Diuna recenzja

Diuna

Autor: @Medivh ·2 minuty
2010-08-16
Skomentuj
1 Polubienie
Recenzując swoją ulubioną książkę, narażamy się na pewne zagrożenia. Pochłonąwszy lekturę po raz dziesiąty, znamy każdy szczegół, każdą postać i każdego kleksa. Mimo to biorąc dzieło ponownie do ręki, znajdziemy w nim coś nowego, czego wcześniej nie dostrzegliśmy. Taka książka nie ma wad. A właściwie ma, ale zacierają się one z czasem, aby w końcu skutecznie zniknąć sprzed naszych oczu. Na całe szczęście pojęcie tego problemu to pierwszy krok do obiektywizmu, którym jednak postaram się kierować.

"Początek to czas dla podjęcia najsubtelniejszych działań, by wszystko znajdowało się na swoim miejscu."

Zacznijmy więc od fabuły. Głównym bohaterem książki jest Paul Atryda, syn księcia Leto Atrydy oraz jego konkubiny, Jessiki. Poznajemy go w momencie, gdy wraz z całym dworem przenoszą się na inną planetę, Arrakis, zwaną również Diuną. Jest to wynik knowań ich głównego wroga, Harkonnenów, oraz Padyszacha Imperatora Szaddama IV. Teoretycznie można mówić o zmianie na lepsze, bo dostają nową planetę w lenno, lecz w praktyce okazuje się, że to zasadzka. Zadziwiająco, ród Atrydów zdaje sobie z tego sprawę i mimo to postanawia się przeprowadzić, utrzymując, że pierwszy krok do ominięcia pułapki to uświadomienie sobie, gdzie ona jest. Równie zaskakujące jest to, że wiemy, jak ma zadziałać ta pułapka. Już na początku poznajemy zdrajcę, doktora Yuego Wellingtona. Jednak fakt ten nie psuje radości z czytania ani trochę, a wręcz przeciwnie, zwiększa ją.

"Arrakis naucza filozofii noża – odrąbujemy to, co niekompletne, i mówimy: „Teraz jest kompletne, ponieważ tutaj się kończy”."

Atrydzi poznają na Arrakis tamtejszych mieszkańców. Oprócz zwykłych ludzi żyje tam lud pustyni, Fremeni. Jako że na planecie jest bardzo mało wody, stanowi ona tam swego rodzaju walutę. Lud pustyni uznaje ją za jedną z większych wartości i nauczył się ją zbierać do granic możliwości. Opracował filtraki, czyli ubranie, pozwalające zamienić wydzieliny ludzkiego ciała oraz ekskrementy w wodę. Dodatkowo, są oni w stanie pobrać wodę z martwego ciała. Gdy pułapka Harkonnenów zadziała, Paul będzie zmuszony uciekać. A jedyną możliwością są właśnie Fremeni, którzy mogą równie dobrze ich zabić na miejscu.

Świat stworzony przez Franka Herberta zadziwia swoim ogromem. Wykreował on uniwersum, które tętni życiem. O władzę nad nim zmagają się trzy potęgi, Gildia Kosmiczna, mająca monopol na przewożenie wszystkiego między planetami, żeńska organizacja Bene Gesserit (do której należy matka Paula), manipulująca kodem genetycznym poprzez pokolenia, oraz Imperator wraz z Wielkimi Rodami. Wszyscy oni są w pewnym stopniu zależni od siebie. Potrzebują się nawzajem. Ale ich wszystkich łączy również zapotrzebowanie na melanż. Nie chodzi oczywiście o imprezę czy też libację alkoholową, ale o geriatryczną, silnie uzależniającą przyprawę. Nawigatorzy Gildii potrzebują jej do sterowania statkami, a wszyscy inni, którzy choć raz jej spróbowali, aby przeżyć. Zabawa zaczyna się w momencie, gdy dowiadujemy się, że jedynym miejscem jej występowania jest Arrakis. Zazębia się? Świetnie.

[...]

[Dalszy ciąg recenzji -> http://gameexe.pl/ksiazki/art/2488,Diuna]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-08-16
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Diuna
16 wydań
Diuna
Frank Herbert
8.9/10
Cykl: Kroniki Diuny, tom 1
Seria: Diuna [uniwersum]

"Diuna" F. Herberta z rysunkami i obrazami Wojciecha Siudmaka, w nowym tłumaczeniu Marka Marszała. Arrakis, zwana Diuną, to jedyne we wszechświecie źródło melanżu - substancji przedłużającej życie, um...

Komentarze
Diuna
16 wydań
Diuna
Frank Herbert
8.9/10
Cykl: Kroniki Diuny, tom 1
Seria: Diuna [uniwersum]
"Diuna" F. Herberta z rysunkami i obrazami Wojciecha Siudmaka, w nowym tłumaczeniu Marka Marszała. Arrakis, zwana Diuną, to jedyne we wszechświecie źródło melanżu - substancji przedłużającej życie, um...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy Waszym zdaniem książka zawsze jest lepsza niż film lub serial nakręcony na jej motywach? Niby wydaje się, że odpowiedź na to pytanie może być tylko jedna, jednak na własnym przykładzie mogę powi...

@Kantorek90 @Kantorek90

Przebywając na stacji badawczej w Oregonie, gdzie przebywał jako dziennikarz, Herbert wpadł na pomysł napisania powieści o planecie skrajnie pozbawionej wody, pokrytej niekończącymi się pustyniami i ...

@Lorian @Lorian

Pozostałe recenzje @Medivh

Trzy stygmaty Palmera Eldritcha
Trzy stygmaty Palmera Eldritcha

"Trzy stygmaty Palmera Eldritcha" to jedno z najbardziej znanych dzieł Philipa K. Dicka. Jeżeli ktoś nie miał styczności z powieściami tego pisarza, na pewno nie powinien...

Recenzja książki Trzy stygmaty Palmera Eldritcha
Najemnicy
Najemnicy

Do tej pory miałem niewiele do czynienia z czeską fantastyką - przeczytałem bodajże tylko jedną książkę Miroslava Žambocha. Gdy więc pojawiła się możliwość zrecenzowania ...

Recenzja książki Najemnicy

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl