Dlaczego ogórek nie świeci recenzja

Mirosław Kulisz w zbiorze opowiadań „Dlaczego ogórek nie świeci?” zabrał mnie w podróż, która angażowała nie tylko moje zmysły, ale również wprowadzała w trudny, pełen sprzecznych uczuć świat. To była podróż przez samotność i poczucie nieprzystosowania. Autor w wyjątkowy sposób oddaje uczucie izolacji i wyobcowania, które subtelnie, ale intensywnie przenika każdą z jego opowieści.

Podczas lektury emocje dosłownie przepływały przeze mnie. Autor, z niesamowitą precyzją i wnikliwością, maluje słowami obrazy, które w sposób głęboki i nieoczekiwany trafiają w serce czytelnika. Każde zdanie zdaje się dotykać najczulszych zakamarków duszy, wywołując uczucia, które pozostają w pamięci na długo po zakończeniu książki.
Czytając, czułam, jak wiatr rozwiewa moje włosy na karuzeli, jak biegnę przez pole kukurydzy, zanurzając się w zapachu ziemi i roślin. Widziałam siebie, jak głaszczę psa, który „cały jest bieganiem”, poczułam radość z tej niepowstrzymanej energii, ale również smutek związany z samotnością, która czaiła się w tych chwilach.

Mirosław Kulisz tworzy bohaterów w taki sposób, że każdy czytelnik może je zinterpretować według własnych odczuć. To dzieci, w pełni zanurzone w świecie odrzucenia – dzikie, dziwne, brzydkie, ale jednocześnie pełne czegoś tajemniczego i niepokojącego. Zmagają się z własną innością i brakiem akceptacji, co nadaje ich historiom głębię, która długo pozostaje w pamięci.

Autor z niezwykłą precyzją maluje obrazy i historie, które głęboko poruszają serce czytelnika. W tych opowiadaniach pojawia się coś, co wzbudza smutek, a zarazem pewne poczucie wspólnoty z tymi postaciami, które mimo wszystko próbują odnaleźć siebie w świecie pełnym nie akceptacji.

To książka, która otwiera w nas przestrzeń na refleksję o własnych doświadczeniach i emocjach, które kształtują nas przez całe życie.
Zdecydowanie będę śledzić tego autora i czekam na kolejne jego książki. Dla mnie była to bardzo wartościowa lektura, o której myślałam jeszcze długi czas po jej skończeniu. Polecam!

Dziękuję za książkę do recenzji od Wydawnictwo Lira