Jest to moja pierwsza recenzja po dłuższym czasie. Dziś przychodzę z książką, którą przeczytałam dosyć nie dawno. ,,Dług wdzięczności", jest książką która jest wstępem do serii ,,Miecz Prawdy". Warto wspomnieć, że jest ona pierwszą książką z tego uniwersum, którą przeczytałam z tego uniwersum, a wcześniej byłam jedynie zaznajomiona z serialem. Książka opowiada nam o młodości czarodzieja Pierwszego Kręgu Zeddicusa Zu'l Zorandera i potomkini pewnej czarodziejki o imieniu Abby. Kobieta wyrusza w poszukiwaniu mężczyzny, aby przekonać go do spłacenia długu kości. Sama Abby nie bardzo przepada za mężczyzną, ale musi go znaleźć aby zapewnić bezpieczeństwo swojej rodzinie i swojej rodzinnej wiosce. Po drugiej stronie barykady widzimy Panisa Rahla, czyli ojca późniejszego antagonisty Darkena Rahla. Mamy przedstawionego go jako okropnego człowieka, który nie zważa na straty wśród własnej armii. Na początku samego czarodzieja, również mamy przedstawionego jako człowieka okrutnego o wątpliwej moralności. Mamy więc przygodę, poświęcenie się dla rodziny i dylematy moralne. A Przejdę teraz do spoilerów i mojej opinii. Nie lubię Abby, jako bohaterki. Uważam, że jest ona bardzo egoistyczna. Mimo usłyszenia całej historii czarodzieja nadal uważa go za kogoś okropnego. Jedyne o czym myśli sama kobieta jest jedynie jej dobro i liczy się tylko to co ona myśli. Nie jest to bohaterka dynamiczna, a jej sposób myślenia nie zmienia się w ciągu trwania książki, która jak warto wspomnieć jest dosyć krótka. Fascynująca jest natomiast postać czarodzieja, bo o ile w samym serialu nie przypadł mi do gustu jego charakter, to w tej książce trudno się z nim nie zgodzić. Jako dowódca musi podejmować ciężkie decyzje, zauważa, że nie może przekładać dobra własnego nad dobro ogółu, czego nie widzi na przykład Abby. Mimo świadomości, że tytułowy dług nie jest jego powinnością, że nie on jest dłużnikiem, a druga strona, przekonujemy się, że mimo wszystko czarodziej, którego nazywają Wichrem Śmierci, ma tak naprawdę dobre serce. Dwie inne postacie kobiecie o których warto wspomnieć to Delora inna czarodziejka pracująca z Zeddem i Matka Spowiedniczka, która jest jego wieloletnią przyjaciółką. Mimo, że jest ich stosunkowo mało to w przypadku i jednej i drugiej można wyczuć, jakie są silne i niezależne. Matka Spowiedniczka jest jedyną osobą w świecie przedstawionym, która realnie wpływa na czarodzieja. Jest również najpotężniejszą kobietą, jedyną w stanie zabić straż przyboczną lorda Rahla czyli Mord-Sith. Fakt, że w powieściach Goodkina kobiety są przedstawione jako silne jednostki nie potrzebujące żadnego męskiego wsparcia jest budujące. A pewne filozoficzne rozważania w temacie większego dobra oraz jednostek i ogółu są warte przeanalizowania. ,,Dług wdzięczności" jest pod pewnymi względami książką bardzo nie równą. Nie uważam natomiast, że po tej jednej pozycji powinno się skreślać serię, a wręcz przeciwnie zalecam dać się temu jednak fascynującemu światowi poznać. Osobiście na pewno zabiorę się w najbliższym czasie za pierwsze prawo magii i na pewno będę dawała znać na bieżąco.