem komu mogłabym ją polecić, ale myślę, że mimo wszystko warto ją poznać. 5+