Kuzynki recenzja

Długowieczne superbohaterki

Autor: @medicated ·4 minuty
2015-04-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Andrzej Pilipiuk to jeden z najczęściej wznawianych polskich fantastów. Wydanie „Kuzynek” z 2014 roku, które posiadam jest już piątym, a książka ma zaledwie 12 lat. Choć sam o sobie mówi „Wielki Grafoman”, to zjednał sobie przychylność niejednego czytelnika, a jego rzesza wiernych fanów stale, regularnie się powiększa. Pierwsza część serii o Kuzynkach Kruszewskich to rozwinięcie opowiadania o tym samym tytule –„Kuzynki” – nagrodzonego Nagrodą im. Janusza A. Zajdla. Powieść posiada swoje wady, które są łatwe do wyłapania, a dla niektórych mogą być nawet irytujące. Lecz czy to przeszkadza w tym, aby pokochać autora i jego dzieło już po kilkuset zdaniach? Zdecydowanie nie.

„Kuzynki” to opowieść o spotkaniu trzech kobiet, które mają zupełnie odmienne doświadczenia życiowe, lecz połączyła je przyjaźń. Katarzyna Kruszewska jest jednym ze znaczących pracowników Centralnego Biura Śledczego. Dzierży pieczę nad systemem pozwalającym zlokalizować przestępców, a także odkryć kto stoi za daną zbrodnią. Jednak dziewczyna wykorzystuje ową bazę danych także do własnych celów. Podejrzewa, że jej praprapraprababka jest nieśmiertelna. Dzięki dostępowi do systemu, po niemałych wysiłkach, udaje jej się ją odnaleźć. Pomimo tego, że Stanisława Kruszewska ma już 400 lat, nadal wygląda jakby miała 21 lat. Gdy kuzynki się spotykają okazuje się, że tej długowiecznej zaczyna brakować kamienia filozoficznego, który dalej przedłużałby jej życie. Poszukując alchemika, zostają nauczycielkami w krakowskim liceum, gdzie poznają Monikę Stiepankovic. Ona także skrywa tajemnicę, której istnienia szybko domyślają się Kruszewskie. Trzy kobiety, z trzech różnych pokoleń zaczynają uczyć się od siebie nawzajem i pomagają sobie w osiągnięciu celów, które pomogą im przetrwać.

„Kuzynki” być może nie charakteryzują się wartką akcją sensu stricto, lecz z pewnością trzymają w napięciu. Pilipiuk udowadnia, że długowieczność to nadal temat lotny, niewyczerpany. Cieszy mnie to, że nie zdecydował się na przesadne filozofowanie odnośnie motywu, którego się podjął. Oblekając go w fabularną lekkość oraz czyniąc jego bohaterkami niezależne, odważne dziewczęta uniknął dosadnego, poważnego tonu.

Stanisława, Katarzyna i Monika są w podobnym wieku fizycznie, lecz dzieli je doświadczenie życiowe. Nie sposób ich nie lubić, choć niekiedy wydawało mi się, że są do siebie za bardzo podobne. Każdą z nich cechuje piorunująca mądrość, zabójcze piękno, odwaga i niezależność. Brak im pogłębienia psychologicznego, a każdej z nich konkretnego wyróżnika, który nadawałby każdej z nich indywidualnego kolorytu. Prezentują się niemalże jak superbohaterki, co tym bardziej sprawia, że trudno ich nie pokochać. A według mnie takich właśnie postaci kobiecych w literaturze, szczególnie w polskiej literaturze fantasy zdecydowanie brakuje. Ewentualnie odzywa się we mnie moja przesadna, feministyczna strona.

Czytając „Kuzynki” trudno nie dopatrzeć się pewnych nielogiczności. Dziw bierze, że w Centralnym Biurze Śledczym pracować może 20-latka, a 21-latka zostaje zatrudniona jako lektorka w liceum i zna kilkanaście języków. Choć sposób bycia bohaterek oraz wydarzenia, których są uczestniczkami, a także cały świat wykreowany przez polskiego pisarza, wytwarza atmosferę pewnej bajkowości, nie sposób nie zauważyć, że gdzieniegdzie wyczuć można brak spójności.

Pierwsza część serii o Kuzynkach Kruszewskich to także opowieść o ścieraniu się tradycji z nowoczesnością oraz o sile i mocy przyjaźni. Przypominająca bajkę, atmosfera ciepła oraz pozytywnych emocji sprawia, że wady, niby tak rzucające się w oczy, szybko tracą dla czytelnika znaczenie. Zamiłowanie autora do tradycji szlacheckiej rodzi w lekturze także skarbnicę wiedzy dla kogoś, kto nigdy się takimi zagadnieniami nie interesował lub, jak ja, nie słuchał na lekcjach historii. Jednak Pilipiuk w swojej miłości do Polski nie czyni ze swojego dzieła jawnej krytyki współczesności, raczej bawi się, wysupłuje co najważniejsze z opozycyjnych znaczeń.

Pilipiuk, jak zawsze, między wierszami (a czasem nawet nie jest tak subtelny) przemyca swoje zdanie na temat współczesnej Polski. Jego poglądy są jawne, wkłada je w usta narratora oraz bohaterek. Nie raz, nie dwa krytykuje rząd czy „upadek kultury” (nad którym szczególnie ubolewa Stanisława). Chociaż mnie to wcale nie przeszkadza, skoro pisarz się z tym nie ukrywa, jednak potrafię zrozumieć, że dla niektórych czytelników może być to nieco irytująco.

Polski fantasta zdecydował się na prosty język, który nie jest stylizowany. Niewymuszone dialogi brzmią naturalnie, nie są okraszone archaicznymi zwrotami. Autorowi można tylko pozazdrościć rozległej wiedzy historycznej, dotyczącej przede wszystkim rodzimych tradycji oraz zwyczajów. Dzięki znakomitym opisom możemy dowiedzieć się jak warzyć starodawne piwo czy… jak stworzyć kamień filozoficzny.

Na uwagę zasługuje także ogromny dystans pisarza do samego siebie. Umieszcza siebie jako trzecioplanowego bohatera powieści biesiadującego w Krakowie z Królem Polski Jackiem Komudą nazywając siebie „Wielkim Grafomanem”. Znajduje się też w książce cudowna autoironiczna scena, gdy Stanisława z niesmakiem odkłada przeczytaną właśnie polską pozycję fantasy. To właśnie grafoman piszący prozę o egzorcyście-alkoholiku, którego nawet zdjęcie odstrasza jest dla żyjącej cztery wieki kobiety kolejnym znakiem upadku polskiej kultury.

Mimo wad powieści, pokochałam serię już po kilkudziesięciu stronach (tak, wiem, łatwo szastam uczuciami). Pilipiuk pozostaje jednym z moich ulubionych polskich autorów, a jego humor niezmiennie wywołuje we mnie głośne, niechlujne parsknięcia śmiechem.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kuzynki
10 wydań
Kuzynki
Andrzej Pilipiuk
7.5/10

Sprzedaż od 06.04.2007 drugie, poprawione wydanie pierwszego tomu trylogii o "aniołkach andy`ego" (mamy nadzieję, że autor wybaczy poufałość). "kuzynki" zaistniały najpierw jako opowiadanie, nominowan...

Komentarze
Kuzynki
10 wydań
Kuzynki
Andrzej Pilipiuk
7.5/10
Sprzedaż od 06.04.2007 drugie, poprawione wydanie pierwszego tomu trylogii o "aniołkach andy`ego" (mamy nadzieję, że autor wybaczy poufałość). "kuzynki" zaistniały najpierw jako opowiadanie, nominowan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Katarzyna Kruszewska od lat pracuje dla CBŚ. Dzięki najnowszym technologiom za pomocą jednej fotografii potrafi ustalić tożsamość przestępcy. A po godzinach, za pomocą tego samego systemu próbuje usta...

@ven_detta @ven_detta

[Ten fragment to narzekania upierdliwej baby] Biorąc pod uwagę swoje wcześniejsze doświadczenia z twórczością pana Pilipiuka podchodziłam do Kuzynek dość nieufnie. Obawiałam się nudy jak w "Rzeźniku d...

@Mary_Rose @Mary_Rose

Pozostałe recenzje @medicated

Wstyd
Wszystkie dusze naprawione, czyli ostatnia z księżniczek znajduje księcia

Wydaje mi się, jakby premiera „Utraty” była zaledwie wczoraj. Seria „Zatraceni” ukazała się w Polsce w błyskawicznym tempie, a jeszcze szybciej zyskała przychylność tak w...

Recenzja książki Wstyd
Głuchy telefon
Szwedzki dystans kontra reszta świata 10:0

Choć twórczość Arne’a Dahla śledziłam od kilku miesięcy, jeszcze nie miałam okazji przeczytać żadnej z jego książek (głównie dlatego, że „Misterioso” trudno złapać w bibl...

Recenzja książki Głuchy telefon

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl