Los nie szczędził Amary. Jej rodzice nie pochwalają zainteresować ich córki, są dla niej chłodni. Amara od rodziców nie dostała za wiele miłości. Od młodości dużo podróżowała pomiędzy różnymi szkołami i internatami. W swoim rodzinnym domu nie spędziła za wiele czasu. Jej relacje z siostrą Emily również nie są najlepsze. Kiedyś dziewczyny mogły o wszystkim ze sobą porozmawiać, ale pewnego dnia Emily odsunęła się bez wyjaśnień od swojej siostry i podporządkowała rodzicom. Został jej tylko brat. To on ją zawsze we wszystkim wspierał. Amara po wielu latach wróciła do rodzinnego domu tylko dla tej jednej osoby. Dla Jaksa.
Jaks jest inny niż wszyscy. Jego całe cało zdobią tatuaże. Jest to cała historia jego życia wypisana na jego ciele. Jest osobą bardzo zamkniętą w sobie i zdystansowaną do innych osób. Jednak względem Rainbow (tak właśnie tylko Jaks może ją nazywać) zachowuje się zupełnie inaczej. Życie dla Jaksa nie jest za łatwe. Na swojej drodze spotkał już wiele trudności, ale to co się wydarzyło 5 lat temu najdłużej zostało mu w pamięci i sercu. Dlatego przez te wydarzenia ma wrażenie, że już nikogo nie potrafi pokochać. Ale co się stanie, kiedy na jego drodze stanie Amara? Może dzięki niej ich losy się odmienią i będę w końcu szczęśliwi.
Autorką tej książki jest I.M. Darkss, która ukrywa się pod pseudonimem. Mogliśmy jej twórczość poznać już wcześniej w powieści „Światło w mroku”. „Gwiazdy nadziei” to jej druga powieść. I.M Darkss stworzyła piękną miłosną historię. Nie obyło się również bez mrocznych sekretów, które ukrywają przed światem główni bohaterowie. Czy siła miłości może pokonać nawet przeszłość Amary i Jaksa?
„Nie przekładaj jego szczęścia ponad swoje, jeśli on nie jest w stanie przekładać twojej miłości ponad własną przeszłość. Miłość, o którą walczy tylko jedna strona, nie przetrwa”. To jest najpiękniejszy cytat jaki kiedykolwiek przeczytałam w jakiejś książce. Cała opowieść ma w sobie sporo wartościowych cytatów, które dają do myślenia.
Przeczytałam dużo recenzji książki i w niektórych spotkałam się ze słowami, że jest to płytka historia miłości z niedojrzałymi bohaterami. Nie zgadzam się z tymi słowami. Dla mnie ta historia jest na bardzo wysokim poziomie. Myślałam na początku, że to jakiś zagraniczny autor ponieważ nie czytałam wcześniej za wiele o tej książce dopiero później dowiedziałam się że to nasza polska autorka.
Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu jak ta historia na mnie wpłynęła. Wiem, że zostanie ona w moim sercu prze bardzo długi czas i chyba do końca życia nie zapomnę emocji, które towarzyszyły mi przy jej czytaniu. „Gwiazdy nadziei” jest czymś innym niż książki z gatunku New Adult. Niby na początku dostaje to co w każdej takiej powieść, ale z każdą kolejną kartką coraz bardziej będziemy w szoku co się wydarzyło w życiu głównych bohaterów. Jak bardzo ich losy są ze sobą splecione mimo tego, że oni o tym nie widzą. Zakończenie książki było takie jak oczekiwałam. Nie mogłoby być inaczej, ale jeśli chcecie się dowiedzieć czy miłość wygrała przeczytajcie książkę.
Polecam Wam tak bardzo „Gwiazdy nadziei” jak jeszcze wcześniej żadnej książki. Nie zawiedziecie się obiecuję Wam to!