Abigail wciąż pozostaje w rękach porywaczy, co zmusza Kellana do odbudowania relacji z mafią, która ułatwi mu dotarcie do oprawców dziewczyny. Nie podejrzewa, kto może kryć się za uprowadzeniem jego żony, jednak odpowiedź na to pytanie przyniesie ze sobą wielkie zaskoczenie. Kim jest główny porywacz? W co wplącze się Kellan, aby uratować Abigail?
“Zawsze jest coś do ukrycia, a szukając, zawsze można coś odkryć. Jednak czasem można odkryć niekoniecznie to, co starano się ukryć”.
Przy pierwszym tomie pod tytułem “Nieznana” autorka zachwyciła mnie swoją historią, więc nie nastawiałam się bardzo, że drugi tom będzie mógł go przebić. Ale się myliłam! “Niewidzialna” jest fenomenalna, autorka zaskoczyła mnie szokującą kontynuacją. Autorka w piękny, a zarazem przerażający sposób przedstawiła historię Abigail. Tak jak i przy pierwszej części, o ile nie bardziej przeżywałam wachlarz emocji. Bałam się o to co może spotkać bohaterów. Czy może ich spotkać jeszcze coś złego? Czy aby na pewno dadzą radę kolejny raz podnieść się i walczyć? Czułam ulgę kiedy niektóre sytuacje się wyjaśniły, ale natychmiast zastępował ją niepokój przez to co ich jeszcze czeka. Byłam obrzydzona zachowaniami niektórych charakterów, mrok, jaki ze sobą nieśli, był nawet momentami przerażający. Szok, niedowierzanie czy momenty, w których potrzebowałam więcej czasu na przetworzenie wiadomości, zdarzały się notorycznie. Już nie wspominając o tym, że całą historię, pomimo jej fikcyjności można potraktować jak ostrzeżenie, przed tym co dzieje się na świecie. Niełatwym zadaniem jest przedstawienie w dobry sposób trudnych, a nawet traumatycznych tematów, które mogą być drażliwe, ale A.November się to udało.
W drugim tomie dostajemy więcej rozdziałów z perspektywy Kellana, co moim zdaniem jest cudowne. W końcu jest możliwość poznania go nie tylko jako męża czy komandosa. Jest on złożoną postacią z intrygującą przeszłością, co sprawiło, że jeszcze bardziej go polubiłam. A jego zaangażowanie i wola walki podczas poszukiwania Blue jest niezwykła. Niejeden na jego miejscu by się poddał. Dzięki jego perspektywie, poznajemy bardziej pozostałych bohaterów, którzy pomimo ról drugoplanowych są niezwykle ważni dla całej historii. Z wielką fascynacją śledziłam w akcji chłopaków. To jak potrafili się porozumieć wyłącznie za pomocą gestów czy krótkich zdań było naprawdę imponujące.
Również, główna bohaterka, Abigail utwierdziła mnie jeszcze bardziej w przekonaniu co do tego iż jest bardzo silną kobietą. Jak już wspomniałam wcześniej, niejednokrotnie byłam przerażona tym co może ją spotkać, nawet przechodziły mnie ciarki. A ona z niełatwych sytuacji wychodziła z podniesioną głową, stając się jeszcze silniejszą osobą. W tej części historii ujawnia się jej tajemnicze pochodzenie, co nie powiem, pomimo tego iż się spodziewałam niemal wszystkiego, rozwiązanie wbiło mnie w fotel. I to jak po tym połączyły się wszystkie fakty, było niesamowite, ale i frustrujące przez większą ilość pytań, które się pojawiały. Przez co z wielką niecierpliwością pochłaniałam kolejne fragmenty historii. Chciałam jak najszybciej poznać wszystkie odpowiedzi, jednak byłoby to zbyt łatwe.
“Niebo pogrążyło się w jeszcze większej ciemności i głębokiej rozpaczy, tak jak moje serce”.
Zakończenie, jakie zaserwowała nam autorka, powinno być nielegalne. Ja chce więcej tej historii. Ja muszę już poznać kontynuację. Z niecierpliwością czekam na premierę trzeciej części, która ma zapowiedzianą premierę 14 września. A Was zachęcam do zapoznania się z dwiema już dostępnymi.