Do utraty tchu recenzja

Do utraty tchu

Autor: @ela_r22 ·2 minuty
2022-05-12
Skomentuj
16 Polubień
Julia Song niezależna, pewna siebie kobietą sukcesu, prawa ręka szefa w Wydawnictwie. Kochała swoją pracę, tu czuła się spełniona. Nigdy nie traciła głowy, do dnia, w którym w Wydawnictwie, pojawia się Max, syn właściciela. Przy nim Julia nie była sobą, traciła rezon i pewność siebie. Bo Max to typ niegrzecznego chłopca, przystojny, bardzo seksowny, a przede wszystkim tajemniczy i mroczny, to właśnie to przyciągało Julię. Odkąd mężczyzna pojawił się w Wydawnictwie, już nic nie było takie samo. Prawda jest taka, że od początku zaczyna iskrzyć, wyzwalają się między nimi skrajne emocje.

Gdy natrafiłam na konspekt książki, to zaintrygował mnie, bo już czytałam kilka opowieści o żołnierzach powracających z misji i bardzo wciągnęły mnie. „Do utraty tchu” w tej książce na ten temat czuję niedosyt, za mało rozbudowany, wątek samych misji. Nie za wiele też autorka pisze, co tak naprawdę wydarzyło się na wyjeździe, co działo się z Maksem. Jak Ci wszyscy żołnierze radzą sobie w takich warunkach? Przecież to było główną przyczyną zachowań i wahań emocjonalnych Maksa. Bo każdy żołnierz, po tak ważnym i niebezpiecznym zadaniu, ma wiele różnych negatywnych wspomnień.

Julia, też nie zrobiła na mnie powalającego wrażenia, a to praktycznie jej poświęcona jest większa część fabuły. Rozpieszczona jedynaczka, z zachłanną potrzebą skupienia uwagi na swojej osobie. Nie do końca radziła sobie z problemami, jakie stawiało przed nią życie. Zawodowo, niezależna, twardo stąpającą po ziemi Pani wiceprezes. W życiu prywatnym niepewna, słaba kobieta, która przy najmniejszym potknięciu czy niepowodzeniu, biegnie do baru i topi smutki w drinkach. Choć muszę przyznać, że był jeden epizod, z którym, utożsamiałam się, mogę śmiało powiedzieć, że wiem co wtedy czuła Julia.

„Do utraty tchu” reasumując, chyba, miałam za wysokie wymagana względem tej książki. Jak dla mnie za mało odczuć opowiedzianych przez Maksa, bo wiadomo nie od dziś, że każda wojna zmienia psychikę człowieka. Bo każdy żołnierz na misji doświadcza prawdziwego piekła i ja chciałam o tym „posłuchać”. Za mało Maksa za dużo Juli.


Jednak uważam, że książkę warto przeczytać. Mamy tu niełatwą historię o trudnej miłości między dwojgiem zagubionych ludzi. Opowieść o wybaczaniu i zaakceptowaniu złożonej przeszłości. Czasem nie wszystko przychodzi łatwo i od razu, szczególnie jeśli chodzi o miłość, ale o szczęście warto walczyć. Polecam…..
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-12
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Do utraty tchu
Do utraty tchu
Patrycja Różańska
8.4/10
Cykl: Walcz o mnie, tom 2

Tylko miłość może dać ci siłę, by napisać swoją historię na nowo Były żołnierz, Max Brown, wraca po trudnej misji do rodzinnego Londynu. Rozpoczyna pracę w wydawnictwie swojego ojca i próbuje wieść ...

Komentarze
Do utraty tchu
Do utraty tchu
Patrycja Różańska
8.4/10
Cykl: Walcz o mnie, tom 2
Tylko miłość może dać ci siłę, by napisać swoją historię na nowo Były żołnierz, Max Brown, wraca po trudnej misji do rodzinnego Londynu. Rozpoczyna pracę w wydawnictwie swojego ojca i próbuje wieść ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zapraszam na recenzję "Do utraty tchu" Patrycji Różańskiej! Julia Song prowadzi poukładane życie, praca w wydawnictwie daje jej dużo satysfakcji, ale wszystko się zmienia, kiedy na drodze kobiety st...

@ksiazkazpazurem @ksiazkazpazurem

[…] -Jestem łowcą, a ty będziesz moją ofiarą- szepcze prosto do mojego ucha[…] Wciągająca, trudna. Oto historia o Julii i Maxie. Ona pracuje w wydawnictwie jako prawa ręka szefa, a on po traumaty...

@kasia.rosiek88 @kasia.rosiek88

Pozostałe recenzje @ela_r22

Bal na statku. Wenecja
Bal na statku. Wenecja

Podróż statkiem Wenecja rozpoczyna się w Barcelonie, a kończy w Nowym Yorku. Jakub, wraz z przyjacielem Leonidem wspólnie z innymi artystami umilają czas gościom, pop...

Recenzja książki Bal na statku. Wenecja
Zaniedbany ogród
Zaniedbany ogród

Czytasz czasem historie o miłości z wątkiem romantycznym? Miłość w świecie literatury to niepowtarzalna podróż, a każdy autor ma własną wizję tego niezwykłego uczu...

Recenzja książki Zaniedbany ogród

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl